Schwarz: Royal przyłącza się do obozu Bayrou

[2007-05-02 16:32:02]

Ségolène Royal, kandydatka na prezydenta z ramienia Partii Socjalistycznej po ogłoszeniu wyników wyborów które odbyły się 22 kwietnia zdecydowała przejść do obozu François Bayrou, kandydata burżuazyjnej, prawicowej Unii na rzecz Demokracji Francuskiej. Bayrou zajął w wyborach trzecie miejsce, zdobywając 18,6 proc. głosów. Wyprzedzili go Royal – 25,9 proc. i gaullista Nicolas Sarkozy – 31,2 proc.

Royal zaoferowała Bayrou publiczną telewizyjną debatę i zasugerowała, że jego partia otrzyma stanowiska ministerialne jeśli kandydatka socjalistów wygra drugą turę wyborów prezydenckich 6 maja. Obie jej sugestie zmierzają do utworzenia sojuszu z ugrupowaniem Bayrou, które jest częścią burżuazyjnej francuskiej polityki od czasu jej założenia 30 lat temu przez Valéry`ego Giscard d’Estaing.

Publiczna debata z kandydatem który nie przeszedł do drugiej tury była by precedensem we francuskiej polityce. Royal oferuje Bayrou możliwość propagowania jego prawicowych poglądów, po to aby część z nich włączyć potem do swojego programu.

Bayrou, sam określający się jako polityk centrowy, opowiada się za ograniczeniem wydatków z budżetu, zakończeniem interwencji państwa w gospodarce i obniżaniem kosztów pracy. Jako minister edukacji w latach 90 ten praktykujący katolik wywołał protesty kiedy zaproponował aby szkoły prywatne i religijne dostawały fundusze publiczne.

Bayrou chce stworzyć nową "Partię Demokratyczną" przed zaplanowanymi na czerwiec wyborami parlamentarnymi. Nazwa jest wzorowana na amerykańskich Demokratach, jak również utworzonym niedawno we Włoszech sojuszu centrowej Margherity i Demokratów Lewicy (byłej Włoskiej Partii Komunistycznej). Bayrou ma dobre kontakty z Francesco Rutellim, liderem Margherity.

Powodem powstania włoskiej Partii Demokratycznej jest stworzenie stabilnej bazy parlamentarnej dla rządu Romano Prodiego. Demokraci Lewicy zapewniają nowej partii sprawny aparat i wciąż jeszcze spore poparcie, zaś Margherita zapewnia polityczne przywództwo składające się głównie z konserwatywnych karierowiczów, którzy już dawno utracili resztki społecznego poparcia.

Podobny projekt jest planowany także we Francji. Oferta Royal dla Bayrou to coś więcej niż tylko taktyczny ruch aby zdobyć większość głosów. Oznacza on koniec "pluralistycznej lewicy", który był głównym elementem strategii wyborczej Partii Socjalistycznej od czasu odtworzenia partii w Epinay w 1971 roku. Głównym sojusznikiem socjalistów była Francuska Partia Komunistyczna, która miała silne poparcie od lat 70. Później do "lewicy pluralistycznej" dołączyli kolejni sojusznicy: Zieloni, Ruch Obywatelski Jeana Pierre`a Chevènementa i Partia Radykalnej Lewicy, które utworzyły koalicję rządzącą pod wodzą Lionela Jospina.

Gabinety "pluralistycznej lewicy", które rządziły we Francji w latach 80 nigdy nie reprezentowały interesów klasy pracującej. W 1982 roku, zaledwie rok po wyborze na prezydenta kandydat socjalistów François Mitterrand wycofał się ze wszystkich reformistycznych obietnic z kampanii wyborczej i zwrócił się w kierunku wielkiego biznesu. Ten sam kurs utrzymał gabinet Lionela Jospina.

Partię "pluralistycznej lewicy" zdyskredytowały się popieraniem prawicowej w istocie polityki. Przykładowo Francuska Partia Komunistyczna, odniosła w tych wyborach historyczną porażkę. Jej kandydatka Marie George Buffet otrzymała mniej niż 2 proc. głosów. Kandydatka Zielonych Dominique Voynet zdobyła 1,6 proc., podczas gdy Ruch Obywatelski i Partia Radykalnej Lewicy nie wystawiły nawet własnych kandydatów (obie partie poparły kandydaturę Royal – przypis tłumacza).

Teraz, zdaniem Royal, jest odpowiedni czas na otwarty sojusz z prawicą. Przejęła ona od niej zarówno retorykę, jak i program. W czwartek oznajmiła w telewizji TF1, że zmierza do uzyskania większości w wyborach prezydenckich co pozwoli na przełamanie odwiecznego konfliktu między dwoma blokami. Podobny pogląd prezentował w swojej kampanii Bayrou.

Royal szermuje teraz wieloma hasłami z kampanii kandydata UDF m.in. ulgi finansowe dla pracodawców, zwalniające ich ze świadczeń socjalnych dla dwóch pracowników. Podczas tego samego programu telewizyjnego kandydatka PS poparła gaullistowską doktrynę nuklearnej suwerenności.

Zwrot Royal w kierunku Bayrou pokazuje jaką ułudą żyli ci którzy twierdzili, że jest ona realną alternatywą dla kandydata prawicowego, gaullistowskiego UMP Nicolasa Sarkozy`iego. Obecna kampania Royal wzmacnia wręcz kandydata prawicy. Pokazuje to też w jakim kierunku działał będzie jej rząd, jeśli zostanie wybrana.

W analizie poświęconej zbliżaniu się Royal i Bayrou dziennik "Libération" stwierdza: "Kierując się w stronę centrum Royal zbliża się do włoskiej koalicji rządowej kierowanej przez Romano Prodiego, jak również do ideologicznej odnowy podobnej do tej jaką w Wielkiej Brytanii przeprowadził Tony Blair". To niewątpliwie prawda. Do tej listy warto także dodać byłego niemieckiego kanclerza Gerharda Schrödera.

Z punktu widzenia klasy panującej takie socjaldemokratyczne czy też "socjalistyczne" rządy były zdecydowanie bardziej efektywne w obcinaniu świadczeń socjalnych i atakowaniu praw pracowniczych niż prawica, która jest zbyt podzielona lub zdominowana przez przeróżne kliki. Widać to przykładzie Niemiec pod rządami Schrödera, gdzie obniżki płac i ograniczenie praw socjalnych były bardzo znaczne.

Klasa pracująca nie jest dziś w stanie broni żadnych swoich zdobyczy jeśli nie zerwie z Partią Socjalistyczną i jej "lewicowymi" pomocnikami. Wielu robotników i młodych ludzi odda swoje głosy na Royal, żeby powstrzymać Sarkozy`iego, to jednak nie rozwiąże kryzysu socjalnego i politycznego. Prezydenturę Royal i Sarkozy`iego różnić będą tylko niuanse.

To drobnoburżuazyjni radykałowie prezentują Royal jako "mniejsze zło" pod hasłem "Każdy byle nie Sarkozy". Liga Rewolucyjnych Komunistów, Walka Robotnicza i Francuska Partia komunistyczna wyraziły swoje niezadowolenie z wolty Royal w kierunku Bayrou, jednak wciąż wzywają by głosować na nią w drugiej turze.

Alain Krivine z LCR stwierdził, że oferty Royal wobec Bayrou były bardzo złym pomysłem które mogły spowodować zdemobilizowanie lewicy, zaraz jednak dodał: "Powiedzieliśmy wyraźnie, że druga tura będzie refrerendum za lub przeciw Sakozy`iemu. Głosujemy przeciwko Sarkozy`iemu, a możemy to zrobić tylko i wyłącznie głosując na Ségolène".

Lutte Ouvrière zadeklarowało, że "nie jest zdziwione" opiniami Royal, jednak wciąż wzywa do głosowania na nią aby zatrzymać kandydata prawicy.

