Około 95 procent górników biorących wczoraj udział w referendum opowiedziało sie za 24 godzinnym strajkiem generalnym, zapowiedzianym na 24 stycznia przez wszystkie działające w górnictwie związki zawodowe.

W referendum wzięło udział ponad 90 procent uprawnionych pracowników kopalń, pomimo iż wiceminister gospodarki Paweł Poncyliusz (PiS) podczas wczorajszej konferencji prasowej wzywał pracowników rentownych kopalń do zerwania solidarności branżowej i niewystepowania w obronie słabszych zakładów. Zapowiedział on również że strajk będzie uznany za nielegalny.

Powodem strajku są rządowe plany prywatyzacji kopalń i uzależnienia zarobków ich pracowników od rentowności, co według związków zawodowych może prowadzić do jej sztucznego zaniżania, a w efekcie zwolnień.