Petycja ws. powrotu Jeana-Bertrande`a Aristide na Haiti

[2011-01-25 12:55:57]

Amerykański dziennik "Miami Herald" opublikował 23 stycznia apel, powstały z inicjatywy haitańskich ruchów społecznych, w którym domagają się oni od USA, Organizacji Narodów Zjednoczonych i rządu Haiti umożliwienia powrotu na wyspę byłego prezydenta kraju Jeana-Bertrande`a Aristide (na zdjęciu).

Autorzy apelu, pod którym zebrano już podpisy 20 tysięcy haitańskich kobiet, przypominają, że dwukrotnie odniósł on demokratyczne zwycięstwo w wyborach prezydenckich, a zaraz po tragicznym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Haiti zadeklarował, że chciałby mieć możliwość powrotu do kraju.

Wśród sygnatariuszy z poza Haiti znaleźli się m.in.: Gerardo Jerry Acosta z Utility Workers Union of America, Niki Adams z Legal Action for Women, Pam Hall z Global Women’s Strike/LA, James Jordan z Campaign for Labor Rights, Chuck Kaufman z Alliance for Global Justice, Sara Kershnar z International Jewish Anti-Zionist Network, Anna Kunkin z Indymedia/LA i John Parker z International Action Center.

Jean-Bertrand Aristide to były ksiądz rzymskokatolicki. W 1990 roku z poparciem lewicowej partii Fanmi Lavalas wygrał wybory i został prezydentem Haiti. Krótko po objęciu stanowiska obaliła go junta pod dowództwem Raoula Cédrasa. Aristide uciekł najpierw do Wenezueli, a później do USA. Do kraju wrócił w 1994 roku. Po zakończeniu pięcioletniej kadencji prezydenckiej, odszedł zgodnie z konstytucją Haiti - w ponownych wyborach wybrano na prezydenta byłego premiera René Prévala.

W 2000 roku Aristide ponownie wygrał wybory. Działająca w porozumieniu z władzami USA grupa opozycyjna tzw. "Grupa 184" kierowana przez amerykańskiego biznesmena Andy Apaida i skupiająca większość najbogatszych obywateli Haiti podjęła działania zmierzające do zakwestionowania legalności jego wyboru. W 2003 doszło do zamieszek, wywołanych przez byłych wojskowych oraz gangi uliczne, zwane Armią Kanibali. 28 lutego 2004 roku amerykańscy dyplomaci wymusili dymisję Aristide pod groźbą ataku bojówek na pałac prezydencki. Otrzymał on azyl w Republice Południowej Afryki.

Pełna treść apelu znajduje się tutaj, zaś formularz do podpisu tutaj.

Szymon Martys

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Witold Sawicki: Żołnierze wyklęci czy przeklęci?

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Petycja ws. powrotu Jeana-Bertrande`a Aristide na Haiti

lewica.pl w telefonie

14 lutego: