NYC - Pogróżki wobec rodziny żydowskiego pacyfisty

NYC: Pogróżki wobec rodziny żydowskiego pacyfisty

[2002-04-05 00:23:32]

Trzydziestoletni Adam Shapiro, Żyd z nowojorskiego Brooklynu, to aktywista zaangażowany w humanitarną pomoc ofiarom konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Obecnie przebywa w Ramallah, apelując o przysłanie karetek pogotowia do Palestyńczyków, którzy zostali ranni w ataku izraelskiego wojska na budynki Autonomii. Kilka dni temu spędził noc w kwaterze Jasera Arafata, odciętej od świata przez armię Izraela.

W Nowym Jorku jego postępowanie spotkało się z ostrą krytyką komentatorów lokalnych brukowców "Daily News" i "New York Post", którzy okrzyknęli Shapiro zdrajcą i porównali go do Johna Walkera, amerykańskiego taliba pojmanego przez agentów CIA w czasie operacji w Afganistanie.

W ubiegłą sobotę zaczęła się nagonka na rodziców Adama Shapiro: pojawiły się pogróżki telefoniczne i wysyłane pocztą elektroniczną. Na ulicach Brooklynu rozrzucano ulotki z numerem telefonu, pod którym można było usłyszeć, że Adam jest zdrajcą Żydów i Ameryki. W Internecie umieszczono strony atakujące rodzinę Shapirów, podające informacje osobiste na jej temat i nawołujące do podjęcia działań przeciwko niej.

W niedzielę państwo Doreen i Stuart Shapiro w obawie o swoje życie opuścili dom, w którym mieszkają. Zamieszkali u przyjaciół, nie ujawniając miejsca swego pobytu. Z podobnym zamiarem nosi się brat Adama, Noah, prawnik pracujący na Manhattanie, mimo iż ze względu na jego bezpieczeństwo policja kieruje większą niż zwykle liczbę wozów do patrolowania okolicy jego miejsca zamieszkania.

Sam Adam Shapiro powiedział dziennikarzom w Izraelu, że to, co dzieje się w Nowym Jorku w związku z jego osobą, wynika z nienawiści, a nie ze sprawiedliwej oceny sytuacji. W sprawę włączyła się żydowska Liga Przeciwko Zniesławieniom (ADL Anti-Defamation League). - To przerażające i zatrważające. Potępiamy każdego, kto grozi innym ludziom za to, w co wierzą, bez względu na to, czy podzielamy poglądy tych ludzi, czy nie - powiedział dyrektor Ligi Abraham H. Foxman reporterowi "New York Timesa".

Na zdjęciu: rodzice i brat Adama odbierają od niego telefon z informacją, że cały i zdrów właśnie opuścił kwaterę Jasera Arafata.

Marek Tobolewski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Michał Peno: Demokracja sterowana pilotem „środkowego wyborcy”

Paulina Kowalska: Pomoc socjalna? A obrączka jest?

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część druga

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część pierwsza

Katarzyna Przyborska: Czerwony Bór musi być biały. Tego wymaga polska wrażliwość

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

NYC: Pogróżki wobec rodziny żydowskiego pacyfisty

lewica.pl w telefonie

16 maja: