Rozpoczął się atak na Irak! (aktualizacja)

[2003-03-20 04:59:10]

O godz. 3.30 czasu warszawskiego zawyły syreny alarmowe w Bagdadzie. W mieście słychać było eksplozje i ogień irackiej obrony przeciwlotniczej.

W międzyczasie rzecznik Białego Domu Ali Fleisher potwierdził, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania rozpoczęły atak na Irak.

Pierwsze uderzenie militarne, nazwane przez amerykańskich strategów wojskowych "wstępną fazą rozbrajania Iraku", miało być atakiem na budynki rządowe i inne ważne cele miltarne, w tym ukrywających się irackich przywódców.
Atak polegał na odpaleniu ze stacjonujących w Zatoce Perskiej okrętów wojskowych pocisków rakietowych typu tomahawk. Według CNN siły amerykańskie i brytyjskie wystrzeliły ponad 40 pocisków rakietowych. Z kolei Sky News podaje, że podczas ataku użyto też niewidzialnych dla radarów bombowców F-117. O przelatujących samolotach nad stolicą Iraku i ogniu dział przeciwlotniczych pisze m.in. agencja Reuters, powołując się na świadków. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, czy znajdujące się w strefie zdemilitaryzowanej na granicy kuwejcko-irackiej amerykańskie i brytyjskie wojska lądowe rozpoczęły jakieś działania wojenne.

O 4.15 czasu warszawskiego (22.15 waszyngtońskiego) prezydent USA George Bush wygłosił przemówienie telewizyjne, w którym potwierdził, że rozpoczęła się wojna z Irakiem i że siły koalicyjne rozpoczęły atakowanie wstępnych celów militarnych. Jego zdaniem "wojna może być dłuższa i trudniejsza niż niektórzy przepowiadają", dlatego też "jedyną szansą na jej szybkie zakończenie jest użycie zmasowanych środków". Ma ona uczynić Irak "stabilnym i pokojowym krajem". "Będziemy bronić naszej wolności i nieść tę wolność innym" - stwierdził na koniec amerykański prezydent.

--------------------------------------------------
23.50

Około godz. 19.30 ruszyła ofensywa lądowa połączonych sił amerykańskich i brytyjskich na terytorium irackie. 10 tys. pojazdów pancernych ruszyło od południa w głąb kraju. Elitarne jednostki amerykańskie przekroczyły granicę iracko-kuwejcką w pobliżu Basry. Wkroczenie sił lądowych do Iraku poprzedził ostrzał terytorium irackiego przez artylerię amerykańską. Wojska te starły się z siłami irackimi – nie wiadomo, ilu jest zabitych i rannych.

Atak lądowy poprzedziło wieczorne bombardowanie Bagdadu amerykańskimi pociskami samosterującymi – o wiele silniejsze niż wcześniejsze. Słychać było silne eksplozje. Trafione zostało m.in. Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Planowania. Cały zachodni brzeg rzeki Tygrys, która płynie przez Bagdad, jest zasnuty dymem. Eksplozje słychać było także we wschodniej części miasta, w pobliżu bazy wojskowej El Raszid.

Paweł Kończyk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Rozpoczął się atak na Irak! (aktualizacja)

lewica.pl w telefonie

18 listopada: