Jest deklaracja, czas na konkrety
2013-03-17 14:12:31
Kiedy już opadała nadzieja na poprawę sytuacji opiekunów niepełnosprawnych dzieci, a rozgoryczenie rodziców rosło, dość niespodziewanie Tusk – niczym deux ex machina – pojawił się wraz z Ministrem Kamyszem na konferencji prasowej, podczas której ogłosili, iż świadczenie pielęgnacyjne – o którego wysokość głównie walczą zdesperowani rodzice – wzrośnie od kwietnia aż o 200 złotych. Co więcej, od 2014 ma się rozpocząć proces sukcesywnych, corocznych podwyżek, tak by w ciągu pięciu lat wysokość świadczenia pielęgnacyjnego ( ale tylko dla wyodrębnionej podgrupy rodziców w najcięższej sytuacji) zrównane zostały do poziomu wynagrodzenia minimalnego. Ten plan zbieżny z dążeniami rodzin brzmi dość ambitnie i czas pokaże co z niego wyniknie. Mimo wszystko zapowiedź ta budzi entuzjazm. Trudno powiedzieć na ile katalizatorem był ostatni wielogodzinny protest „ jestem niepełnosprawny – jestem głodny” ale nie mam wątpliwości, że władze jeszcze długo nie zabrałyby się za ten palący problem, gdyby przez ostatnie lata różnymi sposobami przypominali. Warto jednak wiercić dziurę w "sytym" brzuchu władzy. I nawet zdawałoby się przegrane sprawy, można popchnąć nieco do przodu.

W środę na kolejnym spotkaniu u Pani Marszałek Kopacz delegacja rodzin ma poznać szczegóły ministerialnych propozycji. Niestety fizycznie nie będę mógł towarzyszyć i zaczerpnąć wiedzę bezpośrednio( choć bardzo liczę na relację ze spotkania) pozwolę sobie na zgłoszenie ex ante szeregu uwag i wątpliwości, z których część być może warto będzie poruszyć na spotkaniu z resortowymi reprezentantami. Owe wątpliwości i pytania mają odnosić się także do dalszej ewolucji.

1.Planowane podwyżki

Najważniejszy postulat rodziców to podniesienie świadczenia. Mamy konkretne zapewnienie premiera co do czasu i wysokości podwyżki. Jednak pewne kwestie szczegółowe wymagają wciąż doprecyzowania.

1.kryteria wyodrębnienia grupy, której świadczenie zostanie podniesione do wysokości płacy minimalnej. Czy będzie to tylko kryterium biomedyczne związane z poziomem i rodzajem niesamodzielności osoby wymagającej opieki ( i według jakiej skali i zasad orzecznictwa ma się dokonywać różnicowanie?) czy też będą brane pod uwagę kryteria po stronie opiekuna (np. jego sprawności, stanu zdrowia, zdolności do wykonywania pracy etc.)? Czy będą brane pod uwagę także cechy gospodarstwa domowego ( np. czy mamy do czynienia samotnym rodzicem, czy pod jego opieką jest jeszcze inna osoba wymagająca opieki i wsparcia?) oraz sytuacja materialna rodziców? Jeśli wszystkie te kryteria będą uwzględnione, to czy uzyskanie świadczenia pielęgnacyjnego w najwyższej stawce będzie warunkowane spełnieniem wszystkich wyszczególnionych przez ustawodawcę przesłanek czy wystarczy jedna z nich?

Sprawa wyodrębnienia najbardziej potrzebującej podgrupy od początku wywoływała spore kontrowersje i emocje wśród rodzin niepełnosprawnych i choć być może jest konieczna by części osób można było podnieść świadczenie w miarę szybko, warto przypomnieć władzy, że nie jest to kwestia techniczna i że docelowo chodzi o to by poprawić sytuację szerszej grupy, a także by nie mnożyć zbyt sztywnych narzędzi selekcji i podziałów.

2. Ile kategorii świadczeniobiorców ustawodawca przewiduje.
Czy będą zasadniczo dwie kategorie, ci których świadczenie zostanie po kwietniowej podwyżce na poziomie 820 złotych oraz ci, których świadczenie będzie podnoszone stopniowo do wysokości płacy minimalnej w ciągu pięciu lat? Czy też planowane jest całe spektrum kategorii świadczeniobiorców dla których świadczenie będzie się wahać w przedziale od wyjściowych 820 złotych do wynagrodzenia minimalnego?

