Lublin - Konwencja wyborcza "Młodzi w PPP"

25 września w Teatrze Muzycznym przy ul. Skłodowskiej-Curie w Lublinie odbyła się konwencja wyborcza "Młodzi w PPP". Była ona poświęcona prezentacji młodych osób kandydujących z list PPP - "Sierpień 80" w nadchodzących wyborach. Jak podkreślali organizatorzy, jedna trzecia kandydatów tego ugrupowania to osoby, które nie ukończyły jeszcze 29. roku życia.

Na ozdobionej kolorowymi balonami scenie prezentowali się m.in. gospodarz spotkania Szymon Martys (na zdjęciu) - "jedynka" w okręgu lubelskim, liderka listy do Sejmu z Warszawy Magdalena Janiszewska (na zdjęciu) oraz lider listy z okręgu legnickiego Patryk Kosela, który krytykował poprzednie ekipy rządzące, zarówno SLD, PiS i PO. Jego zdaniem dla młodych nie zrobiły one nic. Najwyższy czas im powiedzieć: dość! Im, niebieskim liberałom - powiedział, przebijając jeden z niebieskich balonów z dekoracji.

Przewodniczący partii Bogusław Ziętek odniósł się po podpisu prezydenta Bronisława Komorowskiego, przedłużającego obecność polskiego kontyngentu na brudnej wojnie w Afganistanie. Za te pieniądze 50 tysięcy młodych ludzi mogłoby mieć tysiączłotowe stypendium; ludzi zdolnych, chcących się uczyć, takich, których na to nie stać, a którzy za te pieniądze mogliby się edukować. Ale nasi politycy wolą strzelać zamiast edukować młode społeczeństwo - powiedział.

Przypomniał, że Polska Partia Pracy konsekwentnie sprzeciwia się udziałowi polskich wojsk w wojnie w Afganistanie, na cele związane z tą misją wojskową wydawane jest od 600 od 800 mln zł rocznie, zaś samo utrzymanie kontyngentu wojskowego w Afganistanie kosztuje 400 mln zł. Wielka Orkiestra Świątecznej pomocy przez 18 lat zebrała 397 mln na sprzęt ratujący polskie dzieci w szpitalach, a oni wydają 400 mln zł rocznie na to, żeby polscy żołnierze mogli sobie tam postrzelać - powiedział. Jego zdaniem udział w wojnie w Afganistanie kosztuje nas nie tylko finansowo, ale również moralnie bardzo dużo. Zamiast być dumnym z tego, że uczestniczymy w tego rodzaju agresjach, powinniśmy się starać być dumnymi z tego, że wyciągamy ludzi z biedy, wykluczenia i bezrobocia - postulował Ziętek.

Przewodniczący zaapelował do młodych, aby zawsze myśleli o innych ludziach a nie tylko o osobie, indywidualistycznie i bardziej angażowali się na co dzień w życie polityczne i społeczne. Czas najwyższy, żeby młodzi ludzie myśleli według własnej kategorii i według własnych zasad, i według własnych wartości i nie tylko wyrażali te wartości i zasady na forach internetowych, bo to za mało, ale również w życiu społecznym i politycznym - powiedział. Jego zdaniem młodzi ludzie nie muszą wychylać się zza pleców starych polityków po to, żeby być zauważonym, ale powinni być na przedzie, muszą być awangardą polskiej polityki. Mamy XXI wiek, a oni ten XXI wiek rozumieją w przeciwieństwie do tych polityków, którzy tkwią nadal albo w wieku XX albo nawet w wieku XIX, proponując rozwiązania, które z tamtego czasu pochodzą - argumentował.

Jego zdaniem państwo trzeba tak organizować, aby służyło większości, a nie bogatej mniejszości. PPP ma gotowy plan budowy miliona mieszkań w ciągu pięciu lat, co da nawet do kilku milionów miejsc pracy przy ich budowie. Nasze założenia programowe wynikają z filozofii, która zawarta jest w nazwie naszej partii - Sierpień 80 - kiedy ludzie żyli razem, we wspólnocie, a nie przeciwko sobie. Jesteśmy zieloną wyspą na mapie, a polskie dzieci jak głodowały tak głodują. Premier nie jeździ żadnym "tuskobusem", tylko przesiada się niego z limuzyny kilkaset metrów przed odwiedzaną miejscowością, bo jest przyzwyczajony do limuzyn, a nie zwykłych ludzi. My z taką polityką zamierzamy skończyć. Dość tej polityce mogą powiedzieć tylko ludzie młodzi, którzy nie mają nic do stracenia, ale wszystko do wygrania - zakończył Ziętek.

Magdalena Janiszewska przypomniała, że sześcioro na dziesięcioro młodych ludzi pracuje na umowach śmieciowych. Mariusz Olszewski, wiceprzewodniczący partii, przypomniał z kolei, że pokolenie żyjące w PRL powiedziało władzy "nie". Po 1989 miała przyjść "demokracja" i "wolność". Jego zdaniem ludzie, którzy weszli do rządu po plecach robotników, zwykłych ludzi, zdradzili ich. Według niego nie ma wolności, dopóki istnieją takie zjawiska jak bezrobocie strukturalne i wykluczenie społeczne. Dziś młodzi ludzie są niewolnikami banków, ponieważ aby uzyskać mieszkanie muszą brać kredyt na 30 lat. Polska ogarnięta jest dżumą liberalizmu - przekonywał.

Rzecznik prasowy PPP, 24-letni Patryk Kosela powiedział w swoim wystąpieniu m.in.: Raport "Młodzi 2011" jako receptę na umowy śmieciowe wskazuje dalsze uelastycznianie, dlatego nie zlikwiduje on umów śmieciowych (...) Politycy głównych opcji skompromitowali się - Co zawdzięczamy Millerowi? Brak ulg na komunikację publiczną. Tuskowi? Odpłatność za drugi kierunek. Kaczyńskiemu? Obniżkę podatków najbogatszym.

Główny organizator konwencji, 27-letni Szymon Martys powiedział m.in.: W Lublinie, mieście ściany wschodniej, młodzi nie mają perspektyw poza emigracją. My wybieramy przyszłość polegającą na braku umów śmieciowych, wyższych podatkach dla bogatych i tanich mieszkaniach dla młodych ludzi. Tusk chce leczyć dżumę cholerą. PPP jest jedyną partią sprzeciwiającą się neoliberalnemu szaleństwu.

Jarosław Klebaniuk

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Lublin: Konwencja wyborcza "Młodzi w PPP"

lewica.pl w telefonie

23 listopada: