USA - Wystawy sztuki feministycznej w najważniejszych muzeach

USA: Wystawy sztuki feministycznej w najważniejszych muzeach

[2007-03-24 00:06:03]

Rok 2007 upłynie w amerykańskich muzeach pod znakiem sztuki feministycznej: czterdziestu lat jej historii i przeglądu współczesnych nurtów. W styczniu w Muzeum Sztuki Współczesnej w Nowym Jorku (MoMA) odbyło się wielkie sympozjum feministyczne. Dwa tygodnie temu w Muzeum Sztuki Współczesnej w Los Angeles otwarto wystawę "Wack! Art and the Feminist Revolution". Jest to retrospektywa pierwszej dekady sztuki feministycznej (od połowy lat 60. do 70.), która obejmuje dzieła 119 artystek (głównie z USA oraz Europy), w tym Polek: Ewy Partum oraz Magdaleny Abakanowicz. Wystawie zarzucano przyjęcie perspektywy białych kobiet z klasy średniej.

Otwarte 22 marca Centrum Sztuki Feministycznej w Brooklińskim Muzeum Sztuki to z kolei pierwszy na świecie oddział muzeum poświęcony wyłącznie sztuce feministycznej. W muzeum otwarto jednocześnie trzy wystawy o kobiecych tematach, z których najważniejszą są "Globalne feminizmy" - pokaz prac z ostatnich 17 lat autorstwa 88 artystek z 49 krajów, w tym Katarzyny Kozyry, Elżbiety Jabłońskiej i Anny Baumgart. W najbardziej liczących się galeriach Wschodniego oraz Zachodniego Wybrzeża odbędą się także dziesiątki - jeśli nie setki - mniejszych wystaw prezentujących wszelkie odcienie sztuki feministycznej, od prac Afroamerykanek po sztukę lesbijek. Wystawom towarzyszą liczne sympozja i wykłady. Na wystawie w Los Angeles są wszystkie najbardziej znane artystki z przełomu lat 60. i 70. - od Louise Bourgeois, Eleanor Antin przez Mary Kelly, Adrian Piper po Miriam Shapiro.

"Globalny feminizm" podzielony został nie ze względu na kraje pochodzenia artystek, ale na cztery kręgi tematyczne - "Cykle życia kobiety", "Emocje", "Polityka" oraz "Kwestie tożsamości". Można tam zobaczyć prace artystek z Trzeciego Świata oraz Bliskiego Wschodu nawiązujące do "kobiecych" tradycji plastycznych, ale o silnym kontekście politycznym. Środowiska artystyczne twierdzą, że otwarcie centrum może okazać się kamieniem milowym dla feministycznej sztuki. Amerykańskie muzea oraz marszandzi unikali dotąd sztuki zakwalifikowanej jako "feminizm". Jak powiedziała organizatorka, Elizabeth A. Sackler podczas otwarcia centrum w Brooklyn Museum, feminizm to nie tylko walka o równouprawnienie, ale także o równie dużo miejsca na ścianach galerii oraz ceny porównywalne z dziełami mężczyzn.

Katarzyna Szumlewicz

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

USA: Wystawy sztuki feministycznej w najważniejszych muzeach

lewica.pl w telefonie

24 listopada: