Młodzi Socjaliści wyrażają stanowczy sprzeciw wobec planów rządu podniesienia podatku VAT. Neoliberalny dogmatyzm gabinetu Donalda Tuska, który w przeszłości doprowadził do uszczuplenia przychodów państwa z wpływów publicznych, nie zdał egzaminu walki z kryzysem i ponosi porażkę - napisali.
Młodzi Socjaliści skrytykowali dotychczasową politykę ekonomiczną i podatkową rządu Tuska. W 2009 roku, budżet państwa stracił 35 mld złotych na nowych stawkach podatku dochodowego od osób fizycznych, zmniejszeniu wymiaru składki emerytalno-rentowej i źle zaplanowanej uldze na dziecko. Wszystkie te zmiany, poza tym, że uszczupliły środki budżetu państwa, sprzyjały zamożniejszym obywatelom i ograniczały możliwości inwestycyjne i socjalne kraju.
Dzisiaj, choć rząd przyznaje się do porażki prowadzonej przez siebie polityki podatkowej, to jednak nie wyciąga z niej żadnych wniosków. Zamiast powrócić do wcześniej zniesionych stawek podatkowych, przywrócić opodatkowanie przekazywania fortun w formie spadków i darowizn, szykuje on kolejne zmiany, które dotkną przede wszystkim uboższą część społeczeństwa. - zaznaczyli.
Sygnatariusze uchwały podkreślili również niekorzystny wpływ podwyżki podatku VAT na poziom standardów życia większości społeczeństwa. Podwyżka podatków pośrednich w największym stopniu dotknie te osoby, które całość dochodów wydatkują na utrzymanie swojego gospodarstwa domowego. Właściciele dużych dochodów, których nie są w stanie skonsumować, bo zwyczajnie przekraczają ich realne potrzeby - praktycznie nie odczują podwyżki podatku VAT.
W podsumowaniu uchwały Młodzi Socjaliści wskazali na alternatywne metody przeciwdziałania deficytowi budżetowemu. Wzywamy rząd do wycofania się z błędnego pomysłu, wyciągnięcia wniosków ze skutecznych działań antykryzysowych innych krajów i zwiększenia progresji podatku dochodowego, która w sprawiedliwszy sposób prowadzi redystrybucję dochodu narodowego.
Andrzej Wiśniewski