Jakub Dymek: Lewica nie powinna tchórzyć w sprawie reprywatyzacji
[2021-07-14 13:06:25]
Proceder reprywatyzacji może wreszcie zakończyć, jak się zdaje, nowelizacja prawa administracyjnego, również przecież prowizoryczna. Przegłosowana przez większość Zjednoczonej Prawicy przy udziale opozycji, a wynikającą z rozumowania, które przedstawił Trybunał Konstytucyjny jeszcze za kadencji prof. Andrzeja Rzeplińskiego. Czy w związku z tym słychać głosy zadowolenia, czy są świadectwa determinacji, by chociaż ten aspekt sprawy domknąć? Niekoniecznie. W jednym z pierwszych radiowych poranków po tym, jak już politycy w Polsce i Izraelu starli się o reformę, posłanka Lewicy Magdalena Biejat tłumaczyła, że generalnie reformę poparła i kierunek jest słuszny. To dobre prawo, przekonywała, jednak bez żaru w głosie. Trochę jak Gowin, który niegdyś głosował, ale się nie cieszył. Ewidentnie świeżo naruszone relacje z Izraelem i niewygoda kolejnego głosowania razem z PiS odebrały lewicowej posłance entuzjazm i chęć do obrony reformy. To zastanawiające. Przecież ta sama Magdalena Biejat niemal równo rok temu proponowała w imieniu klubu Lewicy ustawę reprywatyzacyjną bardzo podobną w założeniach do pomysłu manewru prawnego z Kodeksem postępowania administracyjnego, który ostatecznie przez Sejm przeszedł. Ba, przewidującą nawet 10-procentowe rekompensaty dla byłych właścicieli. „Dla nas jako Lewicy prawo do tego, żeby dom był bezpiecznym miejscem, jest prawem nadrzędnym i chcemy zakończyć z dramatem lokatorów, żeby ten proceder, że ludzie tracą dom, zakończyć raz na zawsze, raz na zawsze zakończyć niepewność ludzi, którzy mieszkają w kamienicach”, mówiła wówczas posłanka. I to tej jednoznaczności brakuje po opozycyjnej stronie dzisiaj, gdy jesteśmy dużo bliżej zakończenia reprywatyzacji. Teraz należałoby o ostateczne uregulowanie reprywatyzacji upomnieć się nie półgębkiem, nieśmiało, ale wyraźnie i głośno. Nie pomimo tego, że kwestia reprywatyzacji budzi kontrowersje i emocje, ale właśnie z tego powodu! Fakt, że temat ten wraca do głównego nurtu, pozwala przelicytować PiS od strony socjalnej i zwrócić uwagę na patologie rynku mieszkaniowego w ogóle. Gdzie jest duża ustawa reprywatyzacyjna? Gdzie rzucenie na kolana mafii? Gdzie te setki tysięcy mieszkań? To wszystko pytania, które w przeciwieństwie do rytualnego sporu z izraelską prawicą do czegoś jednak prowadzą. A w sprawie reprywatyzacji Lewica – czy lewica ogólnie – nie musi kluczyć i szukać półśrodków. Przeciwnie, to jedna z tych spraw, w których może zająć jednoznaczne stanowisko, nie idąc na żaden ideologiczny ani językowy kompromis. Fałszem jest podział na „dobrą i właściwą” legalną reprywatyzację oraz dziką, nielegalną reprywatyzacyjną patologię. Ten temat jest tylko tak trudny, jak trudnym się go uczyni w dyskusji. Można dzielić włos na czworo i mnożyć kategorie tych, którym „się należy”, dywagować nad zasadnością oddawania mienia, o które nikt żyjący nie jest już w stanie się upomnieć, nawet gdyby miał do niego tytuł. Tylko po co? Według szacunków reprywatyzacja uszczupliła zasób mieszkań komunalnych w Polsce o 30 tys. i sam ten fakt powinien wystarczyć, by teraz zachować się pryncypialnie i potępić ją w całości. Dosłownie dzień później zaś media przyniosły informację o tym, że kolejny fundusz inwestycyjny wykupuje w samej Warszawie setki mieszkań hurtem, by podbić ich ceny. Kto przy zdrowych zmysłach chce w tej sytuacji jeszcze dyskutować nad sensownością dalszych zwrotów czy odszkodowań? Hasło, które PRZEGLĄD promował na okładce w zeszłym roku – nic i nikomu się nie należy – nigdy nie było aktualniejsze niż teraz. To nie jest czas na niuansowanie i rozwadnianie swoich postulatów. Reprywatyzację należy nie zagadać, ale zakończyć. Tekst pochodzi z tygodnika Przegląd. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
23 listopada:
1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?