Czas na studencką mobilizację
[2002-02-14 13:52:54]
Artykuł 70. Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, ustęp 2: „Nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna” i ustęp 4: „Władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia”. Minister finansów ma rację twierdząc, że dostęp do studiów nie jest dziś równy i że czas się tym zająć. Jak się jednak okazało nikt nie pojął intymnej myśli Marka Belki. Chodziło tu bowiem nie o to, że bycie studentem jest generalnie bardzo drogie i ciężko jest temu wyzwaniu sprostać młodzieży wiejskiej i pochodzącej z prowincji. Problem polega na tym, że wciąż jeszcze nie wszyscy płacą! Gdy każdy student zacznie regulować czesne wówczas zapanuje powszechna równość i szczęśliwość! Nie do wiary! I to wszystko płynie z ust ministra rządu, który nazywa siebie lewicowym! CHORA ARGUMANTACJA Argumentacja jest następująca. Studia są i tak przecież płatne, każdy o tym wie nikt o tym oficjalnie nie mówi. Wszyscy płacą, tyle że w różnych formach. Najgorsze jednak jest to, że najwięcej płacą studenci zaoczni i wieczorowi. Oni de facto finansują studentów dziennych. To trzeba zmienić. Poza tym pojawia się oczywiście odwieczny brak pieniędzy w budżecie. To bardzo przykre pisać takie rzeczy będąc związkowcem o ministrze „własnego rządu”, ale ten chory tok myślenia i patologiczne wręcz wnioski Marka Belki ujawniają po prostu coś co subtelnie i eufemistycznie określić można jako skrajna indolencja umysłowa. Stwierdzenie, że studia i tak są przecież płatne jest w zasadzie niczym innym poza lakonicznym opisem rzeczywistości – smutnej rzeczywistości należy dodać. Niech się profesor Belka nie obawia – świadomość tego ma każdy student. Codziennie wstaje z łóżka pomstując, a w nocy budzą go koszmary, bo jest zadłużony na jakieś tysiąc złotych, które musiał pożyczyć na podręczniki (zakładając że studiuje na UW, bo jeśli jest studentem Akademii Medycznej na przykład to pożyczył co najmniej ze trzy tysiące). Problem pojawia się w momencie, gdy dana osoba zaczyna odsłaniać swój punkt widzenia na daną kwestię. Minister Belka postanowił, że przejdzie na tym do porządku dziennego i to właśnie jest porażające!!! Dla każdego myślącego człowieka, albo nawet i nie myślącego, ale wyposażonego w inteligencje choćby Forresta Gumpa jasne jest że jest to sytuacja chora. Nie jest to nawet coś można sklasyfikować jako jakiś tam drobny problem społeczny! To jest ogólno społeczna patologia na którą skazywana jest przez państwo cała młodzież! Jakże krótkowzrocznym i jakże zaślepionym trzeba być by tak oczywistej i ewidentnej kwestii nie zrozumieć, i jakże wiele złej woli potrzeba by zinterpretować ją w tak idiotyczny sposób! Uczynienie z tego punktu wyjściowego, założenia a priori, że taka właśnie konstrukcja jest prawidłowa ujawnia jakiś tragiczny brak wyobraźni! Minister Belka nie tylko uznał ten stan za prawidłowy, ale uczynił z niego podstawę dla swojej dalszej argumentacji! Reasumując minister finansów rządu Leszka Millera nie tylko przyznaje się do tego, że jako funkcjonariusz państwowy dokonuje finansowej masakry na studentach, ale jeszcze gardłuje za tym by ten kryminalny proceder rozszerzać. Jeśli ktokolwiek jest w stanie to zrozumieć to jest zdecydowanie lepszy ode mnie, kto jest w stanie to zaakceptować zwyrodniał już do reszty. SPRAWIEDLIOWŚĆ SPOŁECZNA BELKI To jednak nie wszystko! Minister Belka postanowił zinterpretować pojęcie sprawiedliwości społecznej na swój sposób. Bardzo to oryginalna metoda i jakże dla pana ministra wygodna. Otóż dla średniej inteligencji pawiana zrozumiałym jest, że jeśli dana usługa (w tym wypadku kluczowa, bo to przecież chodzi o edukację o nie sprzedaż serdelków z musztardą) jest płatna, a powinna być dostępna dla wszystkich (czyli implikuje to również uczestnictwo ludzi biednych gdyż tychże jest w Polsce najwięcej) to musi być ona bezpłatna! Tym bardziej, że państwo (zgodnie z zapisami konstytucji) ma roztaczać opiekę nad swoimi obywatelami i ewentualnie im pomagać, a nie gnębić ich przy każdej nadarzającej się okazji. Poza tym chodzi tu również o rozwój kraju jako takiego. Jak daleko może zabrnąć państwo, które odmawia kształcenia własnego społeczeństwa? Czy obecne kadry polityczne, gospodarcze i w ogóle państwowe są nieśmiertelne? Czy też może wszelkiego rodzaju stanowiska, od których zależy los społeczeństwa mają być już na wieki zarezerwowane dla wąskiej grupy oligarchów, kliki bogaczy, pasożytów i złodziei? 12 lat rządów tychże zaprowadziło nas właśnie na skraj finansowej zapaści!!! Następne 12 lat podobnej klasy „elity” i skończymy na poziomie nawet nie Albanii, a Mozambiku! Tak czy inaczej Marek Belka na tym nie poprzestał. Ciągnął dalej, a argumentacja stawała się coraz bardziej żałosna, miejscami rozmijała się ze wszelkimi standardami kultury osobistej. Minister Belka wpadł bowiem na wspaniały pomysł i uknuł sobie misterny planik. Musiał być z siebie zapewne niezwykle zadowolony. Krzycząc o sprawiedliwości i konieczności odpłatności sądził, że jedyni, którzy staną okoniem będą to studenci dzienni. Studenci zaoczni i wieczorowi mieli wówczas pójść w końcu po rozum do głowy i stwierdzić co następuje: „no tak rzeczywiście ja płacę, a dzienni nie płacą, czyli dzienni studiują za moje pieniądze – oczywiście, że i oni powinni zacząć płacić!”. Tym sposobem, pan Belka świadomie manipuluje studencką opinia publiczną i liczy na skłócenie środowiska studenckiego, by nie mogło zjednoczone oponować jego chorych pomysłów!!! Oznacza to jednocześnie, że minister Belka doskonale zdaje sobie sprawę z rozmiarów tragedii jakie przyniosłoby wprowadzanie tego projektu w życie i wie, że mogłoby to spowodować ogólną mobilizację społeczną. Co to ma wspólnego z lewicowością już nie pytam, ale co to ma wspólnego z najzwyklejszą moralnością i co to ma wspólnego z przyzwoitością?! Zauważyć należy, że wysuwając tego rodzaju pomysły profesor Belka czerpie „z najlepszych wzorców” - wybitnego i niezwykle zdolnego byłego ministra edukacji Mirosława Handke. Handke był bardzo zdecydowany i stanowczy, ale studenci zmusili go do wycofania się ze swojego pomysłu na płatne studia wyższe. Zastrajkowali. Wszyscy! I zaoczni i wieczorowi i dzienni! Panie ministrze Belka – jeśli trzeba powtórzymy ten strajk! STUDENCI WALCZĄ W CAŁEJ EUROPIE Z atakami na powszechny dostęp do środków edukacji mamy do czynienia w całej Europie. Wszędzie jednak tego rodzaju akcje podejmowane są przez narodowe, konserwatywne i liberalne partie, które z założenia mają szkodzić wszystkim i wszystkiemu. W Polsce jednak najbardziej antyspołeczne rozwiązanie proponuje minister „lewicowego” rządu! Studenci jednak nie pozwalają się oszukać! Ewidentna jest bowiem odradzająca się ogólnoeuropejska studencka mobilizacja. W ciągu ostatniego tylko miesiąca protestowali studenci hiszpańscy, austriaccy, włoscy, a 4 dni temu ulicami Kopenhagi, Aarhusu, Odense i Aalborag maszerowali uczniowie i studenci duńscy. Wszędzie odnieśli sukces lub są o krok od tego! Jedynie prawicowy rząd hiszpański zdecydował się – pomimo społecznych oporów – dążyć do wprowadzenia swoich szkodliwych projektów w życie. Na ulicach Madrytu przez ostatnie dwa miesiące praktycznie co tydzień maszerowały setki tysięcy studentów! Sindicato de Estudiantes – największa organizacja studencka w tym kraju zapowiedziała zorganizowanie powszechnego strajku generalnego studentów włączając w to okupacje uniwersytetów, szkół i ministerstwa edukacji. Panie ministrze – czy na prawdę myśli pan że my się zawahamy?! |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
24 listopada:
1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.
1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).
2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.
2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.
?