Wielka Brytania - 42 dni bez sądu?

Wielka Brytania: 42 dni bez sądu?

[2008-06-11 23:06:03]

Działacze na rzecz praw człowieka, w tym Amnesty International, wezwały posłów parlamentu brytyjskiego do odrzucenia proponowanego przez rząd Partii Pracy projektu ustawy pozwalającej na przetrzymywanie zatrzymanych bez sądu i postawienia zarzutów nawet 42 dni. Prawo, według pomysłodawców ma służyć "skuteczniejszej walce z terroryzmem" ale według obrońców praw człowieka, jest poważnym zagrożeniem dla swobód obywatelskich w Wielkiej Brytanii. Tak restrykcyjnego prawa nie ma żadne państwo na świecie.

Blisko pięćdziesięciu posłów Partii Pracy jest poważnie zaniepokojonych propozycjami rządu i zamierza przyłączyć się do Partii Konserwatywnej i Liberalnych Demokratów w głosowaniu przeciwko. Przewodnicząca Amnesty Interanational Kate Allen, określając głosowanie w tej sprawie momentem zwrotnym dla praw człowieka w Wielkiej Brytanii, wezwała posłów do odrzucenia jakiegokolwiek wydłużenia okresu w jakim można przetrzymywać ludzi bez sądu. Głosując przeciwko - mówi Allen, posłowie mają szansę na stanięcie w obronie zasad jakie leżą u podstaw praw obywatelskich w tym kraju. Namawiam was do stanięcia w obronie pryncypiów jakie leżą u podstaw naszego społeczeństwa, pryncypiów takich jak sprawiedliwość i wolność. Alternatywą jest poddanie się klimatowi strachu, który terroryści próbują rozpowszechnić wśród nas - mówiła.

Ponad 7 tysięcy osób podpisało apel Amnesty International sprzeciwiający się dalszemu wydłużaniu obecnego prawa umożliwiającego przetrzymywanie bez sądu na czas do 28 dni. Za prawem opowiada się część wysokiej rangi policjantów, na których powołuje się rząd. Znaczna część policjantów sprzeciwia się jednak proponowanemu prawu, zauważając, że przepisy mogą podminować - i tak już coraz mniejsze - zaufanie społeczności muzułmańskiej do policji.

Działacze sprzeciwiający się zmianom prawa antyterrorystycznego podkreślają ponadto, że nie ma żadnych dowodów na to, że wydłużenie okresu z 28 do 42 dni może coś zmienić. Część obserwatorów uważa natomiast, że propozycja rządu jest skierowana na odwrócenie uwagi społeczeństwa w sytuacji dramatycznego spadku popularności Partii Pracy. Zmiany w prawie popiera prawicowa prasa, w tym bardzo popularny tabloid "The Sun", jednak partie prawicy będą głosować przeciwko.

Bartłomiej Zindulski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Slavoj Žižek: Czynią pustynię, nazywając to pokojem

Piotr Ikonowicz: Brunatny gniew ludu

Dariusz Zalega: Kibole jako sól ziemi? Lud pilnie poszukiwany

Xawier Woliński: Koszty obrony nie mogą być przerzucane na najbiedniejszych

Tomasz S. Markiewka: A gdyby tak wyrównać szanse w edukacji?

Piotr Ikonowicz: Brunatne bataliony

Wielka Brytania: 42 dni bez sądu?

lewica.pl w telefonie

6 października: