Lindsey German: Wojna

[2002-03-31 14:51:45]

Bomby zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki w 1945 roku, oznaczały początek ery masowej zagłady nuklearnej. Niemożliwe stało się oddzielenia wojny od życia cywilów. Jak pokazały bombardowania Guerniki, Coventry, Londynu, Hamburga czy Drezna, bombardowania dywanowe stały się kluczowe dla wojny. Rozpoczęło się poszukiwanie większych i lepszych broni. Zapoczątkowało to również działania ruchu przeciwko zbrojeniom i prowadzącym je rządom.
Kampania na rzecz rozbrojenia atomowego (CND) rozpoczęła się w roku 1958. Była ona protestem przeciwko testowaniu bomby H w Wielkiej Brytanii. Pierwszy marsz odbył się w okolicy centrum badań atomowych Aldermaston. Wydarzenie to miało miejsce w Wielkanoc i jest odtąd powtarzane corocznie. Pojawiło się kilka głośnych protestów, które były preludium do powstania wielkich ruchów na rzecz równości, z lat sześćdziesiątych. Jedna z ich głównych organizatorek, Prggy Duff, napisała o protestujących:

„Byli ludźmi, którzy po prostu maszerowali. Większość z nich młoda, w kurtkach i sandałach, kilku boso, a kilku w dziwnych kapeluszach. Teraz stali się tymi ... ci którzy szli i planowali marsze, rezerwowali sale na spotkania, rozwieszali plakaty, rozdawali ulotki, pisali artykuły do lokalnych gazet i co roku organizowali grupy na marsze w Aldermaston – to byli ludzie rozpętujący dyskusję, której nie mogli zacząć ortodoksyjni politycy z tamtych lat. Byli ruchem przeciwko bombie.”

W maju 2001 prowadziłam wykład na temat wojny i broni na konferencji „Globalizujmy opór” w Oksfordzie. Na panel przyszły kobiety, które właśnie wróciły z demonstracji w Aldermaston w poprzedni weekend, gdzie policja aresztowała około 50 osób. Demonstracja była organizowana przez „Trident Ploughshares” (Tridenty na lemiesze – przyp. tłum) , organizację przeciwko rakietom trident i istnieniu bazy okrętów atomowych w Faslane, w Szkocji. Te kobiety były weterankami protestów pokojowych, zaangażowanymi w CND i organizację Greenham Common – pokojowego obozu kobiet z początku lat 80. Były zadowolone z zaangażowania młodych ludzi w Aldemarston i uważały to za przejaw odrodzenia ruchu. Odrodzenie to jest widoczne, od blokad Faslane, po wielkanocną demonstrację CND z 2001 roku w Witehall, przeciwko amerykańskim planom budowy systemu obrony rakietowej. We wszystkich tych wydarzeniach brali udział ludzie młodzi, chcący powstrzymać militaryzm i wojnę. W przeciwieństwie do poprzednich dużych ruchów przeciw broni atomowej, ta nowa generacja zaczęła działać na fali antykapitalizmu po Seattle. Ruch ma więc nie tylko potencjał do wzrostu, ale jest częścią większych protestów przeciw kapitalizmowi jako takiemu.

Zagubieni w kosmosie

Jest wiele kwestii, poruszających ten nowy ruch, jednak głównym mobilizatorem był prezydent USA, G.W. Bush. Jest wiele powodów, z których należy obawiać się Busha: jego eskalacja bombardowań Iraku zaraz po inauguracji, bliskie związki z korporacjami naftowymi oraz agresywne podejście do problemu Palestyny. Najbardziej niepokojące są jednak jego pomysły budowy systemu antyrakietowego (BMD) – nowy rodzaj „gwiezdnych wojen” Regana z lat 80. Regan i jego doradcy chcieli tarczy antyrakiet balistycznych (ABM), która byłaby częściowo umieszczona w kosmosie. Ich plany zostały porzucone z wielu przyczyn, ale teraz doprowadziły do powstania projektu BMD, kontrolowanego radarem systemu ABM, zdolnego zestrzelić rakiety dalekiego zasięgu.
Motywy Busha są jasne: USA bronią się przed „państwami bandyckimi”, które zagrażają „światowemu pokojowi”. W niedawnej mowie stwierdził on, że „dzisiaj największe zagrożenie tkwi w małej liczbie rakiet, w rękach pewnych, najmniej odpowiedzialnych, państw świata, dla których terror i szantaż są sposobem działania.”

Wiele osób twierdzi, że największym zagrożeniem dla światowego pokoju jest największa potęga militarna i że zagrożenie ze strony „państw bandyckich” jest przesadzone. Atak na USA rakietami z bronią chemiczną, biologiczną lub atomową, przez tak małe państwo jak Irak, bliższy jest hollywoodzkiej fikcji niż rzeczywistości. Dwóch pisarzy z Brookings Institution, James Lindsay i Michael O’Hanlon twierdzi: „Wizerunek USA, jako wyspy w morzu wrogich państw z rakietami, jest alarmujący, ale nie jest to wizerunek, który opisuje świat, w którym żyjemy, ani taki w którym będziemy żyć przez następną dekadę.”

Jedynie kilka krajów posiadających rakiety może zaatakować USA. Poza potęgami atomowymi:USA, Wlk. Brytanią, Chinami, Francją i Rosją, jedynie sześć krajów ma rakiety o zasięgu powyżej 3420 mil, z tych Izrael i Arabię Saudyjską określa się jako partnerów. Indie i Pakistan są przyjazne wobec USA, czyli pozostaje Iran i Korea Pn. Pomimo że ambasady i wojska USA były atakowane przez wrogie siły, było to zawsze dziełem grup, takich jak zamachowcy samobójcy (przykład to zamach na WTC 11.09.2001 – przyp. tłum.).
Żaden kraj nie zaatakował otwarcie USA i byłoby to trudno zrobić. System gwiezdnych wojen powinien być zakazany w myśl traktatu między USA a ZSRR z 1972 roku. Uważa się, że jeśli kraj ma ABM i broń atomową, to może zaatakować bez obawy przed odwetem. Tarcza przybliża więc perspektywę wojny atomowej. Wielka Brytania będzie na linii frontu, jeśli jakiekolwiek instalacje zostaną umieszczone w Menwith Hill i Fylingdales.
Intencje USA nie zostały w pełni ujawnione. Tarcza ma być cienka, aby chronić przed atakiem rakietowym „państw bandyckich”, a nie gruba, czyli zdolna odeprzeć zmasowany atak ze strony Rosji. Jednak, kiedy system zacznie działać, pogrubienie tarczy stanie się relatywnie łatwe. Nic więc dziwnego, że Rosja oraz Chiny widzą w tym zagrożenie i rozważają jako odpowiedź budowę większej liczby rakiet (w przypadku Chin) lub montowanie wielu głowic na jednej rakiecie międzykontynentalnej Topol – M. BMD jest więc daleki od tworzenia bezpiecznego świata. Czyni go raczej bardziej niebezpiecznym i niestabilnym, jak gdyby nie był już dość niebezpieczny i niestabilny.

