NIK o parkowaniu

[2002-06-12 03:39:40]

Odpłatne parkowanie w centrach miast nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Nie sprzyja racjonalizacji ruchu, nie przynosi dochodów miastom, bywa wprowadzane z pogwałceniem prawa. Zarabiają na nim przede wszystkim prywatne firmy, w których ręce miasta przekazały ściąganie opłat - wynika z pokontrolnego raportu NIK.

W latach 1999-2001 (3 kwartał) Najwyższa Izba Kontroli zbadała prawidłowość wykorzystania funduszy za płatne parkowanie na drogach publicznych w 26 miastach. W większości przypadków wprowadzenie płatnego parkowania nie doprowadziło do zwiększenia rotacji parkujących pojazdów, ograniczenia dostępności określonych obszarów miast dla samochodów ani wprowadzenia preferencji dla komunikacji zbiorowej.

Pieniądze pozyskane z opłat za parkowanie, które miały w znaczący sposób przyczynić się do poprawy stanu dróg, trafiały gdzie indziej. Ze 113 mln zł uzyskanych w czasie kontroli NIK, jedynie 21 mln zł przeznaczono na remonty dróg. Większość pozostałych środków pochłonęły prowizje podmiotów inkasujących opłaty. Prywatni pośrednicy (spółki i osoby fizyczne) do swojej dyspozycji zatrzymywali nawet do 95% pobranych kwot.

Część dochodów bezprawnie wykorzystano na cele inne niż utrzymanie dróg (np. 12,6 mln zł umieszczono na lokatach bankowych). Wysokie straty są spowodowane również poprzez zaniechanie windykacji należnych opłat (9,3 mln zł) czy brak opłat za wydzielenie miejsca na wyłączność (w samej Warszawie z tego powodu zaprzepaszczono 3,6 mln zł).

W miastach, w których opłaty pobierały inne jednostki niż zarządy dróg, pozostające do dyspozycji zarządów kwoty były pomniejszone nie tylko o prowizję tych jednostek, ale także o 22% podatek od towarów i usług (VAT) należny z tytułu wykonywania usługi poboru opłat. W 6 przypadkach same opłaty parkingowe, tj. opłaty administracyjne, niesłusznie obciążone zostały tym podatkiem (szacowane z tego powodu straty w Warszawie sięgają 4,5 mln zł).

Prawo było łamane także na inne sposoby. Zdarzało się ustanawianie stref płatnego parkowania poza obszarem dróg publicznych, brakowało właściwych projektów organizacji ruchu, dokonywano nielegalnych zwolnień od wnoszenia opłat (zwłaszcza w przypadku radnych i pracowników samorządów).
Nie ukrywam, że podobało mi się parkowanie gdzie popadnie. Dylemat: "Znajdę czy nie mandat za wycieraczką?", powodował jedynie lekki dreszczyk emocji, bo nikt specjalnie nie upominał się o pieniądze. Urok beztroskiej anarchii minął, gdy szukanie miejsca, w którym można by było zostawić samochód, stało się bardziej czasochłonne niż dojazd autobusem.

Pojawienie się panów i pań w jaskrawych żółtych kamizelkach przyjąłem zatem z ulgą. - Wprawdzie - pomyślałem - uniknięcie płacenia stało się niemal niemożliwe, ale, jak wiadomo, komfort musi kosztować.

Niestety, ogłoszony we wtorek raport NIK udowadnia, że komfort wprawdzie jest, ale wyłącznie dla nielicznych. Zaparkować w centrum miasta wciąż jest bardzo trudno, nie ubywa wypadków i stłuczek, a zaledwie co piąta złotówka zapłacona za parkowanie w "strefie" jest inwestowana w modernizację publicznej infrastruktury komunikacyjnej.

Nie remontowane drogi i brak parkingów nie martwią zapewne nadmiernie właścicieli prywatnych firm ściągających opłaty i radnych powierzających ich opiece miejskie mienie. Tych pierwszych dzięki solidnym prowizjom stać będzie na dobre samochody, którym niestraszne będą największe nawet wertepy, drudzy natomiast, obchodząc prawo, załatwią sobie po prostu symboliczne opłaty bądź całkowite z nich zwolnienie.

Marek Tobolewski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 września:

1802 - Samobójstwo (w obawie przed represjami caratu) popełnił Aleksandr Radiszczew, rosyjski pisarz i filozof, autor powieści "Podróż z Peterburga do Moskwy", w której pisał o konieczności zniesienia poddaństwa i likwidacji rządów despotycznych.

1856 - Urodził się Ludwik Waryński, działacz i ideolog polskiego ruchu socjalistycznego, publicysta. Współtwórca pierwszych kółek socjalistycznych w Królestwie Polskim oraz kas oporu. Współtwórca I Proletariatu.

1920 - Zmarła Inessa Armand, rosyjska komunistka pochodzenia francuskiego.

1922 - W wyborach do Sejmu Śląskiego I kadencji PPS uzyskała 17 proc. głosów.

1927 - Sąd Partyjny PPS wykluczył Jędrzeja Moraczewskiego z partii za jego udział w rządzie Józefa Piłsudskiego.

1938 - Rada Naczelna PPS skrytykowała politykę rządu polskiego względem Czechosłowacji.

2004 - Zmarła Françoise Sagan, francuska pisarka, uznawana za jedną z największych postaci francuskiej literatury powojennej.


?
Lewica.pl na Facebooku