Japonia - Stan wyjątkowy w elektrowni jądrowej po trzęsieniu ziemi (akt.)

Japonia: Stan wyjątkowy w elektrowni jądrowej po trzęsieniu ziemi (akt.)

[2011-03-11 16:24:21]

Budową elektrowni jądrowych nie od dziś człowiek niebezpiecznie narusza równowagę w przyrodzie. Chęć zysku za wszelką cenę w każdej chwili może zniszczyć środowisko, w którym żyjemy, a tym samym nasze życie. Każdy tego rodzaju kataklizm ma nieznaną nam siłę i zawsze wywołuje poczucie życia na tykającej bombie zegarowej. Bez wątpienia nie jest to stan korzystny dla zdrowia. Interesujące, że zwolennicy elektrowni jądrowych wciąż mają czelność wmawiać nam, że elektrownie jądrowe są ekologiczne i bezpieczne. Słusznie obawiamy się o te zagrożenia w takich momentach jak ten dzisiejszy. Nawet chętnie mówi się o tym w mediach z uwagi na sensacyjny charakter, ale już wkrótce powrócimy do szarej rzeczywistości urabiania nas przez lobby atomowe.

Damian Chodorek

Wiele działań człowieka "narusza równowagę w przyrodzie", a kataklizmy zazwyczaj mają to do siebie, że potęgują zagrożenia, wynikające z rozmaitych technologii. Jednak tworzenie z tych faktów oręża retorycznego przeciwko energetyce atomowej to tylko chwyt pod publikę. W oparciu o taką argumentację można zanegować rozwój jakiegokolwiek sektora gospodarki. Wszak budowa domu też narusza równowagę w przyrodzie, a podczas trzęsienia ziemi rozpadające się mury mogą przygnieść wiele osób. Jednak nikt chyba nie zamierza krytykować budownictwa jako takiego.

Postęp technologiczny uczynił z elektrowni atomowych tanie, bezpieczne i ekologiczne źródła energii. Fakt ten dostrzega i docenia kilkadziesiąt państw, w których powstają nowe bloki energetyczne. W obliczu tych faktów wykorzystywanie klęski żywiołowej do siania atomofobii musi dziwić.

Piotr Kuligowski

W wyniku trzęsienia ziemi w Japonii 11 marca doszło do ogłoszenia stanu wyjątkowego w elektrowni jądrowej w Onagawie, gdzie został uszkodzony system chłodzący i doszło do wybuchu pożaru, który objął jedną z turbin. Według doniesień rządowych nie doszło do wycieku radioaktywnego. Wyłączono jednak 11 reaktorów jądrowych przez co w wielu miejscach kraju brakuje prądu.

Trzęsienie ziemi objęło północą część Japonii i miało siłę 8,9 stopnia w skali Richtera. Było to jedno z największych trzęsień ziemi, jakie w ostatnich 140 latach nawiedziło Ziemię. Wstrząsy wywołały falę tsunami, z powodu której w rejonie całego Pacyfiku ogłoszono stan zagrożenia. Spodziewane są wstrząsy wtórne. Rząd japoński informuje o ofiarach.

11 marca wieczorem zwiększył się poziom promieniowania w japońskiej elektrowni atomowej w prefekturze Fukushima, jednej z czterech znajdujących się w regionie objętym trzęsieniem ziemi i tsunami - informuje japońska agencja Kyodo. Według Tokyo Electric Power Company, istnieje ryzyko radiokatywnego wycieku. Fizyk nuklearny Walt Patterson powiedział telewizji BBC, że jeśli awaria w ciągu kilku godzin nie zostanie usunięta, może spowodować "poważny problem".

Po trzęsieniu nieprawidłowo zaczął działać system chłodzenia reaktora. Kierownictwo zakładów planuje przedsięwziąć środki zaradcze. Prewencyjnie ewakuowano 6 tysięcy osób mieszkających blisko elektrowni.

Damian Chodorek

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Filip Springer: Wyrzeczenia to droga do nowej duchowości

John Paul: Trump wyciąga łapy w stronę Iranu

Xawier Woliński: Konserwie wolno wszystko, lewakom nic

Weronika Parfianowicz, Jakub Rok: Odzyskać przyszłość

John Paul: Nawrocki prezydentem

John Paul: Lewica na powyborczych rozdrożach

Japonia: Stan wyjątkowy w elektrowni jądrowej po trzęsieniu ziemi (akt.)

lewica.pl w telefonie

1 lipca: