Pragniemy wyrazić głębokie zaniepokojenie sposobem, w jaki czołowi przedstawiciele kultury, mediów i polityki bronią Romana Polańskiego, który został aresztowany w Szwajcarii po 31 latach unikania kary za przemoc seksualną wobec 13-letniej dziewczynki - czytamy na wstępie.
Według autorek i autorów listu obrona Romana Polańskiego nie może odbywać się kosztem godności Samanthy Geimer, a za niedopuszczalne uznano wypowiedzi Krzysztofa Zanussiego, który określił ją mianem nieletniej prostytutki, Doroty Stalińskiej, że dziewczynki prowokują dorosłych mężczyzn oraz Karoliny Korwin-Piotrowskiej, że same są sobie winne, zwłaszcza wtedy, gdy nie są dziewicami.
Takie słowa mają realny wpływ na sytuację ofiar przemocy seksualnej, które słysząc powielane w mediach oskarżenia, będą bały się ujawnić nadużycia, których doświadczają. Szacuje się, że około 80 proc. przypadków przestępstw seksualnych nie jest zgłaszanych na policję - czytamy w dalszej części listu.
Sygnatariusze listu wezwali osoby, które poniżająco wypowiadały się o Samancie Geimer do wyrażenia publicznych przeprosin.
List podpisały m.in: Trójmiejska Akcja Kobiet (która zainicjowała akcję), Stowarzyszenie "Same o Sobie S.O.S", Stowarzyszenie Pro Femina, Porozumienie Kobiet 8 Marca, Fundacja Feminoteka, Fundacja MaMa, Kampania Przeciw Homofobii, Sławomir Sierakowski, Roman Kurkiewicz, dr Małgorzata Tkacz-Janik oraz dr Agnieszka Graff.
Pełna lista podpisów znajduje się TUTAJ.
Przemysław Prekiel
Bartosz Nowaczyk