PiSowski taniec na trumnie Unii
2016-01-20 00:41:09

Kiedy masz jeszcze nadzieję, że Unia Europejska w jakiś rozumny sposób skrytykuje PiS-owski rząd z jego macierewiczowskimi metodami rządzenia to nagle okazuje się, że cała UE jest tak samo nieudolna, niezorientowana w sytuacji i tępa, jak szkodliwy dla całej Polski jest rząd Szydło z unoszącym się na nieboskłonie widmem Kaczyńskiego.

Unia Europejska wpadła we własne sidła: nie jest w stanie poddać skutecznej krytyce poszczególne państwa, ponieważ sama żyje w fałszywej świadomości, a podział na suwerenne państwa narodowe odbiera jej możliwość stosowania poważniejszych instrumentów nacisku politycznego. Unia Europejska kapitałów i rynków to Unia Europejska, której jedyną wartością pozostaje krótkoterminowy interes akcjonariuszy. W takiej sytuacji wszelkie alternatywne dla panowania kapitału projekty polityczne schodzą na drugi plan.

Rezygnacja z programu wyrównywania życia, europejskiej płacy minimalnej na wysokim poziomie, pogłębiający się podział na kraje wyzyskujące i wyzyskiwane, napływ uchodźców związany z imperialistycznym zaangażowaniem niektórych państw Europy... - wszystkie te czynniki polaryzacji ekonomicznej i politycznej skutecznie zabiły ducha europejskiej wspólnoty, a projekt Unii zamieniły w projekt europejskiej eksploatacji i imperializmu finansowego stosowanego przez najbogatszych na najsłabszych. Na salony wkroczyła też dodatkowo prawicowo-rasistowsko-neoliberalna wizja historii, wszechobecne są więc infantylne mrzonki o polskim "sukcesie gospodarczym", polskiej heroicznej walce z "totalitaryzmami", czy ideologiczne zaklęcia straszące nas wszystkich demonicznym i całkowicie irracjonalnym "terroryzmem". Do tego jeszcze prawie wszyscy w Europarlamencie mają też komiczną wręcz skłonność do ciągłego przepraszania za to, że w ogóle żyją i cokolwiek usiłują... UE się zwija.

W tak głębokim kryzysie liberałów i lewicy jedynymi podmiotami, które pozostają agresywne i aktywne (oraz skupione na celu) są podmioty konserwatywne, nacjonalistyczne i antyunijne (!). W Parlamencie Europejskim najbardziej przekonujące i energiczne głosy padały dziś za tym, żeby Unię Europejską rozwiązać... i to najwięcej mówi nam o obecnej kondycji tej "Wspólnoty".

A co robi Prawo i Sprawiedliwość? Oczywiście wciąż powtarza te same kłamstwa o konieczności rozwiązywania "spraw Polaków" w Polsce, o tym, że reprezentuje wszystkich Polaków, o tym, że chce rozmawiać i prowadzić "dialog", o tym, że realizuje wolę całego "narodu", o tym, że odpolitycznia media (instalując w nich "apolitycznego" Kurskiego i Gursztyna), o tym, że opozycja i cały naród powinny wspierać jego program... a na końcu wszyscy - jako Polacy - oczywiście powinniśmy odśpiewać hymn narodowy… podczas otwierania w Polsce nowiutkich baz wojskowych NATO (najlepiej) z głowicami atomowymi.

Skuteczna polityka to przede wszystkim sztuka faktów dokonanych. Dzięki zwycięstwu wyborczemu Prawo i Sprawiedliwość instaluje dziś więc nową wersję ”Polaka” w społeczeństwie, tworzy jego obraz na własne prawicowe podobieństwo - a wszystkich sprzeciwiających się wizji Polaka-Biedaka-Katolika-Reakcjonisty określać będzie mianem agenta obcych wpływów i marksistowskiego neoputinisty-bolszewika-rowerzysty. Jeśli się zagnieździ - to taka mentalność w połączeniu z ideologią faworyzującą polski biedakapitalizm i wyzysk w imię dobrobytu polskiego sarmaty-właściciela-wyzyskiwacza to pułapka, która dla polskiej klasy pracującej jest nawet gorsza od pułapki centroprawicowego neoliberalizmu o twarzy Leszka Balcerowicza.

Polityka Jarosława Kaczyńskiego dojrzała. Dawniej PiS mówiło wprost co chce zrobić i robiło to - z opłakanymi dla siebie skutkami. Stąd też polityczny fanatyzm tej partii widoczny był jak na dłoni i skutecznie odstraszał potencjalnych wyborców, a także: budował poparcie polityczne dla opozycji. Obecnie PiS przemawia językiem postmodernistycznej, liberalnej, miękkiej i postępowej prawicy, która w swej narracji przypomina zachodnią, brukselską nowomowę urzędników. W praktyce i za tą zasłoną PiS postępuje dokładnie tak samo, jak czyniło to wcześniej. W ten sposób - kryjąc się za "eksperckim" i umiarkowanym wizerunkiem Andrzeja Dudy i Beaty Szydło - Prawo i Sprawiedliwość wygrywało zresztą ostatnie wybory. Teraz ta sama sztuczka wizerunkowo-marketingowa pozwoli tej partii skutecznie wymknąć się spod ostrza krytyki europejskiej liberalnej prawicy.

"Drobny" szczegół polega na tym, że PiSowski dialog to dialog na zasadach nocnych rajdów, ksenofobii, rasizmu, religijnego fanatyzmu, oszołomskiego antykomunizmu, czy groźnego dla bezpieczeństwa państwowego NATO-militaryzmu.

Dokonuje się właśnie powolna ewolucja Polski w stronę autorytarnego, nacjonalistycznego państewka uzbrojonego po zęby, gdzie panować będzie skrajnie prawicowa, katolicka ideologia narodowa. Pełniąc taką rolę Polska rządzona przez PiS jest też w stanie stanąć na czele nowych, europejskich przemian. PiS to nowa prawda, nowy i aktualny duch Unii Europejskiej, to także wręcz idealny partner dla Frontu Narodowego i nacjonalistycznych, antyimigranckich sił konserwatywnej reakcji europejskiej.

Przemiany, które są dziś na horyzoncie doprowadzą Unię Europejską na skraj przepaści, a Europę z powrotem wprost ku erze państw narodowych, państw jeszcze większych nacjonalizmów, rasizmów i lokalnych imperializmów, które ciągle grozić będą konfliktami zbrojnymi. Kolejny raz klęska lewicy okazuje się być też klęską i kryzysem sił centrum. To gniew klasy pracującej - po spacyfikowaniu sił socjalistycznych i komunistycznych - napędza dziś eurosceptyzm i narodową reakcję. Bezkarna konserwatywna prawica i tkwiący w stałym kryzysie kapitalizm zapewnią natomiast europejskiej i światowej klasie robotniczej pełnię przyjemności związanych z realizacją postulatów prawicowej polityki narodowej...


poprzedninastępny komentarze