3. Czy świadczenie w podwyższonej wysokości będzie z przyznawane z automatu czy też o te dodatkowe 200 złotych będzie trzeba specjalnie aplikować( to drugie rozwiązanie, choć z pozoru odmienne jedynie formalne, wydawałoby się jednak nieracjonalne – tworząc dodatkowe koszty biurokratyczne i - zwłaszcza w pierwszej fazie – ograniczając realny dostęp dla tych, którzy w porę nie zasięgną informacji na temat nowych możliwości.

4. Jak zapowiedział premier dalszym podwyżkom mają towarzyszyć zmiany w orzecznictwie. Ba, mają warunkować proces zwiększania świadczeń. Warto dopytać na czym mają polegać owe zmiany w orzecznictwie? W jak zaawansowanej fazie są prace nad nimi? Czy przewidywane zmiany w tym zakresie mają mieć rangę ustawową? Ogólnie źle by się stało gdyby proces dalszych odwyżek był spowalniany lub wręcz hamowany przez niedomknięcie zmian w orzecznictwie, którego ewentualna zmiana ustawowa będzie procesem długotrwałym. Dlatego ważne jest by władze pracowały nad tym w miarę szybko, ale także konsultując to ze stroną społeczną.

5. Czy sama zmiany w wysokości świadczenia ma być w ramach ministerialnego programu czy też przewiduje się nadanie temu – prędzej czy później – ustawową rangę. To ostatnie jest korzystniejsze z punktu widzenia rangi i stabilności, trwałości uprawnień, ale też może wiązać się z dłuższą perspektywą czasową uchwalania tego prawa. Dlatego wydaje się, że korzystne byłoby z jednej strony jak najszybsze podniesie świadczenia w pierwszej turze w postaci rządowego programu, ale jednocześnie mobilizowanie by dalsze fazy jego realizacji były już zorientowane na ewolucję w kierunku ustawowych gwarancji.

6. Jak mają się proponowane podwyżki do zapisanych w będącym w fazie konsultacji projekcie Krajowego Programu na Rzecz Równego Traktowania na lata 2013-2015, gdzie w Cel szczegółowy 2.2 to wdrażanie zapisów konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych ONZ ratyfikowanej w dniu 6 września 2012 r poprzez przygotowanie spójnych i efektywnych z zakresu wspierania opieki nad osobami z ciężką niepełnosprawnością, wymagającymi opieki ciągłej. Osiąganiu tego celu mają służyć następujące działania: 1.Konsultacje z rodzinami sprawującymi opiekę nad osobami z ciężką niepełnosprawnością, wymagającymi opieki ciągłej.; 2.Konsultacje eksperckie dotyczące możliwych rozwiązań w zakresie wspierania rodzin sprawujących opiekę nad osobami z ciężką niepełnosprawnością, wymagającymi opieki ciągłej. 3.Powołanie zespołu do opracowania projektu ustawy o wspieraniu opieki nad osobami z ciężką niepełnosprawnością, wymagającymi opieki ciągłej. 4. Uchwalenie projektu ustawy. Czy to co w poniedziałek zostanie przedstawione rodzicom to będą to działania równolegle do tego programu czy też będzie stanowić jego realizację?

Pozostałe elementy programu

To tyle jeśli chodzi o podwyżki. Przypomnijmy jednak, że rodzice domagając się uznania ich długotrwałej opieki za pracę, czyli tzw. uzawodowienia, nie dążyli wyłącznie do po zrównania wysokości świadczenia z wynagrodzeniem, ale także obudowania go różnymi uprawnieniami socjalno-pracowniczymi, które podniosłyby dramatycznie niski poziom zabezpieczenia społecznego ich i ich rodzin.

1.Po pierwsze, pojawia się zatem pytanie czy przygotowane przez rząd zmiany mają sprowadzać się tylko do zwiększenia wysokości świadczenia pielęgnacyjnego czy też poszerzą ich prawa w innych wymiarach, np. poprzez zwiększenie wysokości składki odprowadzanej za opiekuna, prawo do renty rodzinnej czy wprowadzenie będącej swoistym ekwiwalentem urlopu opieki wytchnieniowej. Doprowadzenie wysokości świadczenia pielęgnacyjnego do poziomu wynagrodzeń za pracę jest najważniejszym krokiem w drodze do uzawodowienia, ale nie powinno być krokiem jedynym.

