W poniedziałek 13 czerwca w wieku 91 lat zmarł w Lizbonie Alvaro Cunhal. Cunhal był przez pół wieku charyzmatycznym przywódcą Komunistycznej Partii Portugalii. W swej ojczyźnie powszechnie uważany jest za bohatera narodowego ze względu na rolę, jaką odegrał w obaleniu trwającej 40 lat faszyzującej dyktatury Antonio Salazara (tzw. Estado Novo).

W okresie dyktatury Cunhal spędził prawie 35 lat działając w podziemiu i na wygnaniu lub odsiadując wyroki w portugalskich więzieniach. Wielokrotnie był torturowany. Działająca pod jego kierownictwem PCP okazała się siłą, która umiała zorganizować i skutecznie poprowadzić zbuntowane masy ludowe do zwycięstwa w bezkrwawej rewolucji goździków w kwietniu 1974 r.

Po obaleniu dyktatury, ujawniły się oczywiście potężne rozbieżności między komunistami a innymi sektorami opozycji, głównie socjalistami oraz centroprawicą. Cunhal opowiadał się za wystąpieniem Portugalii z NATO i sojuszem ze Związkiem Radzieckim. Uważany był za pewnego kandydata na premiera. Cztery razy sprawował funkcje ministerialne w tymczasowych gabinetach.

Cunhal był bardzo aktywny politycznie i popularny do późnej starości, kiedy o siwych włosach i intensywnie czarnych oczach wciąż wygłaszał płomienne przemówienia na licznych wiecach. Sensacją stało się wyjawienie, że to on przez dziesięciolecia ukrywał się pod pseudonimem Manuel Tiago, będąc autorem wielu powieści, które znalazły się na czołowych pozycjach w rankingach bestsellerów. Był też znakomitym rysownikiem, który to talent rozwijał podczas przymusowej bezczynności w więziennych celach.