Coraz więcej zabitych w El Alto

[2003-10-13 20:24:08]

Coraz więcej zastrzelonych

Wiedząc że może to spowodować wzrost liczby ofiar ( podczas „Wojny o gaz” zginęło już od 19 września dwanaście osób*) rząd zadecydował o rozmieszczeniu wojska w El Alto. Miasto to przewodziło największej społecznej rewolcie ostatnich lat sprawowania władzy w Boliwii przez kolejne neoliberalne rządy. Rozmieszczenie wojska faktycznie doprowadziło do wzrostu przemocy.

Jose Cortez, ojciec rodziny, który zmarł w wyniku braku opieki medycznej oraz Carmelo Mamani i Efraín Pinto są kolejnymi ofiarami masakry w El-Alto, przeprowadzonej przez wojsko i policję w ramach „Wojny o gaz”, gdy wieczorem w sobotę 11 października i rano 12 października, mieszkańcy dzielnic Santiago Primero, Rosas Pampa, Santiago Segundo i Villa Ballivián, byli atakowani przy pomocy broni palnej i gazu łzawiącego.
Doszło do tego, gdy w sobotę wieczorem konwój ciężarówek, transportujących benzynę do La Paz (stolicy Boliwii – przyp. tłum) gdzie zabrakło bęzyny i oleju, próbował przejechać przez główny wjazd do El Alto. Doprowadziło to do brutalnych starć, podczas których użyto broni.
Piecioletni Alex Mollericona zginął z trzema innymi osobami: Jose Luisem Atahuichi (41), górnikiem z Huanauni, pracownikiem budowlanym z El Alto, studentem Ramiro Vargasem Chipem (22) oraz Walterem Huanca Shockiem (27). Ten ostatni poległ w sobotę, podczas starcia w okolicy Villa Ballivian.

Od początku wojny, który miał miejsce 19 września, zginęło dwanaście osób: poza 5 z El Alto, trzech człopów, student, pięcioletnia dziewczynka i dwóch żołnierzy. Ci ostatni zginęli 20 września w okolicy wiosek Warisata, Ilabaya i Sorata.

Od czasu objęcia przez Gonzalo Sancheza de Lozadę urzędu prezydenta Boliwii (6 sierpnia 2002) jego administracja przyczyniła się, według dziennikarzy, do śmierci 68 osób. Większość (33) zginęła 12 i 13 lutego bieżącego roku, gdy rząd stracił kontrolę nad prowincją w wyniku projektu podwyższenia podatku dochodowego. Było to komentowane przez niektórych parlamentarzystów jako testowanie przez rząd reakcji ludzi na planowaną sprzedaż boliwijskiego gazu ziemnego, za pośrednictwem chilijskich portów.

Stacje radiowe z Pachacama i Waynatambo nadawały na żywo reportaże z miejsca strzelaniny i ataku gazem łzawiącym, w Bellivian przy autostradzie łączącej miasta El Alto i La Paz. Na drodze nie było żadnych pojazdów. Pomimo to w niedzielę rano doszło ba niej do intensywnej strzelaniny.

Zablokowane drogi i terroryzm państwowy

Mieszkańcy regionów dotkniętych w sobotę państwowym terroryzmem, twierdzą że represje były spowodowane rozpaczliwą próba dostarczenia do stolicy benzyny przy pomocy ciężarówek eskortowanych przez wojsko i policję. Konwój miał przełamać blokadę La Paz, która trwała już piąty dzień.
Strategiczne punkty Alei 6 marca i inne miejsca były blokowane, gdy zginęły dwie osoby.
Około 18.00 11 października konwój próbował przejechać aleję 6 marca, gdy został przechwycony przez okolicznych mieszkańców, uczestniczących w blokadzie. Żołnierze i policjanci odpowiedzieli ogniem oraz gazem łzawiącym. Podczas tych wydarzeń zginął Alex Mollericona. Został trafiony w głowę gumowym pociskiem gdy wyszedł na balkon swojego domu. Dziennikarz, który widział później miejsce zdarzenia mówił, że cały balkon był zachlapany krwią chłopca.

Państwo w stanie oblężenia i terroryzm państwowy

Po wiadomości o kolejnych ofiarach i ciągłych starciach, rząd ogłosił stan oblężenia w El Alto, aby „odzyskać kontrolę nad miastem”. Ogłaszając ten fakt, rzecznik prasowy rządu Mauricio Antezana, stwierdził że „rozpoczął się zamach stanu”. Ma mu przewodzić Evo Morales, lider opozycyjnej lewicowej partii MAS (Ruch na Rzecz Socjalizmu).

Antenzana stwierdził również, że rząd „próbował respektować demokratyczne klauzule Organizacji Państw Amerykańskich (OPA), oskarżając liderów, którzy doprowadzili do próby puczu”. Dodał, że rząd będzie próbował aresztować lokalnych liderów w El Alto.

Ta deklaracja, wydana w sobotę rano spowodowała, że grupy ludzi wyruszyły różnymi drogami do la Ceja, gdzie romontowały bariery autostrady i rozpoczęły blokady.

Dziennikarze obecni w okolicy twierdzą że El Alto jest ziemią niczyją, ponieważ jest poza kontrolą wojska. W okolicy słychać jednak wystrzały.

tekst pochodzi ze strony boliwijskich Indymediów

http://bolivia.indymedia.org


* "Wojna o gaz" wybuchła w zwiazku z rządowymi planami eksportu gazu z boliwijskich złóż, poprzez chilijskie porty, do Stanów Zjednoczonych. Protesty są spowodowane faktem że będzie się to mogło wiązać z niedoborami gazu w samej Boliwii, a gaz jest ostatnim surowcem naturalnym, pozostającym pod kontrolą państwa. W protestach biorą udział przedstawiciele niemal wszystkich branż przemysłu, górnicy, rolnicy, studenci i działacze ruchów lewicowych (przyp. tłum)

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


22 września:

1792 - Francja: Zniesienie monarchii i ustanowienie Republiki Francuskiej.

1932 - Urodził się Algirdas Brazauskas, centrolewicowy polityk litewski.

1938 - Urodził się Dean Reed amerykański muzyk rockowy, aktor o lewicowych poglądach, zwany Czerwonym Elvisem. Wyemigrował do NRD.

1947 - W Szklarskiej Porębie rozpoczęła się konferencja 9 partii komunistycznych. Utworzono Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych (Kominform).

1953 - W Dakarze urodziła się Ségolène Royal, francuska polityk, członkini Partii Socjalistycznej. W 2007 kandydatka PS w wyborach prezydenckich.

2002 - Niemcy: Rządząca koalicja SPD-Partia Zielonych wygrała wybory do Bundestagu.


?
Lewica.pl na Facebooku