2.Po drugie, cy aktualne zapowiedzi ( dokonane podczas spotkania jakie odbyliśmy z Marszałek Kopacz w styczniu) przez przedstawicel MPiPS zapowiedzieli, że przygotowywany przez nich wieloletni program ma obejmować szereg innych elementów? Z zarysowanych w trakcie spotkania planowanych kierunków działań zanotowałem wówcza „wsparcie na rzecz podniesienia potencjału zawodowego opiekunów, zwiększenie dostępu do sprzętu rehabilitacyjnego; rozwój usług na rzecz osób niesamodzielnych w ramach instytucji wsparcia dziennego; umożliwienie łączenia świadczenia z telepracą; dostęp do specjalistycznych usług wspomagających opiekę”. Czy władze podtrzymują tę zapowiedź? Czy zarysowane tu działania mają wejść do programu w pierwszym rzucie czy w dalszych fazach jego realizacji?

Inne świadczenia pieniężne i inne grupy opiekunów

Warto zaznaczyć, że to co zapowiada obecnie premier odnosi się do grupy osób pobierających świadczenie pielęgnacyjne, co w świetle ostatnich zmian prawnych dotyczy rodziców i opiekunów niepełnosprawnych dzieci, którzy rezygnują ze względu na opiekę całkowicie z zatrudnienia. Ta jednak grupa to jednak nie wszyscy opiekunowie z osobą niesamodzielną w domu. Trzeba więc pomyśleć o różnych formach wsparcia dla innych opiekunów. Np. dla osób które pracują, choćby na pół etatu i również mają pod opieką niesamodzielne dziecko czy też osób, które opiekują się w sposób ciągły osobą starszą. Czy władze także mają coś do zaoferowania tym grupom?
Jeśli chodzi o świadczenia związane z opieką i niepełnosprawnością, ustawa o świadczeniach rodzinnych prócz świadczenia pielęgnacyjnego uwzględnia także zasiłek pielęgnacyjny ( wysokości 153, dla osoby niesamodzielnej), specjalny zasiłek opiekuńczy ( dla opiekunów w relacji innej niż rodzic/opiekun faktyczny – dziecko) i dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu rehabilitacji i kształcenia dziecka niepełnosprawnego. Szczególnie te dwa pierwsze świadczenia są warte wzmianki i reformy.

Zasiłek pielęgnacyjny – nie był od lat podnoszony i jego wysokość kształtuje się wciąż na bardzo niskim poziomie – 153 złotych. Warto by stopniowo to świadczenie również podnosić. Zwłaszcza, że jest to ważne świadczenie dla osób niepełnosprawnych, niezależnie od wieku ( i dzieci i starsi) i od tego w jakiej relacji jest osoba niesamodzielna z opiekunem.

Specjalny zasiłek opiekuńczy – wprowadzony niedawno dla opiekunów rezygnujących z pracy ze względu na opiekę nad osobą niesamodzielną, ale inną niż dziecko. Opiekunami takimi mogą zostać osoby na których ciąży obowiązek alimentacyjny względem podopiecznego ( nie może więc z niego skorzystać np. synowa mieszkająca z wymagającą opieki teściową, nawet jeśli spełni inne kryteria). A tym kryterium oprócz rezygnacji z pracy ze względu na opiekę jest kryterium dochodowe – 623 złote.

Oznacza to, ze osoba która nieznacznie przekroczy ów próg traci prawo do świadczenia. Nie może z niego korzystać także osoba która w momencie starania się o świadczenie nie pracowała ( gdyż warunkiem jest – inaczej niż w przypadku świadczenia pielęgnacyjnego – rezygnacja z pracy a już nie „ jej niepodjęcie). Wreszcie wykluczeni z możliwości korzystania ze specjalnego zasiłku opiekuńczego są mieszkańcy gospodarstw rolniczych. Już samo wymienienie tych licznych barier dostępu skłania do zastanowienia się czy nie należałoby zreformować tego świadczenia. Np. w kierunku:

- upoważnienia służb przyznających świadczenie do możliwości odstąpienia od zastosowania kryterium dochodowego lub jego podniesienia w uzasadnionych przypadkach.

- otwarcie furtki do SZO dla niektórych opiekunów faktycznie sprawujących intensywną opiekę, którzy jednak obecnie są pozbawieni możliwości korzystania z zasiłku ze względu na to, że nie ciąży na nich obowiązek alimentacyjny

- otwarcie dostępu do specjalnego zasiłku opiekuńczego dla rodzin rolników lub ewentualnie wprowadzenie alternatywnego systemu wsparcia dla tego typu gospodarstw. Nie powinno być tak, że ktoś w gospodarstwie rolniczym np. opiekując się niesamodzielną żoną i mając wówczas ograniczone możliwości uzyskania dochodu z pracy, nie otrzymuje z tego tytułu żadnego wsparcia.

poprzedninastępny komentarze