Waldemar Chamala: Nie tacy źli chłopcy

[2010-04-17 10:19:25]

Stosunek tzw. porządnych obywateli do przestępców nie zmienił się zasadniczo od zarania dziejów cywilizacji. Oburzenie, potępienie, wrogość, wstręt i żądza zemsty to uczucia w dużej mierze podzielane przez większość ludzi, zarówno przed wiekami, jak i dziś, w światłym XXI wieku, niezależnie od narodowości, wyznania, wykształcenia i klasy społecznej. Z czasem zmieniał się tylko arsenał środków wymierzania kary. Pod wpływem idei humanitaryzmu i praw człowieka stopniowo odchodzono od tortur, kary śmierci i publicznego ich wymierzania. Podstawowym narzędziem kary za popełnienie przestępstwa pozostaje jednak więzienie.

W Polsce karę więzienia odbywa obecnie około 80 tysięcy ludzi. Na wykonanie wyroku czeka kolejnych kilkadziesiąt tysięcy. Ta pokaźna grupa społeczna poddawana jest ostracyzmowi nie tylko w trakcie, ale i długo po odbyciu kary. Wyobraźnia, mass media i politycy od prawa do lewa, podsuwają nam obrazy zagrażających nam, zdegenerowanych, odrażających osobników, którzy zasłużyli na najsurowsze wyroki. Co więcej, wielu ludzi domaga się kary śmierci dla morderców i pedofilów, uznając wieloletnie więzienie za karę zbyt łagodną. Powszechne jest przeświadczenie o rzekomo niemal komfortowych warunkach panujących w więziennych celach. Domorośli krytycy często balansują tu wręcz na granicy zazdrości, wyliczając liczne "przywileje" skazanych. Jak jest naprawdę, wiedzą tylko sami więźniowie.

Obejrzenie filmu dokumentalnego Janusza Mrozowskiego "Bad Boys. Cela 425", nakręconego w zakładzie karnym w Wołowie, stwarza niepowtarzalną okazję poznania realnego życia więźniów od wewnątrz, a nie z podkolorowanych relacji, a raczej wyobrażeń osób postronnych. Wraz z kamerą przez 2 godziny śledzimy kolejne 10 dni "normalnego" życia siedmiu skazanych. Na ten czas przenosimy się do ich ciasnej celi o powierzchni 15 m kw., nie większej od przeciętnego pokoju. Podglądamy ich przy zwykłych, prozaicznych czynnościach, słuchamy ich rozmów i zwierzeń, jesteśmy świadkami nieporozumień i sprzeczek. Kamera nie opuszcza celi; przerywnikiem są tu krótkie ujęcia widoku z jej okna na więzienny dziedziniec i rosnące tuż za murem więzienia drzewa. Czas regularnie odmierzany jest przez poranne apele, krótkie spacery i posiłki. Kolejne dni za kratami niczym się od siebie nie różnią. Jedynie rzadkie odwiedziny bliskich stają się długo wspominanym wydarzeniem i największym świętem. Poznajemy więzienne sposoby radzenia sobie z tą przeraźliwą monotonią. Są to głównie ćwiczenia fizyczne. Jeden z bohaterów codziennie, aż do zmęczenia, "biega" w miejscu, wyobrażając sobie, że przemierza dystans dzielący go od pobliskiego lasu. Inni uczą się bądź studiują Biblię, zdecydowanie najpopularniejszą w więzieniach książkę. Obserwujemy też m.in., jak najmłodszy z osadzonych wraca do celi po tym, jak sędzia po raz ósmy odmownie rozpatrzył jego wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Usprawiedliwiony w swoim przypadku zawód przyjmuje z prawdziwie godnym podziwu optymizmem. To właśnie optymizm jest wysoce pożądaną cechą, która pozwala ludziom przetrwać nawet całe dziesięciolecia za więziennymi murami.

Oprócz walorów poznawczych dokument Mrozowskiego niesie ze sobą istotny ładunek emocjonalny. Na dwie godziny zbliża nas do więźniów na tyle, że powoli zaczynamy rozumieć ich uczucia. Widzowie filmu na 25. Warszawskim Festiwalu Filmowym mieli sposobność posłuchać i porozmawiać nie tylko z jego reżyserem, ale także z jednym z bohaterów, Bogusiem, który niedawno wyszedł z więzienia. Były groźny przestępca okazał się być zwyczajnym, wzbudzającym sympatię człowiekiem, któremu widzowie z chęcią podawali ręce, szczerze życząc powodzenia na wolności. Dzięki właśnie takim filmom wątła dotąd nić zrozumienia tego "Innego" może stać się naprawdę trwała.

"Bad Boys. Cela 425", reż. Janusz Mrozowski, Polska/Francja 2009

Waldemar Chamala



Tekst ukazał się w tygodniku "Przegląd".

Pokazy przedpremierowe filmu z dyskusją w kinach
- Dyskusja: udział reżysera i służby więziennej, pracowników OPS, nauczycieli akademickich, byłych skazanych - otwarta dla mediów.
Każdego dnia rozkład jest następujący:
9.00 - 12.00 - pokazy zamknięte w więzieniach, 20.00 - 23.00 - pokaz z dyskusją w kinach

20 kwietnia - Wrocław - sala kinowa NOT
21 kwietnia - więzienie w Wołowie
22 kwietnia - Łódź - kino Charlie
23 kwietnia - Katowice - kino Światowid
24 kwietnia - Warszawa - kino Kultura
26 kwietnia - Kraków - Kino Pod Baranami

10 maja w Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat w Warszawie odbędzie się otwarta debata poświęcona programowi "Resocjalizacja_stop dla agresji" z udziałem zaproszonych gości, m.in. Kajetana Dubiela szefa Służby Więziennej, dr Joanny Staręgi Piasek z IRSS, profesorów i kuratorów społecznych, byłych skazanych i reżysera Janusza Mrozowskiego.


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


25 listopada:

1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.

1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.

1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").

1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.

2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.


?
Lewica.pl na Facebooku