Podwójne standardy

Niestabilność jest w dużej mierze wynikiem zachodnich wynalazków ostatniej dekady. Przekonanie że w związku z upadkiem Bloku Wschodniego i końcem zimnej wojny, miecze mogą zostać przekute na lemiesze, a dobra nie będą topione w wydatkach na zbrojenia, było do niedawna powszechne. Nasilająca się globalizacja kapitału przyniosła przeciwny efekt. Rozszerzanie przez USA rynków w każdej części świata i przyjęcie neoliberalnej polityki (często wprowadzanej przez MFW w formie programów przystosowawczych), towarzyszy większa gotowość do interwencji w częściach świata, które wcześniej wydawały się poza zasięgiem, ze względu na grę mocarstw (Jugosławia) lub w reżimach, które wcześniej były sojusznikami (Irak).
„Równowaga terroru” – zabójcza równowaga między dwoma głównymi siłami, została zastąpiona przez ograniczoną interwencję regionalną, mającą na celu narzucenie zachodnich wzorców ekonomicznych i politycznych oraz upewnienie się że nieprawomyślne państwa pomyślą dwa razy zanim zagrożą nowemu porządkowi światowemu. Kluczowymi sformułowaniami lat 90 stały się „interwencja humanitarna”, organizowana przez „wspólnotę międzynarodową” przeciw „państwom bandyckim”, które opuściły szereg.
Jakakolwiek kombinacja tych haseł, używana przez zachodnich polityków, komentatorów czy media, powinna budzić strach, ponieważ oznacza nieustanną wojnę, która ma miejsce w wielu regionach.
Z pewnością nie jest przypadkiem że obie strefy interwencji stały się niestabilne w ciągu ostatniej dekady i pozostają prawdopodobnie głównymi punktami zapalnymi. Interwencje na Bałkanach i Bliskim Wschodzie były usprawiedliwiane jako działania mające na celu usunięcie dyktatorów i ochronę tych, którzy cierpieli pod ich rządami. Wojna w Zatoce w 1991 roku, oficjalnie toczyła się w obronie ludności Kuwejtu, kraju najechanego przez Irak Saddama Husseina.
Późniejsze wojny na Bałkanach osiągnęły apogeum podczas bombardowań Serbii w 1999 roku, które miały powstrzymać czystki etniczne i obalić dyktaturę Slobodana Miloszewicza. W obu przypadkach kraje Zachodu współpracowały wcześniej z przywódcami, których teraz zwalczają. Hussein był sojusznikiem Zachodu, gdy walczył z Iranem, podczas Pierwszej Wojny w Zatoce. Zwrócono się przeciw niemu dopiero gdy zaczął szkodzić interesom Zachodu.
Jeszcze w 1995 roku Miloszewicz pił whisky z zachodnimi negocjatorami, po porozumieniu z Dayton, pozostawiającym kwestię Kosowa w jego rękach. Podwójne standardy stosowano również do ofiar agresji. „Wyzwolenie Kuwejtu” obwołano w zachodniej prasie walką o demokrację, ale Kuwejt jest jednym z najmniej demokratycznych krajów, jako państwo rządzone przez jedną rodzinę Al. – Sabah.
Podczas gdy czystki etniczne dokonywane przez Serbów w Kosowie zostały potępione, prawie nic nie powiedziano o wypędzeniu 200 tys. Serbów z Krajiny – regionu Chorwacji, po bombardowaniach NATO, które pomogły Chorwacji w wojnie 1995 roku. Podwójne standardy były widoczne również gdzie indziej. Irak został potępiony za represje wobec różnych grup, szczególnie Kurdów i Arabów z bagien (Szyitów z Pd. Iraku – przyp tłum.), ale Turcja, członek NATO i sojusznik Zachodu, ma również na sumieniu represje wobec żyjących na jej terytorium Kurdów. Miloszewicz jest uważany za zbrodniarza wojennego, ale premier Izraela, Ariel Szaron, ma na sumieniu gorsze zbrodnie. Był on bezpośrednio odpowiedzialny za masakry w obozach uchodźców Sabra i Shatila.
Trudno dowieść, że „humanitarne” wojny Zachodu pomogły zwykłym ludziom. W Iraku sankcje spowodowały śmierć pół miliona dzieci oraz niedożywienie całej populacji, brak leków i artykułów edukacyjnych, z zawierającymi metal długopisami włącznie! Saddam Hussein pozostaje u władzy i ma sojuszników na Bliskim Wschodzie, ponieważ jest postrzegany jako wróg Zachodu. Jego decyzja o wysłaniu pieniędzy rodzinom Palestyńczyków, zabitych przez Izrael w Intifadzie, tylko podtrzymała ten wizerunek.
Tymczasem regularnie są prowadzone, przez amerykańskie i brytyjskie bombowce, bombardowania Iraku. Nie zwraca się uwagi na ich konsekwencje.

Bałkany składają się obecnie z wielu podzielonych lub wyczyszczonych etnicznie krajów. Dwa z nich – Bośnia i Kosowo, są w rzeczywistości protektoratami Zachodu, zarządzanymi przez kraje zachodnie. Pozostałe są coraz bardziej zależne od pomocy i dotacji, potrzebnych do przeżycia. Muszą akceptować podstawy zachodniej polityki. Lista aktualnych problemów dowodzi klęski interwencji. Czystki etniczne i dyskryminacja są wyraźne. Region jest centrum handlu bronią i narkotykami oraz prostytucji, w szczególności jeśli chodzi o Kosowo. Problem uchodźców w byłej Jugosławii pozostaje najpoważniejszym w Europie. Bośnie i Kosowo są pełne obcych wojsk, które nie mogą sobie poradzić z czystkami (na przykład prowadzonymi przez Albańczyków wobec kosowskich Serbów). Tak jak w Iraku, kraj został skażony przez broń użytą w bombardowaniach.
Wojna znowu wybucha. Macedonia jest na skraju wojny domowej, w wyniku sytuacji w Kosowie, która dała UCK (Wyzwoleńczej Armii Kosowa – przyp. tłum.) nadzieję na stworzenie wielkiej Albanii, zamiast rozwiązać problemy regionu. Wojna może objąć również Bułgarię, Grecję i Turcję w gorzkiej powtórce wojen bałkańskich z początku zeszłego wieku, które doprowadziły do Pierwszej Wojny Światowej.

