PPS przeciw wewnątrzpartyjnym prowokatorom

[2002-05-09 18:33:05]

Prezydium Rady Naczelnej oraz Centralny Komitet PPS wydały oświadczenie, w którym skrytykowały działaczy partii, którzy "zakłócali obchody Święta 1 Maja, jakie miały miejsce podczas wystąpienia marszałka Sejmu RP Pana Marka Borowskiego".

W opublikowanym w dzisiejszej "Trybunie" oświadczeniu podpisanym przez szefów RN PPS Zbigniewa Puchajdę i CKW PPS Lecha Kempczyńskiego, można także przeczytać, że próby zakłócenia warszawskich obchodów Święta Pracy "były inspirowane przez osoby bezprawnie wykorzystujące symbole PPS i w najmniejszym stopniu jej niereprezentujące". "Uznajemy je za prymitywną prowokację polityczną wymierzoną w jedność polskiej lewicy. Realizując założenia programowe, kierownictwo Polskiej Partii Socjalistycznej zdecydowanie odcina się od wszelkich działań godzących w gotowość jej współpracy z koalicją SLD-UP" - napisali liderzy PPS.

Krzysztof Kobrzak
współpraca Grzegorz Ilka


Tak wiernopoddańczego i w gruncie rzeczy - skandalicznego oświadczenia nie powstydziłby się chyba sam Józef Cyrankiewicz i inni rzecznicy "jednolitofrontowej współpracy" PPS z innymi partiami. Obyśmy pewnego pięknego dnia - przy takiej nadgorliwości w łajaniu "lewactwa" we własnych szeregach (zapewne na zamówienie SLD) i takiemu lekceważeniu rzeczywiście istotnych problemów wewnątrzpartyjnych - nie doczekali powtórki z roku 1948.

Jako członek PPS po prostu nie potrafię zrozumieć, jakie pobudki - poza czysto koniunkturalnymi - mogły kierować autorami tego dokumentu. Głupi to jednak koniunkturalizm, gdy towarzyszy mu brak wyobraźni. Bo czy w czasach, gdy najbardziej radykalne ugrupowania zyskują coraz większą popularność, w czasach gdy ludzie mają już wyraźnie dosyć eleganckich politykierów, którzy pobierają olbrzymie diety parlamentarne, a którzy więcej czasu poświęcają własnym rozgrywkom politycznym, obsadzaniu kolejnych stanowisk, miejsc w radach nadzorczych czy kasach chorych - ewidentnym brakiem wyobraźni politycznej nie jest decyzja o schowaniu politycznych pazurów i bezkompromisowości, z których dotąd PPS była znana? Jak inaczej nazwać próbę uczynienia z niej kolejnej - o ile nie mylą mnie rachuby, trzeciej z kolei - ugładnej, pogodzonej z systemem i w najgorszym tego słowa znaczeniu - socjaldemokratycznej partii, odizolowanej od prawdziwych problemów, które dotykają coraz bardziej zubożałe społeczeństwo? W te tendencje doskonale wpisuje się cytowane oświadczenie obecnego kierownictwa partii.

W Europie Zachodniej od dłuższego czasu daje się zaobserwować odwrót elektoratu centrolewicowego w kierunku partii radykalnej, a w przypadku Francji, wręcz skrajnej lewicy. Te same tendencje pojawią się także w Polsce, chyba że PPS wybierze drogę panów Puchajdy i Kempczyńskiego i skapituluje już na starcie. Wtedy, owszem, Polacy będą dalej głosować na partie wyraziste, tyle tylko, że będą to partie radykalnej prawicy, ponieważ partii radykalnie lewicowych po prostu nie będzie.

Ten 1-2% wyborców, którzy od lat deklarują w sondażach sympatię do PPS i którzy w zeszłorocznych wyborach do Senatu już udowodnili, że chcą widzieć tę partię na polskiej scenie politycznej, poparli PPS dlatego, że podoba im się partia, której sztandar jest wyraźnie czerwony, i która nie waha się stawać w obronie ludzi słabszych i uciskanych. Dosyć przypomnieć głośne akcje przeciw eksmisjom na bruk czy walkę o czystość w polityce, tolerancję czy prawa mniejszości. Jestem przekonany, że wielu sympatyków partii zdaje sobie sprawę, że w obecnych okolicznościach niezbędna jest współpraca PPS z innymi ugrupowaniami lewicy (zapewne dlatego partia uzyskała o wiele lepsze wyniki w wyborach do Senatu, niż do Sejmu, gdzie obawiano się "zmarnowania" głosu). Czym innym jest jednak współpraca, a czym innym dążenie do wasalizacji i dryfowanie na prawo.

Krzysztof Kobrzak


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


17 maja:

1936 - Obradujący we Lwowie Kongres Pracowników Kultury w Obronie Pokoju przyjął rezolucję potępiającą faszyzm.

1937 - W Hiszpanii utworzono lewicowy rząd Lopeza Negrina.

1942 - W Warszawie ukazał się pierwszy numer pisma "Robotnik", dwutygodnika politycznego Polskich Socjalistów.

1944 - W obozie koncentracyjnym Ravensbrück zmarła Milena Jesenská, czeska dziennikarka, pisarka i tłumaczka.

1987 - Zmarł Gunnar Myrdal, ekonomista, polityk i socjolog szwedzki, laureat Nagrody Nobla z ekonomii 1974.

1990 - Światowa Organizacja Zdrowia usunęła homoseksualizm z listy chorób i zaburzeń.

2004 - W amerykańskim stanie Massachusetts stały się legalne małżeństwa osób tej samej płci.

2010 - Portugalia stała się 8. krajem na świecie, który zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci.

2010 - 44 funkcjonariuszy policji zginęło w zasadzce naksalitów (maoistycznej partyzantki ludowej) w dystrykcie Dantewada w indyjskim stanie Chhattisgarh.

2012 - We Francji utworzono centrolewicowy rząd Jean-Marca Ayraulta (PS).

2016 - Christian Kern (SPÖ) został kanclerzem Austrii.


?
Lewica.pl na Facebooku