Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
W dokumencie przedstawiono dane dotyczące tych państw UE, w których w 2002 r. dochodziło do zaniedbań prawnych, dyskryminacyjnych praktyk czy łamania swobód obywatelskich. Raport wywołał poruszenie wśród grupy posłów europrawicy, której przedstawiciele rządzą w większości krajów Piętnastki.
Według autora raportu w ubiegłym roku w Unii częściej niż dawniej łamano prawa człowieka – przede wszystkim wobec cudzoziemców.
Poszczególnym krajom zarzucono m.in.:
Belgia, Holandia, Luksemburg – brak ratyfikacji europejskiej konwencji o ochronie mniejszości narodowych
Francja – rasizm, przepełnione więzienia, nieuznawanie mniejszości narodowych
Grecja – łamanie zasad wolności religijnej oraz praw kobiet
Irlandia – brak ratyfikacji konwencji o zakazie tortur
Włochy – koncentracja stacji TV w rękach premiera kraju
Przy okazji w raporcie skrytykowano USA - m.in. za warunki, w jakich są przetrzymywani jeńcy na Guantanamo.
Piotr Marczewski