Kapitalizm i wojna

Żyjemy w niebezpiecznym świecie. Jest więcej wojen, które są bardziej niszczycielskie, jeśli chodzi o używaną broń. Ofiary cywilne są bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek w historii.
Cień wojny jest wszechobecny. Wszystkie główne kraje przeznaczają znaczną część swoich zysków z podatków na utrzymywanie armii, flot i lotnictwa wojskowego, rozwój broni oraz sprzedaż i promocję swoich „usług militarnych” na całym świecie.
Trzeba być bardzo łatwowiernym, żeby wierzyć że wzrost militaryzmu nie ma nic wspólnego z coraz bardziej żarłocznym kapitalizmem. Globalny system, który traktuje świat jako źródło zasobów siły roboczej oraz surowców mineralnych i chce chronić istniejące rynki oraz tworzyć nowe, w czasami „niestabilnych” strefach, potrzebuje każdej skomplikowanej broni i armii, które mogą pomóc zrealizować jego cele. Idea że nie można mieć Mc Donalda bez Mc Donell Douglas nie jest tylko wynikiem kultury, ale oddaje relacje wewnętrzne amerykańskiego kapitalizmu – handel i przemieszczanie broni z rąk do rąk. Ta zależność nie jest niczym nowym. Na niej powstało Imperium Brytyjskie. W Pierwszej Wojnie Światowej chodziło o rywalizację kolonialną między mocarstwami. Pomimo że uczestnicy Drugiej Wojny Światowej uważali ją głównie za walkę z faszyzmem, ona również polegała na rywalizacji o kontrolę nad św3iatowymi zasobami, takimi jak ropa naftowa. Plan Marshalla – amerykańskie inwestycje, mające na celu odbudowę Europy po wojnie, miały swoją cenę polityczną i militarną.

Gdy mówi się o kapitalizmie, mówi się o wojnie. Kapitalizm, jakąkolwiek formę narodową by przyjął, nie może uciec od głównej odpowiedzialności za społeczeństwa, które kulturowo i gospodarczo zaangażowały się w konflikty zbrojne na przestrzeni wieku, napisał w „Stuleciu wojen” Gabriel Kolko. Wyjaśnił również, dlaczego tak się działo.

"W całej rzeszy kapitalistycznych doktryn nie ma dziedzicznej racjonalności, a jedynie samolubne oddanie ochronie i rozwojowi interesów ekonomicznych, które istnieje niezależnie od prymitywnych, szowinistycznych ideologii, które również pomagają wywoływać wojny. Egotyzm i chciwość, które usprawiedliwia ta ideologia, tworzą klimat do powstawania wartości i aspiracji powodujących międzynarodową ekspansję, a co za tym idzie konflikty."

Uprzywilejowana sytuacja przemysłu, eufemistycznie zwanego „obronnym” i ministerialna ochrona są modelowe. W Wielkiej Brytanii, podczas gdy ministrowie i urzędnicy w ministerstwach zdrowia czy edukacji postrzegają swoją pracę jako obcinanie funduszy i atakowanie grup nacisku (ludzi, którzy wiedzą najwięcej o funkcjonowaniu przemysłu), w kwestiach militarnych oraz zbrojeniowych istnieją inne priorytety.
Społeczne koszty „obronne” Wielkiej Brytanii to 22 miliardy funtów rocznie i praca 400 tys. pracowników, którzy mogliby wykonywać pożyteczniejsze zajęcia. Ministerstwo Obrony w 1998 roku kontrolowało działania 214 tys. osób personelu i 119 tys. cywilów. Szacuje się, że Eurofighter będzie kosztował każdego mężczyznę, kobietę i dziecko 350 funtów. Publiczne fundusze nie są wydawane tylko na siły zbrojne, używa się ich również do utrzymania i opłacania prywatnych firm, zajmujących się bronią. Na przykład Departament Gwarancji Kredytowych Eksportu (ECGD), wchodzący w skład Departamentu Handlu i Przemysłu, w założeniu miał pozwolić na rozszerzenie kredytu dla krajów biednych, aby mogły kupować brytyjskie produkty. Jak donosi Tim Webb, udział budżetu (departamentu – przyp. tłum), przeznaczony na eksport broni wzrósł z poniżej 10% w 1980-81 do 48% w 1993-94. Wiele z gwarantowanych kredytów (jeśli coś idzie źle z eksportem broni ECGD pokrywa rachunki z publicznych pieniędzy) przeznacza się dla najbardziej represyjnych reżimów świata.

