Dębski: Terror to terror

[2005-10-20 23:21:20]

Wiktor Bater z TVN i Sławomir Popowski z „Rzeczpospolitej" mówią o czeczeńskich bojownikach. Wojciech Jagielski z „Gazety Wyborczej" - o kaukaskich partyzantach. Podobnie wypowiadają się inni polscy komentatorzy i eksperci. A wszystko to przy okazji ataku terrorystów na kaukaskie miasto Nalczyk, podczas którego zginęło nie tylko kilkudziesięciu napastników i rosyjskich żołnierzy, ale także około 20 zwykłych mieszkańców. Niekiedy towarzyszy tym tonom ledwie skrywana satysfakcja, że ów wstrętny Putin znów ma problemy.

Nie jest to żadne zaskoczenie, w polskich mediach od dawna widać dwie miary terroryzmu. Czeczeni, walczący o uwolnienie się spod rosyjskiej dominacji, są często usprawiedliwiani, mimo że stosowane przez nich metody walki zaczerpnięte są z szerokiego arsenału metod terrorystycznych. „Rosjanie są sami sobie winni. Niedawno przeprowadzili na zachodnim Kaukazie operacje pacyfikacyjne identyczne jak w Czeczenii"- pisze na przykład Jagielski. A Popowski dodaje: „(Moskwa) dotąd nie była w stanie, lub nie chciała, doprowadzić do rzeczywistego uregulowania i zakończenia konfliktu". Obaj mają oczywiście rację (choć moim zdaniem tylko w połowie - abstrahują bowiem od podejścia do problemu drugiej strony konfliktu). W żadnym jednak przypadku ich racja nie może usprawiedliwiać racji czwartkowych napastników na zwykłe miasto i śmierci mieszkańców tego miasta.

Gdy piszę o podwójnej mierze, myślę o Iraku, gdzie tysiące ludzi walczą o uwolnienie swego kraju spod obcej okupacji - wtedy jednak słyszymy wyłącznie o terrorystach. Tam nie ma bojowników, tam nie ma partyzantów. Pytam więc: czy oczywiste operacje pacyfistyczne wojsk amerykańskich mogą być, zdaniem Jagielskiego, usprawiedliwieniem dla ataków arabskich terrorystów na ludność cywilną? Moje pytanie zostanie uznane zapewne za absurdalne. I słusznie, tak samo jak i absurdalne jest usprawiedliwianie ataków na ludność cywilną na Kaukazie, prowadzonych w imię walki z wojskami rządowymi.

W ten sposób doszliśmy do sedna sprawy. Choć to truizm, to jednak powtórzyć należy, że wobec terroryzmu nie można stosować moralnego relatywizmu. W każdym przypadku - niezależnie od tego, jak szczytne takim napaściom przyświecałyby idee - ataki, których celem jest cywilna ludność muszą być jednoznacznie odrzucane. Tu nie może być żadnego ale...

Dlatego, koledzy dziennikarze, terrorystyczny atak na miasto (niezależnie czy położone na Kaukazie, czy w Iraku) to żaden tam „zajazd" („GW"), jego sprawcy zaś to żadni bojownicy czy partyzanci. Jeśli chcemy być wiarygodni, jeśli naprawdę uznajemy terroryzm za największe zagrożenie dla świata w XXI wieku, to musimy rzeczy nazywać po imieniu. A Putinowi dokopujmy, jeśli musimy, przy innych, mniej cynicznych okazjach.

Co oczywiście nie znaczy, abyśmy nie mieli się zastanawiać, jakie błędy popełnia Putin w Czeczenii czy Bush w Iraku. Ale to przecież zupełnie inny temat.

Wiesław S. Dębski



Tekst pochodzi z dziennika "Trybuna".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Bielsku-Białej!
Pomnik Reksia przy ul. 11 Listopada
10 maja (sobota), godz. 11:00
Zandberg w Tychach!
Tychy, Plac Baczyńskiego
10 maja (sobota), godz. 15:00
Zandberg w Katowicach!
Katowice, plac Miarki
10 maja (sobota), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona

Więcej ogłoszeń...


10 maja:

1920 - Rozpoczął się strajk powszechny na Górnym Śląsku.

1931 - Lewicowy republikanin Manuel Azaña został premierem hiszpańskiego rządu.

1935 - Rada Naczelna PPS uznając obowiązywanie tzw. paktu o nieagresji z KPP uznaje, że współpraca pozytywna z komunistami jest niemożliwa.

1936 - Manuel Azaña wybrany na prezydenta Republiki Hiszpańskiej.

1943 - Grupa Specjalna Armii Ludowej przeprowadziła zamach na Bar Podlaski w Warszawie, w wyniku którego zginęło 6 Niemców, a kilkunastu zostało rannych.

1944 - W Filadelfii na XXVI Międzynarodowej Konferencji Pracy przyjęto Deklarację Filadelfijską.

1973 - Powstał lewicowy Front Polisario, walczacy o niepoległość Sahary Zachodniej.

1981 - Socjalista François Mitterrand wygrał II turę wyborów prezydenckich we Francji zdobywając 52,2 % głosów.

1988 - Socjalista Michel Rocard został premierem Francji.

1994 - Nelson Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA.

2006 - Socjaldemokrata Giorgio Napolitano został prezydentem Włoch.


?
Lewica.pl na Facebooku