Kowalewski: Kapitalizm Wałęsy

[2005-08-29 10:26:36]

Ze Zbigniewem Marcinem Kowalewskim, działaczem łódzkiej "Solidarności" w latach 80. i delegatem na I Krajowy Zjazd "S", rozmawia Magdalena Ostrowska

Podczas sobotniej debaty na temat Sierpnia`80, Lech Wałęsa powiedział: "Już wtedy wiedziałem, że zapłacimy wielką cenę, bo zmiany będą tak duże; trzeba będzie zbudować kapitalizm". Czy inni robotnicy też byli świadomi tej ceny i tego, że walczą o kapitalizm?
- Takie opinie to nic innego, jak pisanie od nowa historii "Solidarności" w zafałszowany sposób. Nic nie świadczyło o tym, że Wałęsa miał wtedy takie poglądy. Natomiast przy "S" w charakterze doradców i ekspertów, byli ludzie, którzy mogli dążyć do restauracji kapitalizmu. Jednak po pierwsze, w ogóle tego nie ujawniali. W dokumentach i prasie "S" z lat 1980-1981 nie ma śladu takich zamiarów. Ani w centralnym "Tygodniku Solidarność", ani w prasie regionów nic takiego się nie pojawiało. Po drugie, jeśli nawet dążyli do kapitalizmu, to wówczas nie uważali, że jest to możliwe do zrealizowania. Nie wierzę też w to, że Wałęsa, który wtedy występował w roli przywódcy wielkiego ruchu robotniczego, faktycznie miał zamiar doprowadzić tych robotników do bezrobocia, rozwarstwienia społecznego, brutalnego wyzysku, czyli tego wszystkiego, co jest właściwe stosunkom kapitalistycznym.

Czy lepiej charakteru ówczesnej walki nie oddają słowa prof. Karola Modzelewskiego, który na tej samej debacie odpowiedział Wałęsie: "On chyba jedyny myślał o kapitalizmie. Ja na pewno nie. Za kapitalizm nie siedziałbym nie tylko 8,5 roku, ale nawet miesiąca, tygodnia"?
- "Solidarnośc" była ruchem, który nie dążył do kapitalizmu, lecz - zależnie od nurtu - do mniej lub bardziej radykalnej przebudowy tzw. realnego socjalizmu w kierunku socjalizmu demokratycznego, robotniczego i samorządnego. "S" opowiadała się za planowaniem, ale uspołecznionym i demokratycznym, a nie biurokratycznym. Wałęsa może więc opowiadać bajki o tym, że ruchowi chodziło o restaurację kapitalizmu, ale by to głosić, musiał ukryć przed opinią publiczną Uchwałę Programową I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "S", uchwaloną na początku października 1981 r. w Gdańsku.

Co to jest za dokument?
- Jest to najważniejszy i najbardziej reprezentatywny dokument uchwalony przez najważniejsze, najbardziej demokratyczne gremium, jakim był zjazd delegatów. Dzisiaj ten program nie jest nigdzie dostępny, nie będzie też dostępny na uroczystych obchodach 25-lecia "S". Wystarczy przeczytać w tym programie, jak scharakteryzowany jest system społeczno-gospodarczy, że jest mowa o reformie, która "skojarzy plan, samorząd i rynek", o Samorządnej Rzeczypospolitej opartej na autentycznym samorządzie robotniczym, o przebudowie struktur państwa i oparciu ich na zasadach samorządności. W 1981 r. uchwała I Zjazdu była powszechnie dostępnym dokumentem, dzisiaj nikt jej nie zna i nikt jej nie cytuje.

Podczas obchodów rocznicowych dużo mówi się o niepodległości, patriotyzmie. Gdzieś giną postulaty społeczne i ekonomiczne robotników.
- Te postulaty społeczne są bardzo niewygodne dla obecnej rzeczywistości. One dzisiaj bardziej podważają system kapitalistyczny niż wtedy uderzały w tzw. realny socjalizm. Innym zabiegiem propagandowym jest ukrywanie trwających dziś protestów stoczniowców ze Stoczni Gdańskiej. Te uroczystości urządza się na chwałę obecnie istniejącego systemu, który jest ustrojem radykalnie antyrobotniczym i wrogim temu, o co walczyliśmy w 1980, 1981 r. Jest oczywiste, że tymi, którzy faktycznie reprezentują ideały Sierpnia, są walczący dziś związkowcy ze Stoczni, a nie organizatorzy i uczestnicy oficjalnych obchodów. Pisanie od nowa historii i ukrywanie dokumentów przypomina metody, jakie stosowano w najgorszych latach stalinizmu.

Dziękuje za rozmowę.

Wywiad ukazał się w dzienniku "Trybuna" z 22 sierpnia 2005

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


19 czerwca:

1782 - Urodził się Hugues-Félicité-Robert de Lamennais, francuski filozof, pisarz polityczny, ksiądz; rzecznik odnowy Kościoła katolickiego, teoretyk socjalizmu chrześcijańskiego, zwolennik rewolucji społecznej, 1841 zerwał z Kościołem i poświęcił się polityce.

1790 - Zniesienie tytułów i dziedzicznego szlachectwa we Francji

1935 - Początek masowych strajków protestacyjnych przeciwko narzuconej przez sanacyjną większość sejmową nowej ordynacji wyborczej do parlamentu. Akcję prowadziły PPS, KCZZ, KPP i partie socjalistyczne mniejszości narodowych.

1937 - Julian Leszczyński-Leński, sekretarz generalny KPP, członek prezydium Komitetu Wykonawczego Międzynarodówki Komunistycznej, uczestnik rewolucji październikowej na wezwanie Stalina przybywa z Paryża do Moskwy, niebawem aresztowany i zabity.

1957 - Urodziła się Anna Lindt, szwedzka polityk socjaldemokratyczna. Minister środowiska w latach 1994–1998 i minister spraw zagranicznych w rządzie Görana Perssona w latach 1998-2003. Zamordowana.

1993 - Zakończył się dwutygodniowy strajk górników ukraińskich, który objął ponad 1 mln pracowników w 214 kopalniach węgla.

2007 - Pielęgniarki rozpoczęły protest pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Cztery z nich zaczęły okupować budynek, co doprowadziło do powstania Białego Miasteczka.


?
Lewica.pl na Facebooku