Węgry: Demonstracje wciąż trwają
[2006-09-22 09:35:43]
![]() Wieczorem przed siedzibą parlamentu zgromadziło się ponownie ok.10 tys. ludzi domagajacych się odwołania Gyurcsánya. Większość z nich stanowili zwolennicy prawicowego Fideszu, który w kwietniowych wyborach parlamentarnych nie zdołał przechwycić władzy. Tym razem demonstracja odbywała się w bardziej pokojowej atmosferze niż ostatnio, kiedy to demonstranci demolowali miasto. Burmistrz Budapesztu ocenił szkody wyrządzone przez chuliganów na 100 mln forintów (1,5 mln zł). Pomimo iż lider Fideszu, premier Węgier w latach 1998-2002 Viktor Orbán oświadczył, że zapowiadana na weekend przez jego partię, wielka antyrządowa demonstracja nie odbędzie się, gdyż politycy nie mogą zagwarantować protestującym bezpieczeństwa ze strony pozostałych demonstrantów, zgromadzeni przed parlamentem demonstranci zapowiedzieli że nawet bez politycznej zgody opozycji zbiorą się tam w sobotę. Zdaniem węgierskiego politologa Gaspara Miklosa Tamasa, Fidesz nie ma zamiaru być kojarzony z zamieszkami, jakie mogą wywołać demonstranci, gdyż na Węgrzech 1 października odbędą się wybory samorządowe i prawica mogłaby wiele na tym stracić. W wiecu mieli wziąć udział stadionowi chuligani Ferencvarosu Budapeszt, niezadowoleni z relegowania klubu do II ligi oraz skrajnie prawicowi, znani ze swoich antysemickich wypowiedzi liderzy Sojuszu Partii Trzeciej Drogi (MIÉP-Jobbik a Harmadik Út pártszövetség), którego liderem jest dawny dysydent, poeta István Csurka. Postępowanie węgierskiego premiera oraz politykę socjaldemokratów potępiła w swoim oświadczeniu komunistyczna Partia Robotnicza (Munkáspárt). Z najnowszych badań przeprowadzonych 18 września przez węgierski instytut badania opinii publicznej Ipsos wynika, że 47 proc. Węgrów popiera trwanie premiera na stanowisku, a 43 proc. jest przeciwnych. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
19 kwietnia:
1539 - Na Małym Rynku w Krakowie została spalona na stosie pod zarzutem apostazji 79-letnia Katarzyna Weiglowa.
1882 - W Downe zmarł Karol Darwin, angielski biolog, twórca teorii ewolucji.
1937 - W Meksyku katoliccy powstańcy Cristero napadli, a następnie oblali benzyną i podpalili pociąg mający przewozić pieniądze, w wyniku czego zginęło 51 osób.
1943 - Wybuchło powstanie w getcie warszawskim.
1960 - Powstała najważniejsza namibijska organizacja narodowowyzwoleńcza, lewicowa SWAPO.
1961 - Klęską zakończyła się inwazja uzbrojonych i wspieranych przez CIA sił emigrantów kubańskich w Zatoce Świń.
1975 - Z radzieckiego kosmodromu Kapustin Jar został wystrzelony pierwszy indyjski sztuczny satelita Ariabhata.
1993 - W Soweto odbył się pogrzeb zamordowanego lidera Komunistycznej Partii RPA Chrisa Haniego.
1995 - W Oklahoma City w USA miał miejsce zamach bombowy zorganizowany przez prawicowych ekstremistów. Zginęło 168 osób, ponad 680 zostało rannych.
2011 - Fidel Castro zrezygnował z funkcji pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Kuby na rzecz swego brata prezydenta Raúla Castro.
2013 - Nicolás Maduro został zaprzysiężony na urząd prezydenta Wenezueli.
?