Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Strajk odbędzie się 26 września: w godzinach 8 - 9 rano większość słowackich pracowników ma powstrzymać się od pracy.
Dziś, podobnie jak w zeszłym tygodniu, ok. 3. tys. związkowców demonstrowało przed słowackim parlamentem w Bratysławie. O zeszłotygodniowym proteście informowaliśmy na naszych łamach.
Płace na Słowacji są najniższe wśród państw kandydujących do Unii Europejskiej; średnia pensja w Czechach jest wyższa blisko o 50 proc. – twierdzą związkowcy.
Konfederacja domaga się m.in.:
- zwiększenia minimalnej płacy z 5570 do 8100 koron (ok. 200 euro)
- podniesienia minimalnej emerytury do poziomu odpowiadającego minimum socjalnemu (powyżej 100 euro)
Poza wprowadzeniem od 2004 roku podatku liniowego, rząd ma urzeczywistnić także plan wprowadzenia jednej stawki podatku VAT, co z kolei spowoduje podwyżkę cen produktów pierwszej potrzeby.
Piotr Marczewski
