Afganistan: Amerykańscy mordercy uniewinnieni
[2008-05-29 23:43:34]
![]() W marcu ubiegłego roku, żołnierze ze specjalnego oddziału operacyjnego wojsk amerykańskich w Afganistanie, jadąc samochodem patrolowym, otworzyli ogień zabijając i raniąc przechodniów i ludzi odpoczywających w swoich domach. Według późniejszego raportu, sześć spośród zabitych osób kule dosięgły w odległości około sześciu kilometrów od drogi, którą jechali amerykańscy żołnierze. Dowódca amerykańskich Marines w Afganistanie, generał Samuel Helland, zdecydował w ostatni piątek, że żołnierze są niewinni i nie zostaną poddani żadnej karze. Decyzja taka została podjęta pomimo przedstawionych dowodów z przesłuchania naocznych świadków i raportu Niezależnej Komisji Praw Człowieka(IHRC), które jasno wskazywały na fakt działania z premedytacją i bez żadnego powodu. Helland uzasadniał swą decyzję argumentując, że żołnierze działali właściwie i w zgodzie z zasadami udziału w potyczkach i taktyki. To smutne, że nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za tych zabitych - powiedział rzecznik prasowy misji ONZ w Afganistanie Aleem Siddique. ONZ zawsze stawiała sprawę jasno, że musi być przejrzystość i odpowiedzialność względem wszystkich stron tego konfliktu, jeśli mamy zachować zaufanie Afgańczyków - dodał. Radny z samorządu prowincji Nangarhar Abdul Aziz Khairkhava powiedział: Jestem tym głęboko oburzony. Ludzie śpiący w swoim domu lub spacerujący po drodze są zabijani a oni mówią, że ci żołnierze są niewinni. Incydenty w których żołnierze wojsk okupacyjnych zabijają cywilów w Afganistanie powtarzają się często i ludność reaguje na nie z coraz większym oburzeniem. Okupanci najczęściej odrzucają swoją odpowiedzialność sugerując, że zabici to terroryści albo Talibowie. Na początku maja we wschodnim Afganistanie zorganizowano akcję protestacyjną połączoną z blokadą autostrady wiodącej z Kabulu do granicy pakistańskiej w proteście przeciwko zabijaniu cywilów przez żołnierzy USA. Bezpośrednim pretekstem do akcji protestacyjnej był incydent, w którym od kul amerykańskich żołnierzy zginęła rodzina, a Amerykanie twierdzili, że zabici byli bojownikami Talibów. Protest został ostrzelany przez afgańską policję, w wyniku czego padli zabici i ranni. Na zdjęciu: Jedna z ofiar amerykańskiej "wojny z terroryzmem". |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
- https://zrzutka.pl/evh9hv
- Do 18 maja
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
17 czerwca:
1789 - Stan trzeci ogłosił się Zgromadzeniem Narodowym, początek rewolucji we Francji.
1848 - Wiosna ludów: bombardowanie miasta przez wojska austriackie doprowadziło do kapitulacji powstania w Pradze.
1918 - Została założona Łotewska Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza (LSDSP).
1929 - Przybycie do Polski, na zaproszenie PPS, delegacji Międzynarodówki Socjalistycznej na czele z jej przewodniczącym Emilem Vandervelde.
1934 - Władze sanacyjne wydały dekret o utworzeniu w Berezie Kartuskiej "obozu izolacji dla osób zagrażających bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu".
1936 - Urodził się Ken Loach, angielski reżyser, marksista, nagrodzony Złotą Palmą w Cannes za film "Wiatr buszujący w jęczmieniu".
1945 - Urodził się Ken Livingstone, polityk lewicowy, długoletni burmistrz Londynu, doradca H. Chaveza.
1991 - RPA: Zniesienie apartheidu
2004 - Zmarł Jacek Kuroń.
?