Dyktatura Suharto w Indonezji była głównym odbiorcą publicznie gwarantowanego eksportu obronnego. Kolejnym była Arabia Saudyjska. Większość reżimów potrzebowała broni, aby, co najmniej w części, uciskać swoje społeczeństwa, a nie prowadzić konwencjonalne wojny. Brytyjski rząd i przemysł z radością je zaopatrywały. Zamiast pomocy, mającej na celu likwidację głodu lub nędzy w najbiedniejszych krajach, pomaga się ich rządom zbroić się, często przeciw własnym ludziom, których głód i nędza zmuszają do buntu.


Protesty pokojowe

Wojny powodują protesty i opór. Historia sprzeciwu wobec wojny jest długa. Początkowo jest on zwykle udziałem małych grup, później jednak, w miarę odkrywania pełnego horroru walk, grupy te stają się o wiele większe. Powiązania między wojną a globalizacją są wyraźne. Pomimo stwierdzenia w 1996 ówczesnego dyrektora WTO, Renato Rugegerio, że mamy wybór „Globalizacja lub wojna”, pęd ku konkurencji na światową skalę czyni wybuch wojny bardziej prawdopodobnym. Na całym świecie toczą się konflikty. Nikt nie myśli o żołnierzach, którzy w nich walczą, ani o cywilach w nich ginących. Weterani Wojny w Zatoce cierpią w wyniku skutków użytej broni: 80 tys. Amerykanów i 3 tys. Brytyjczyków zapadło na Syndrom Wojny w Zatoce. Uważa się, że spowodował go zubożony uran, używany w broni. W Iraku, od czasu wojny z 1991 roku, nastąpił wzrost zachorowalności na raka. Zachorowało ponad 250 tys. Irakijczyków. W Bośni w 1995 roku bombardowanej pociskami ze zubożonym uranem, liczba zachorowań również znacząco wzrosła. Wielu europejskich żołnierzy, którzy tam służyli, zmarło na raka.

Humanitarne motywy, którymi nasze rządy usprawiedliwiają swoje akcje ukrywają niewesołą prawdę i fakt że kluczowe są interesy ekonomiczne. Imperializm pozostaje osią naszego świata, nierozerwalnie związaną z globalizacją. Ropa naftowa na Bliskim Wschodzie wyjaśnia zachodnią obecność w regionie. Wojna na Bałkanach dotyczyła ekspansji NATO na wschodzie, a przede wszystkim budowy ropociągów znad Morza Kaspijskiego nad Śródziemne, mających przebiegać przez region. Teoria ta była początkowo odrzucana, ale obecnie istnieje już projekt rurociągu, biegnącego z Bułgarii do Albanii przez ... Macedonię.

Sprawa jest jasna: jeśli jesteś przeciw globalnemu kapitalizmowi, musisz być przeciw wojnom i militaryzmowi, który on tworzy. Bezpośrednie działania antywojenne i pokojowe mają długie tradycje. Demonstracje w Falsane, Aldermaston, Fylingdales i Menwith Hill mogą zapoczątkować nowy ruch, ale jeśli ma on odnieść sukces, muszą być połączone szerszymi zagadnieniami ruchu antykapitalistycznego, takimi jak: długi, środowisko, prywatyzacja czy dobrobyt. W ten sposób stanie się naprawdę masowy i zdolny stawić czoła władcom wojny.



Lindsey German jest wydawcą gazety "Socialist Review", autorką książki "Sex, Class and Socialism, edytorką "The Balkans, Nationalism and Imperialism" oraz członkinią Komitetu na Rzecz Pokoju na Bałkanach

Piotr Ciszewski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku