W stolicy Meksyku doszło do starć robotników z policją. Demonstranci protestowali przeciwko przegłosowanym w meksykańskim parlamencie neoliberalnym zmianom prawa pracy. Do starć doszło pod siedzibą senatu.

W ocenie parlamentarzystów, nowe prawo ma zwiększyć "konkurencyjność pracy", podczas gdy związkowcy uważają, że nowe prawo pozbawi ich zabezpieczenia na starość.

Przegłosowana ustawa czeka na podpis prawicowego prezydenta, Felipe Calderona.