Ikonowicz - Wy, co nie umiecie wyżyć za 360 zł!!!

Ikonowicz: Wy, co nie umiecie wyżyć za 360 zł!!!

[2003-02-17 17:46:58]

Józef Oleksy i Danuta Huebner pojechali w naszym imieniu do Brukseli na posiedzenie Konwentu Europejskiego, który zajmował się przygotowaniem projektu nowej Konstytucji Europejskiej. Przeciwstawili się ujednoliceniu europejskich standardów socjalnych. Opowiedzieli się za modelem brytyjsko-amerykańskim, który polega na konkurowaniu za pomocą niskich kosztów pracy i tak zwanych elastycznych stosunków pracy. Mówiąc po polsku, z faktu, że wchodzimy do Unii wcale nie wynika, że polscy pracownicy przestaną być niewolnikami. Do Europy najpierw wejdzie pani Danuta, która ma zostać pierwszym polskim komisarzem europejskim i wcale nie zamierza zabierać ze sobą „rozwydrzonych roboli”, którym się zamarzyły europejskie standardy. Józef Oleksy z oburzeniem odrzucił myśl, że jednym z celów wpisanych do europejskiej Konstytucji mogłoby być pełne zatrudnienie. Uzasadniał to tym, że „w krótkim czasie cel ten jest dla większości niemożliwy do osiągnięcia”. Kiedy w 1997 Oleksy głosował za Konstytucją RP, do której wpisano zasadę sprawiedliwości społecznej, to myślał, że załatwimy to od ręki? Nagle biedak przestał rozumieć, że Konstytucja pokazuje kierunek działania, a nie harmonogram najbliższych zadań. Nie rozumie czy nie lubi polityki pełnego zatrudnienia? Oleksy chciałby, aby w sprawie ustalanych przez UE minimalnych standardów zabezpieczenia społecznego i pomocy społecznej Polska zachowała prawo veta. Pomysł, że zjednoczona Europa to miejsce gdzie nikt nie przymiera głodem najwyraźniej się byłemu, lewicowemu premierowi nie spodobał. Bo jak powiedziała Danuta Huebner: „Różnice między narodowymi modelami socjalnymi powinny być respektowane w całej Unii”. Nasz narodowy model to większość bezrobotnych bez zasiłku i próba ministra Hausnera zabrania i tych zasiłków, które jeszcze są. To pierwsza praca poniżej płacy minimalnej i pomoc społeczna, która wypłaca głodowe zasiłki po uważaniu.

Filozofia wyznawana przez tych, którzy pojechali do Brukseli i walczyli jak lwy, żeby zwykłym ludziom w Polsce nie dać nawet nadziei na poprawę losu, to filozofia nowobogackich, którym się wydaje, że bieda wynika z lenistwa. Że wystarczy ludziom dokopać a zaczną się starać i gospodarka pójdzie do przodu. Oleksy z Huebnerową właśnie wydzierają mi z ręki ostatnie argumenty, którymi miałem przekonywać ludzi do głosowania za wejściem do Unii. Bo jeżeli na dole wszystko pozostanie po staremu. Jeżeli działanie Europejskiej Karty Socjalnej ma się kończyć na Odrze to chrzanić taką integrację!

Pani Huebner powiada, że Polski nie stać na europejskie standardy. Ale na rozpasaną konsumpcję elit nas stać? Na sprowadzanie najnowszych modeli mercedesa nas stać? Na nowiutkie F-16 nas stać? Na dotowanie Prokomu, który czego się tknie to spieprzy, na pensje dyrektorów i prezesów oraz bajeczne odprawy nas stać? Czy ją tam wysłał Business Center Club, Polska Rada Biznesu czy czterdziestomilionowy kraj złożony w większości z biednych ludzi? Ja już nawet nie pytam, co ona ma wspólnego z lewicą, ale z Europą?

Wiem, że Europa socjalna to tylko jedna z możliwości, którą może, ale nie musi pójść nasz kontynent. Ale jeżeli nasz wkład ma polegać na wsparciu anglosaskiego, bezwzględnego modelu rynkowego w Europie, to może dla dobra Europy nie wchodźmy tam. Nie niszczmy tego, co jeszcze zostało z poszanowania pracy i solidarności społecznej w Unii Europejskiej. Jeżeli i tak nie ma nam się poprawić to nie róbmy świństwa innym. Zostańmy tu gdzie jesteśmy, przy naszym (tfu!) „narodowym modelem socjalnym”.

Piotr Ikonowicz

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Filip Springer: Wyrzeczenia to droga do nowej duchowości

John Paul: Trump wyciąga łapy w stronę Iranu

Xawier Woliński: Konserwie wolno wszystko, lewakom nic

Weronika Parfianowicz, Jakub Rok: Odzyskać przyszłość

John Paul: Nawrocki prezydentem

John Paul: Lewica na powyborczych rozdrożach

Ikonowicz: Wy, co nie umiecie wyżyć za 360 zł!!!

lewica.pl w telefonie

1 lipca: