Niemcy: Dobry wynik PDS w Brandenburgii i Saksonii

[2004-09-20 19:26:05]

W dwóch niemieckich landach: Brandenburgii i Saksonii zakończyły się wybory do parlamentów krajowych (Landtagów).

W Brandenburgii tryumfowała rządząca Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), zdobywając 31,9 proc. głosów. Socjaldemokraci stracili jednak aż 8 punktów procentowych w porównaniu z wyborami w 1999 roku. Drugie miejsce zajęła krytykująca antyspołeczne reformy rządu Partia Demokratycznego Socjalizmu (PDS), zdobywając 28 proc. głosów (zyskała ponad 5 punktów procentowych). Trzecia była Chrześcijańska Unia Demokratyczna (CDU) z poparciem 19,4 proc. wyborców (spadek poparcia o niemal 8 punktów procentowych).

Do Landtagu Brandenburgii weszła także skrajnie prawicowa Niemiecka Unia Ludowa (DVU) z poparciem 6,1 proc. głosujących (zyskała niemal 1 punkt procentowy). Poza Landtagiem znalazła się współrządząca krajem Partia Zielonych (3,6 proc. poparcia) i liberałowie z Partii Wolnych Demokratów (FDP - 3,3 proc. poparcia). Bez powodzenia startowały także: FAMILIE (Niemiecka Partia Rodziny - partia chrześcijańskich fundamentalistów) z poparciem 2,6 proc., 50-Plus (Inicjatywa Plus 50 - Alternatywna Inicjatywa Obywateli na rzecz Brandenburgii) z poparciem 1 proc., Szare Pantery (partia broniąca praw emerytów), Porozumienie Niezależnych Wyborców (AFW) i Porozumienie Niezależnych Obywateli Brandenburgii (AUB) - wszystkie z poparciem 0,9 proc. Niemiecką Partię Komunistyczną poparło natomiast 0,2 proc. głosujących. Dwa ugrupowania przeciwników połączena Brandenburgii i Berlina - Tak dla Brandenburgii oraz Za Brandenburgię-Obywatele Ocalmy Brandenburgie zdobyły odpowiednio 0,4 i 0,5 proc. Prawicowa Partia Praworządnej Ofensywy otrzymała 0,3 proc. głosów. Frekwencja wyborcza w Brandenburgii wyniosła 56,6 procent.

Wybory w Saksonii wygrała CDU z poparciem 41,1 proc. poparcia. Chadecja utraciła w Landtagu bezwzględną większość po 14 latach. Przed pięcioma latami CDU zdobyła aż 15 punktów procentowych więcej.

Drugie miejsce w wyborach zajęła PDS. Socjaliści zdobyli 23,6 proc. i zyskali 1,5 punktu procentowego w porównaniu z poprzednimi wyborami. Trzecie miejsce z poparciem 9,8 proc. głosujących przypadło SPD (spadek poparcia o punkt procentowy). Duże poparcie zdobyła neonazistowska Narodowo-Demokratyczna Partia Niemiec. NPD uzyskała poparcie 9,2 proc. głosujących.

Do Landtagu Saksonii dostały się także: FDP z poparciem 5,9 proc. i Zieloni, na których głos oddało 5,1 proc. głosujących. Do Parlamentu nie weszła Partia Obrońców Zwierząt (Tierschutz), uzyskując poparcie 1,6 proc. głosujących. Bez powodzenia startowały także: Szare Pantery (0,9 proc.), Partia Biblijnych Chrześcijan (PBC - 0,7 proc.), skrajnie prawicowa Niemiecka Unia Socjalna (DSU - 0,5 proc.) populistyczny ruch AUFBRUCH (0,5 proc.), Ruch Praw Obywatelskich Solidarność (zwolennicy Lyndona LaRouche) z poparciem 0,5 proc. oraz Niemiecka Wspólnota na rzecz Sprawiedliwości (0,4 proc.). Frekwencja wyniosła 59,6 procent.

Bartłomiej Kacper Przybylski

Szymon Martys


Wynikami wyborów można się podniecać i grzmieć tak jak to robią liberalne media, że u zachodnich sąsiadów tryumfują populiści. Liberalni dziennikarze oburzają się, jak partie takie jak PDS, DVU i NPD mogą uzyskać poparcie większe niż w granicach błędu statystycznego. Jeśli jednak przyjrzymy się sytuacji w Niemczech nieco dogłębniej, przyczyny sukcesu wzmiankowanych partii będziemy mieli na dłoni. Wszystkie te partie krytykują bowiem pakiet antyspołecznych reform federalnego rządu Schrödera. PDS bierze w obronę najsłabszych - beneficjentów pomocy państwa. Skrajna prawica problemy tłumaczy w banalny sposób: winni są imigranci zabierający pracę Niemcom. Wszystkie te partie dają jednak proste rozwiązania trudnych problemów i przekazują je zrozumiałym dla zwykłych ludzi językiem. Przychodzi zatem czas polityków prospołecznych, będących blisko ludzi - koniec z partiami oderwanymi od rzeczywistości, zaprzedanymi elitom biznesowym. Na ten wniosek płynący z niemieckich wyborów powinni zwrócić baczną uwagę polscy politycy...

Bartłomiej Kacper Przybylski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


21 września:

1909 - Urodził się Kwame Nkrumah, polityk ghański, działacz ruchu panafrykańskiego w Europie i USA. Jeden z inicjatorów utworzenia OJA. 1957-60 premier, 1960-66 prezydent Ghany. Realizował koncepcję tzw. socjalizmu afrykańskiego. Obalony przez wojskowych.

1928 - Czterodniowy strajk 10 tysięcy włókniarzy łódzkich przeciwko nowemu regulaminowi pracy; zakończony zwycięstwem.

1976 - USA: Orlando Letelier, minister w rządzie Salvadora Allende, został zabity w Waszyngtonie przez bombę podłożoną przez tajnych agentów Pinocheta.

1997 - W wyborach parlamentarnych w Polsce zwyciężyła AWS - 33,8% (201 mandatów), przed SLD - 27,1% (164), UW - 13,4% (60), PSL - 7,3% (27) i ROP - 5,6% (6). UP, zdobywając 4,74 %, nie weszła do sejmu.

2009 - Obalony i wypędzony z Hondurasu były prezydent Manuel Zelaya potajemnie wrócił do stolicy kraju Tegucigalpy, gdzie schronił się w ambasadzie Brazylii.


?
Lewica.pl na Facebooku