PCF również podtrzymuje poparcie dla Royal aby "pobić Sarkozy`iego". Partia przygotowuje się nawet do udziału w spotkaniu z Royal, wspólnie z socjalistami i Zielonymi, które odbędzie się w przyszłym tygodniu w Paryżu. Jeden z liderów Zielonych Nöel Mamère tak tłumaczył swój planowany udział w tym spotkaniu: "Istnieje realna możliwość koalicji Sarkozy`iego i Le Pena. Nie jest to więc czas na zadawanie pytań. Jeśli jesteśmy zaproszeni na spotkanie musimy tam być".

Zwrot Royal w kierunku Bayrou natychmiast otrzymał wsparcie strony wewnątrz Partii Socjalistycznej. Zmieniło się to podczas środowego spotkania wyborczego w Montpellier, kiedy to Royal obiecała Bayrou udział w swoim rządzie. Jednym z mówców podczas tego spotkania była eurodeputowany Zielonych Daniel Cohn-Bendit, który od dawna zabiegał o sojusz między socjalistami, UDF i Zielonymi.

To oświadczenie wywołało strach wśród czołówki Partii Socjalistycznej, strach, że stracą swoją pozycję i przywileje. Według francuskiego prawa wyborczego nie tylko stanowiska ministerialne i mandaty deputowanych zależą od porozumienia między partiami, ale także dziesiątki tysięcy stanowisk w administracji lokalnej i regionalnej. Sojusz między socjalistami i UDF mógłby pozbawić pracy wielu działaczy PS.

Oferta złożona UDF przez Royal wywołała więc sprzeciw w PS. Dziennik "Libération" cytuje jednego z prominentnych członków partii: "Zwracanie się do wyborców Bayrou to jedna sprawa, czym innym jest jednak składanie w jego ręce swojego losu". Nawet lider partii i konkubent Royal, François Hollande, czuł się zobowiązany do dyskretnego odcięcia się od jej propozycji.

Royal natychmiast dała do zrozumienia, że nie podda się presji ze strony własnego ugrupowania. "Jestem kobietą praktyczną, kobietą która dostosowuje się do okoliczności" - powiedziała w wywiadzie dla telewizji France 2. "Jestem ponad partiami ponieważ muszę uzyskać poarcie ze strony każdego obywatela francuskiego".

W środę, przed zwołanymi specjalnie na tę okazję kamerami, ostentacyjnie zjadła śniadanie na tarasie paryskiej restauracji wspólnie z Dominiquem Strauss-Kahnem. Ten były minister finansów jest od dawna zwolennikiem koalicji z prawicą i jest typowany na premiera w gabinecie Royal.

Nie ma wątpliwości, że Partia Socjalistyczna, która już raz obrała kurs na prawo za rządów Mitterranda, będzie wiernie kroczyć za nowym kursem Royal, tak długo jak będą mieli zagwarantowane swoje dochody i kariery.

Peter Schwarz
tłumaczenie: Szymon Martys


Artykuł pochodzi ze strony World Socialist Web Site (www.wsws.org), związanej z Międzynarodowym Komitetem IV Międzynarodówki (ICFI).

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


22 września:

1792 - Francja: Zniesienie monarchii i ustanowienie Republiki Francuskiej.

1932 - Urodził się Algirdas Brazauskas, centrolewicowy polityk litewski.

1938 - Urodził się Dean Reed amerykański muzyk rockowy, aktor o lewicowych poglądach, zwany Czerwonym Elvisem. Wyemigrował do NRD.

1947 - W Szklarskiej Porębie rozpoczęła się konferencja 9 partii komunistycznych. Utworzono Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych (Kominform).

1953 - W Dakarze urodziła się Ségolène Royal, francuska polityk, członkini Partii Socjalistycznej. W 2007 kandydatka PS w wyborach prezydenckich.

2002 - Niemcy: Rządząca koalicja SPD-Partia Zielonych wygrała wybory do Bundestagu.


?
Lewica.pl na Facebooku