CK-LA przeciw Jaruzelskiemu [2006-12-13 22:44:42]
Co ma Jaruzelski wspólnego z Pinochetem? Chyba tylko wojskową rangę. Równie dobrze można by zestawić CK-LA z przedstawicielami skrajnej prawicy. Co mają wspólnego? I jedni i drudzy manifestują pod domem Jaruzelskiemu.
A na poważnie. Opisane deklaracje wydają mi się sposobem na zaistnienie lewicowej grupy w warunkach dominacji prawicowego dyskursu. Głosi ona - w tej konkretnej sprawie - to samo, co prawica, tylko z lewicowym uzasadnieniem. Ten sposób na "przemycenie" postulatów lewicy ma dwie zasadnicze wady. Po pierwsze, opiera się na nieuprawnionej generalizacji; jest nieprzekonujący logicznie i historycznie. Pinochet i Jaruzelski mieli inne cele i środki, inna sytuację i wrogów. Ich decyzje wywołały też zasadniczo inne skutki. Po drugie, żadna z takich pikiet korzyść. Nienawiść do Jaruzelskiego zieje ze wszystkich mediów; CK-LA niewiele może tu dodać. Chcąc powiedzieć w ten sposób coś lewicowego, nie powie zgoła nic a przy okazji przyczyni się do dalszej niebezpiecznej relatywizacji zbrodni chilijskiego dyktatora.
Najciekawsze jest to, że aby skrytykować coroczną inicjatywę CK-LA, wcale nie trzeba uważać Wojciecha Jaruzelskiego za człowieka lewicy.
Katarzyna Szumlewicz
Odpowiadając pytaniem na pytanie - Co ma redaktorka Szumlewicz wspólnego z SLD-owskim betonem? Zarówno ona, jak i organizacja żartobliwie zwana lewicową bronią generała Jaruzelskiego.
Najciekawszy jest fakt, że w obronę wojskowego zbrodniarza i pisanie o "dominacji prawicowego dyskursu" o nim, angażują się często osoby które uważają obecną Polskę Kaczyńskich za kraj niemal faszystowski. Owi "postępowcy" nie biorą pod uwagę co stałoby się gdyby w czasach rządów Jaruzelskiego chciały demonstrować na przykład ruchy gejowskie czy feministyczne. Pałowanie i prewencyjne aresztowania byłyby wówczas najłagodniejszymi represjami, przy których obecne działania policji wobec demonstrantów to niewinna zabawa.
"Sposobem na zaistnienie" można by według Katarzyny Szumlewicz nazwać natomiast działania antyfaszystowskie. Nienawiść do faszyzmu także "zieje" wszak ze wszystkich mediów. Idąc tropem myślenia redaktorki - lewica "niewiele może tu dodać. Chcąc powiedzieć w ten sposób coś lewicowego, nie powie zgoła nic."
Część tak zwanej lewicy wciąż najwyraźniej cierpi na dziecięcą chorobę miłości do PRL, który owym konferencyjnym "radykałom" jawi się jako alternatywa dla kapitalizmu, ponieważ jałowość umysłowa nie pozwala im zauważyć że wybór - albo chleb albo wolność, jest wyborem fałszywym.
Najciekwasze jest to, że aby skrytykowac proPRL-owską szopkę nie trzeba wcale być wielkim teoretykiem, ani oceniac dawny system jednoznacznie negatywnie.
Piotr Ciszewski
W nocy z 12 na 13 grudnia pod domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego demonstrowała grupa działaczy i sympatyków Czerwonego Kolektywu-Lewicowej Alternatywy. Na przeciwko wejścia do budynku rozwinęli oni transparent "Kto strzela do robotników jest zbrodniarzem. Chile 1973, Polska 1981".
Generał Jaruzelski, człowiek odpowiedzialny za zbrodnię, jaką był stan wojenny, nie ma prawa używać miana lewicowca - mówił Andrzej Smosarski z CK-LA. Wspomniał również, że wiele lewicowych elementów znalazło się w programie "Samorządnej Rzeczpospolitej" przyjętym przez NSZZ "Solidarność", związek rozbity w stanie wojennym. Smosarski stwierdził też, że generał powinien zostać wreszcie skazany za wojskowy zamach stanu, co byłoby przynajmniej częściowym zadośćuczynieniem dla poszkodowanych przez reżim i ich rodzin.
Generał Jaruzelski to wojskowy dyktator wpisujący się w tradycję zbrodniarzy takich jak Pinochet. Fakt, że stan wojenny był o wiele mniej krwawy od chilijskiego puczu nie jest żadnym usprawiedliwieniem - stwierdził Piotr Ciszewski z CK-LA.
Stan wojenny nie był wymierzony w żadną kontrrewolucję, ani obcych agentów, ale w autentyczny ruch pracowniczy ludzi walczących o wolność i chleb, czyli to, co na swoich sztandarach wypisywały ruchy lewicowe - dodał Ciszewski.
Uczestnicy akcji podkreślali, że każda dyktatura, bez względu na swą etykietkę, jest zbrodnicza.
Marek Tobolewski
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Więcej ogłoszeń...
23 listopada: 1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?