Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
"Nie zgadzamy się na tę konstytucję. Mamy do niej zastrzeżenia, takie same, jakie mieliśmy od początku" - powiedział Husajn al- Faludżi.
"To jest konstytucja amerykańska i w żadnym razie jej nie zaakceptujemy" - dodał.
Nawiązując do niedawnych referendów we Francji i Holandii, zakończonych porażką zwolenników projektu konstytucji Unii Europejskiej, Faludżi oświadczył: "Irakijczycy będą trzecim narodem, po Francuzach i Holendrach, który powie nie takiemu czy innemu projektowi konstytucji."
Jak podała agencja prasowa AINA kurdyjski oddział zabił 26 sierpnia 37-letniego Asyryjczyka Nabila Akrama Amona, a drugiego Matta Shamoun Zora Sha’ya ciężko ranił.
Ataki na irackich chrześcijan mogą, według agencji, mieć związek ze sprzeciwem Asyryjczyków wobec projektu konstytucji Iraku, który został przez Kurdów poparty. 24 sierpnia członkowie tej grupy etniczno-religijnej zorganizowali protest antykonstytucyjny.
W irackim Kurdystanie coraz częściej dochodzi do aktów agresji wobec Arabów, Asyryjczyków i Turkmenów.
