Ciszewski: Ośmieszanie antyfaszyzmu

[2002-12-27 16:44:58]

-Czyli atak na ATTAC

Część radykalnej lewicy (i nie tylko) od pewnego czasu roztacza przed nami straszną wizję. Oto stowarzyszenie ATTAC (Obywatelska Inicjatywa Opodatkowania Obrotów Kapitałowych) stało się organizacją faszystowską. Aż dziw bierze że jego członkowie nie organizują jeszcze marszy z pochodniami i wieców na cześć rasy aryjskiej. Dziwne wydaje się również, że nie pobili jeszcze żadnego obcokrajowca, a na noszonych na demonstracjach przez ATTAC transparentach nie pojawiły się hakenkreuze lub przynajmniej krzyże celtyckie.

Właśnie takie pojęcie o ATTACu może mieć ktoś, kto czerpie swoją wiedzę o tym stowarzyszeniu z miesięcznika „Pracownicza Demokracja” lub od dyżurnego antyfaszysty, Rafała Pankowskiego. Ten drugi demaskuje niecne poczynania polskich aktywistów w brytyjskim magazynie antyfaszystowskim „Searchlight”, dowodząc, że doszło do „infiltracji środowiska przez skrajną prawicę”. Nie dziwi mnie zbytnio że Brytyjczycy uwierzyli panu Pankowskiemu. Niestety urósł on na symbol polskiego ruchu antyfaszystowskiego i ma praktycznie monopol na kontakty z zagranicą. Cóż znowu przedstawicielami środowiska mianują się ludzie, którzy niekoniecznie mają do tego prawo. Przypominam że stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, prowadzone przez Pankowskiego, już dawno nie zhańbiło się zorganizowaniem jakiejkolwiek demonstracji antyfaszystowskiej, ani akcji ulicznej. Nie pamiętam czy w ogóle zrobiło kiedykolwiek taką akcję, być może w jakichś zamierzchłych czasach. Zamiast tego wielkimi inicjatywami antyfaszystowskimi są według niego pozwy do sądu przeciwko antysemickim wydawnictwom czy zbieranie podpisów pod akcją „wykopmy rasizm ze stadionów”. Nie wątpię że to również jest ważne, jednak nie powinno stanowić podstawy działalności, ponieważ nijak nie wpływa na świadomość zwykłych ludzi. Poza tym „Nigdy więcej” jest organizacją bardzo „grzeczną”, wręcz wspierającą system. Stowarzyszenie Pankowskiego lansuje na przykład tezę o apolityczności antyfaszyzmu. Znaczy to mniej więcej tyle, że może się dogadać zarówno z liberałami, jak i z lewicą. Chętniej zresztą współpracuje z tymi pierwszymi, ponieważ, niektórzy oficjalni „antyfaszyści” zrównują wręcz radykalną lewicę i prawicę, jako niebezpiecznych ekstremistów. Nie widzą natomiast nic złego w tym, że zwalczają owych „ekstremistów” wspólnie z ludźmi, którzy poprzez swoją neoliberalną politykę doprowadzili większość społeczeństwa do ruiny. Są oni jednak „antyfaszystami”, ponieważ nie lubią antysemityzmu i nacjonalizmu, należy się więc im szacunek. Taka oficjalna walka z przejawami faszyzmu jest zresztą posunięta do granic absurdu, gdyż pod wybryki rasistowskie i faszystowski podciąga niemal każdy przejaw bandytyzmu czy zwykłej głupoty. Jest to o tyle niekorzystne, że po bombardowaniu ludzi takimi informacjami, będą oni podchodzili z rezerwą również do wiadomości o prawdziwych przejawach faszyzmu czy nacjonalizmu.

Pankowskiemu, w ataku na ATTAC wtóruje część radykalnej lewicy (mniejsza o to jaka), która zauważyła z przerażeniem, że w stowarzyszeniu tym znaleźli się „faszyści”. Stało się to z dnia na dzień, tak jakby osoby, którym postawiono zarzuty o „faszyzm” pojawiły się nagle. Dziwi mnie również fakt, że grupy, które opowiadają się za demokracją i oddolnym organizowaniem ludzi stwierdziły, że kierownictwo ATTACu powinno zweryfikować poglądy jego członków. Nie wyobrażam sobie nawet jak miałoby to wyglądać. Czy powołano by jakąś specjalną komisję, w celu osądzenia konkretnych poglądów? Jeśli tak, to czy dysponowała by ona na przykład indeksem tytułów zakazanych – prasy nacjonalistycznej , z którą nie wolno się kontaktować? Wreszcie, gdyby taka grupa została powołana, to kto wie czy za jakiś czas nie znalazłby się ktoś, kto chciałby osądzić poglądy lewicowych członków ATTACu. Znamienne jest również zachowanie ludzi, którzy oskarżyli ATTAC o pobłażliwość wobec skrajnej prawicy, a wcześniej byli jego członkami. Wystąpili ze stowarzyszenia, tak jakby „zabierali swoje zabawki i odchodzili z piaskownicy”, mówiąc przy okazji że Inicjatywę opuszczają wszyscy członkowie ich organizacji, pomimo że w ATTAC nie ma czegoś takiego, jak członkostwo zbiorowe. Nie raczyli nawet porozmawiać z kierownictwem, które wcześniej wydawało im się niezbędne do osądzenia „faszystów”.

Niestety z przykrością zauważyłem że do „antyfaszystowskiej” nagonki na ATTAC przyłączyli się Z.M. Kowalewski i S. Zgliczyński - ludzie, których publikacje bardzo cenię i uważam za ważnych działaczy radykalnej lewicy. Uważam jednak że w tym przypadku dali się ponieść histerii i występowali na zasadzie „skoro my mówimy, że są tu faszyści, to tak musi być.” Niestety zauważyłem również że przy tej okazji wyszła na jaw ich niezdolność do kompromisów. Chcieli aby ATTAC działał całkowicie według ich koncepcji i niestety im to nie wyszło. Oczywiście też chciałbym, aby niektóre zapisy w statucie i programie ATTACu zostały zmienione, ale nie jest to powód, aby od razu się obrażać, zwłaszcza że jest on stowarzyszeniem, dającym swoim członkom dużą swobodę w działalności. Szkoda, ponieważ obaj wymienieni są z pewnością działaczami, którzy przydaliby się przy tworzeniu ruchu antyglobalizacyjnego, a swoimi działaniami skazują się na izolację.

Zarzuty wobec ATTACu

Warto przyjrzeć się zarzutom stawianym przez „antyfaszystów”. Opierają się one na oskarżeniach wobec kilku osób. We wszystkich przypadkach chodzi o to że publikowały one kiedyś w czasopismach, związanych z ruchem nacjonalistycznym. Co do zarzutu publikowania, mogę odpowiedzieć jedno, wielu ludzi publikowało swoje teksty kiedyś w różnych gazetach. Ciekaw jestem czy w środowiskach „oficjalnych antyfaszystów” nie znalazłby się również ktoś, kto w przeszłości popełnił podobny błąd. Nie zgadzam się z częścią poglądów osób, które zostały oskarżone o „faszyzm”, nie znaczy to jednak, że są one antysemickie czy nacjonalistyczne.

Drugim dowodem „infiltracji przez skrajną prawicę” ma być czasopismo „Obywatel”. W publikacjach oskarżających ATTAC podaje się je jako oficjalny organ stowarzyszenia. Jest to oczywistą nieprawdą. „Obywatela” z ATTAC łączą poszczególne osoby, które działają w jego redakcji. Nie znaczy to jednak, że jest to oficjalne pismo stowarzyszenia. Gdybyśmy poszli tym tropem, to oficjalnym organem ATTAC mogłaby być np. lewica.pl, polska sekcja Indymediów, czy nawet do niedawna miesięcznik „Pracownicza Demokracja”.
Cóż jednak jest „faszystowskiego” w „Obywatelu. Otóż na jego stronie internetowej znajdują się linki do stron nacjonalistycznych. Na stronie lewica.pl znajduje się natomiast kilka linków do stron maoistowskich, czy oznacza więc to że lewica.pl jest portalem maoistowskim?

„Obywatelowi” zarzuca się również, że reklamuje wydawnictwa nacjonalistyczne, zamieszczając ich recenzje. Przyznam, że też mi się to nie podoba, tylko co do licha ma to wspólnego z działalnością ATTACu?

Zawsze twierdziłem, że o profilu ideowym decyduje działanie, a nie to co kiedyś ktoś powiedział czy napisał, w dodatku w niezwiązanych z organizacją publikacjach. Istnieją przecież organizacje, które w deklaracjach popierają demokrację i prawdziwy socjalizm, odmienny od realnego socjalizmu, a de facto są grupami wodzowskimi lub stalinowskimi.

Nie czuje się faszystą

Dlatego jeśli ktoś zarzuca ATTACowi faszyzm lub pobłażliwość wobec niego, to najzwyczajniej kłamie. Być może zarzuty te pojawiły się z powodu niezrozumienia pluralistycznego charakteru organizacji i przypisania ludziom o odmiennych poglądach nacjonalizmu, antysemityzmu itp. Wypada więc spytać, dlaczego część osób koniecznie szuka wrogów po tej samej stronie barykady? Czy zależy im na tym, aby rozbić wszelką konkurencję, poprzez ciskanie nieuzasadnionych zarzutów, a może nie potrafią pogodzić się z tym że ATTAC nie będzie organizacją trockistowsko – rewolucyjną, tylko zrzeszającą różne nurty, nawet te nie należące do radykalnej lewicy?

Warto spytać, dlaczego coraz popularniejsza w niektórych kręgach staje się kampania pomówień i donosów, która już teraz zaczęła się, w związku z przygotowaniami do przyszłorocznego Europejskiego Forum Społecznego? Czyżby ktoś chciał uzyskać monopol na reprezentowanie tam Polski, między innymi poprzez oczernianie ATTAC Polska?

Musimy sobie odpowiedzieć na te pytania, a z osobami, które rzucają oskarżenia o „faszyzm” należy porozmawiać, a jeśli nadal będą stosowały podobne metody, wykluczyć ze współpracy. Ich działania nie służą zresztą ruchowi antyfaszystowskiemu, który służy im jedynie do osiągania własnych celów. Przy okazji ośmieszają one oczywiście całą ideę tej działalności. Nie służy to również radykalnej lewicy, w której tworzy się przez to sztuczne podziały.

Konieczne jest również urealnienie podejścia radykalnej lewicy do działalności. W sytuacji, w której część działaczy dzieli świat na „naszych” i „faszystów” nie uda się zbudować lewicowej siły politycznej, będącej alternatywą dla SLD. Przestańmy się kłócić i zacznijmy rozmawiać. Nie chodzi nawet o to czy ktoś ma coś przeciwko ATTACowi, tylko w jaki sposób to wyraża. Podobne metody są niestety stosowane również w kontaktach pomiędzy poszczególnymi grupami lewicy. Jedynym co powinno nastrajać pozytywnie jest fakt, że podobne działania są prowadzone jedynie przez niewielką grupę ludzi, którzy może są głośni, ale z pewnością nie stanowią większości ruchu.

Piotr Ciszewski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


23 lutego:

1921 - Powszechny strajk ekonomiczny kolejarzy węzła warszawskiego; w odpowiedzi rząd wprowadził czasową militaryzację kolei.

1943 - Oddział Gwardii Ludowej opanował Głogów Małopolski.

1981 - Oddziały Guardia Civil dokonały nieudanej próby puczu wojskowego w Hiszpanii.

1983 - Socjalistyczny rząd hiszpański znacjonalizował holding prasowy Rumasa.

1992 - W Gruzji powstała Socjalistyczna Partia Pracy.

2001 - Ustanowiono Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją.

2003 - Zmarł Christopher Hill, angielski historyk, marksista.

2011 - Strajk generalny w Grecji.


?
Lewica.pl na Facebooku