Holandia: Sukces lewicy

[2006-03-08 17:15:03]

W Holandii odbyły się 7. marca wybory samorządowe. Duży sukces odniosły partie określane jako lewicowe.

W skali całęgo kraju zwyciężyła socjaldemokratyczna PvdA (Partij van de Arbeid) 23,4 proc. (w wyborach 2002 - 15,8); duży wzrost uzyskała również SP (Socialistische Partij) - 5,9 proc. (2002 - 2,9). Wynik SP jest tym bardziej godny zauważenia, że partia ta wystawiła listy w mniej więcej połowie okręgów. Trzecia partia zaliczana do szeroko pojętej lewicy - GroenLinks (Zielona Lewica) uzyskała 5,9 proc. (2002- 6,1).

Zwycięzca wyborów z 2002 r - CDA (chadecy) uzyskali 16,9 proc. (2002 - 20,3). Porażkę ponieśli również liberałowie, których wynik (13,8 proc.) spowodował, że dwóch czołowych polityków tej partii J. van Aartsen oraz H. Wiegel podało się do dymisji.

Jeszcze lepsze są wyniki partii lewicowych w dużych miastach. W Amsterdamie PvdA otrzymało 39,4 proc. (20/45 radnych), SP - 13,3 proc. (6/45), GrLinks - 13,6 proc. (6/45). W Rotterdamie: PvdA - 37,9 proc. W Eindhoven: PvdA - 27,2 proc., SP - 13,1 proc., GrLinks - 7,2 proc.

Frekwencja wyniosła 58,2 proc.
W kontekście wyborów w Holandii należy zauważyć dwie ważne kwestie. Po pierwsze po raz kolejny widzimy, że mimo negatywnego stosunku głównych mediów, może istnieć antykapitalistyczna, socjalistyczna partia. SP dzięki wyraźnej walce z tzw. konstytucją europejską wyrasta na istotnego rywala PvdA. Niech to będzie wskazówka dla naszych działaczy partyjnych, którzy twierdzą, że wprawdzie partia mieszcząca się na ul. Rozbrat nie jest lewicowa, ale z drugiej strony jest jedyną drogą do uzyskania realnego wpływu na rzeczywistość.

Druga interesująca kwestia to próg wyborczy. Przykład holenderski pokazuje, że może istnieć (i dobrze fukcjonować) system, w którym progi wyborcze nie istnieją. Dzięki temu np. w Amsterdamie 1 mandat można było otrzymać za ok 2 proc. głosów (1/45 = 2,2 proc.), a w ostatnich wyborach samorządowych w Gdańsku - za ponad 9 proc. (a 1 mandat w 34-ro osobowej radzie to tylko 2,9 proc.)! To jasno pokazuje, że to co w Polsce nazywa się demokracją (i z czego tak dumni są tzw. obrońcy demokracji spod sztandaru SLD, SDPL, PD...) jest jedynie atrapą odcinającą od uczestnictwa w życiu politycznym duże grupy społeczeństwa. To czego więc potrzebujemy to istotna przebudowa i proces "dodemokratyzowania" demokracji a nie wpadanie w pusty zachwyt.

Bartosz Nowaczyk


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


28 listopada:

1820 - W Wuppertalu urodził się Fryderyk Engels.

1893 - Nowozelandki jako drugie w świecie - po mieszkankach stanu Wyoming (USA) - mogły zagłosować w wyborach.

1905 - W Irlandii powstała partia Sinn Féin.

1918 - Strajk 12 tys. robotników miejskich w Warszawie; żądania podwyżki płac oraz zwiększenia przydziałów żywności.

1918 - Dekretem Tymczasowego Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego kobiety w Polsce uzyskały prawa wyborcze.

1942 - Oddział Gwardii Ludowej rozbił obóz pracy przymusowej w Zakrzówku koło Iłży i uwolnił ponad 100 więźniów.

1942 - W Warszawie został zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach I sekretarz KC PPR Marceli Nowotko.

2009 - Urzędujący prezydent Namibii Hifikepunye Pohamba (SWAPO) został wybrany na II kadencję, zdobywając ponad 75% poparcia.

2016 - Duško Marković z socjaldemokratycznej DPS został premierem Czarnogóry.


?
Lewica.pl na Facebooku