Turcja: Protesty przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej
[2012-06-08 17:50:57]
Od kilku dni w wielu miastach Turcji mają miejsce wielotysięczne demonstracje kobiet sprzeciwiających się rządowym planom ograniczenia prawa do aborcji. Trzeciego czerwca cztery tysiące kobiet protestowało na ulicach Stambułu niosąc hasła takie jak "Moje ciało, mój wybór", "Aborcja jest prawem" czy "Nie tuszujcie gwałtów". Oburzenie wzbudziła wypowiedź premiera Recepa Tayyipa Erdogana, który stwierdził, że aborcja jest takim samym morderstwem jak zabicie dziecka po porodzie, oraz stwierdzenie ministra zdrowia Recepa Akdaga, że zgwałcone kobiety nie powinny dokonywać aborcji, ale pozwolić, by państwo zatroszczyło się o ich dzieci. Od 1983 roku aborcja jest w Turcji legalna do 10 tygodnia od poczęcia. Obecnie rząd planuje ograniczyć ten okres do czterech tygodni, co zdaniem stambulskiego ginekologa Mustafy Ziya Günenca oznacza w praktyce zakaz, gdyż na tym etapie aborcja nie może być przeprowadzana zarówno z technicznych, jak i zdrowotnych powodów. Günenc zwraca uwagę, że przed legalizacją w 1983 roku 250 na 10.000 ciąż kończyło się śmiercią matki i 225 z nich miało miejsce, ponieważ kobiety próbowały usunąć ciążę za pomocą drutu, chemikaliów czy ptasich piór. 5 czerwca w Stambule solidarnościowy marsz z kobietami zorganizowała organizacja Wkurzeni Mężczyźni (Irritated Men), która do tej pory zajmowała się problematyką przemocy wobec kobiet, a zwłaszcza honorowymi zabójstwami. Jak mówi aktywista Orhan Cerav, szczególnie oburzyła ich wypowiedź burmistrza Stambułu, Meliha Gökçeka, który stwierdził: Kobiety zabijają swoje dzieci pochodzące z cudzołóstwa. Dlaczego dzieci mają umierać przez te tak zwane matki? Niech one same się lepiej zabiją! Zdaniem Cerava konieczne jest, by właśnie mężczyźni zaprotestowali przeciwko takim stwierdzeniom pokazując, że także oni nie zgadzają się z antyaborcyjną polityką rządu. Kolejną demonstrację zaplanowali na najbliższą niedzielę. fot. K. Kobrzak. Na zdjęciu protest w mieście Izmit w północno-zachodniej części kraju. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Czy Indie uprawiają terroryzm ?
- Blog Radosława S. Czarneckiego: III-cia świątynia - tykająca bomba religijnego fundamentalizmu
- 1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
- Warszawa, rondo de Gaulle'a
- 1 maja (środa), godz. 11.00
- Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
- Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
- 24-26 maja
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
- Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
- https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
3 maja:
1849 - W Dreźnie wybuchło powstanie pod wodzą Michaiła Bakunina.
1891 - W Krakowie urodził się związany z lewicą awangardowy poeta Tadeusz Peiper.
1921 - Urodził się Vasco dos Santos Gonçalves, premier Portugalii w latach 1974-1975 (po rewolucji goździków); przeprowadził upaństwowienie banków i towarzystw ubezpieczeniowych.
1936 - Front Ludowy wygrał wybory parlamentarne we Francji.
1969 - USA: Policja zatrzymała 12 tys. uczestników demonstracji przeciwko wojnie w Wietnamie.
1974 - Powstała centrolewicowa Portugalska Demokratyczna Partia Pracy (PTDP); pierwsza partią polityczną ustworzoną po Rewolucji Goździków.
2002 - Zmarła Barbara Castle, brytyjska polityczka Partii Pracy.
?