Wójcik: Partia Alterglobalistów

[2007-05-03 18:40:36]

W kręgach lewicowych, od dłuższego czasu modny stał się temat "alterglobalizmu". Pojawiła się masa publikacji dotyczących tego zjawiska, organizowane są liczne konferencje, a także protesty samych alterglobalistów. Nawet w naszym kraju przy okazji Europejskiego Forum Ekonomicznego w Warszawie, w mainstreamowym dyskursie poświęcono wiele uwagi przeciwnikom szczytu. Wystarczy przywołać polemikę Artura Domosławskiego z Witoldem Gadomskim na łamach "Gazety Wyborczej", czy znany list Jacka Kuronia - gdzie autor nazywa alterglobalistów ostatnią nadzieją dla świata. Może warto zastanowić się nad tym zjawiskiem, a przede wszystkich zanalizować strategie działania tego "nowego ruchu społecznego".

Co rozumiemy po przez pojęcie alterglobalizm? Etymologie tego słowa implikuje fraza "alternatywa dla globalizacji". Dalej wydaję się to mętne i niesprecyzowane, ale taki jest, niestety, symptom całego ruchu. Pośród przeciwników neoliberalnej globalizacji mamy zarówno radykalnie lewicowych studentów z amerykańskich i europejskich uczelni, ludność Trzeciego Świata, tak zwane "Globalne Południe", jak i religijnych fundamentalistów sprzeciwiających się westernizacji czy populistycznych, prawicowych, nacjonalistów w Europie Zachodniej (Haider, Le Pen). Świadczy to heterogeniczności i atomizacji alterglobalistów. Jedyna faktyczna lina podziału dotyczy stosunku do samej globalizacji. Większa część ruchu domaga się odwrócenia negatywnych trendów obecnego procesu i budowy "globalnego społeczeństwa obywatelskiego", a jego margines (antyglobaliści) chcą wstrzymać cały proces globalizacji i powrócić do idei państw narodowych. Postulaty alterglobalistów gromadzą się wokół ogólnych i patetycznych haseł - "inny świat jest możliwy", "globalizacja demokracji i praw człowieka - tak, globalizacji kapitału - nie" i tak dalej. Owszem, występują także bardziej konkretne propozycje jak np. umorzenie długów krajom Trzeciego Świata, wprowadzenie podatku Tobina czy "rewolucja edukacyjna". Nie zmienia to jednak faktu, iż ruch ten jest bardzo zróżnicowany ideowo i nie posiada "jednolitego projektu hegemonicznego". Pod względem organizacyjnym alterglobalistów charakteryzuje także "chaos" i brak homogenizacji. Mamy przecież Zapatystów w Meksyku, zbuntowaną młodzież na antyszczytach czy strajkujących robotników.

Fundamentalne pytanie brzmi "czy dyferencjacja, brak jednolitych struktur, stanowi siłę czy słabość alterglobalistów?". Pojawiają się tutaj różne, często sprzeczne odpowiedzi. Jedno stanowisko, prezentowane, przez znaczącą część ruchu, uznaję obecną strategię za słuszną. To znaczy, iż należy kontynuować protesty przeciwko kapitalizmowi w postaci "antyszczytów", forów społecznych (takich jak w Porto Alegre) i tak dalej. Takie działania, nazwijmy je "akcjami bezpośrednimi", odniosły jeden spektakularny sukces. W 1999 roku, w Seattle, odbywała się Konferencja ministerialna WTO i miało zostać wypracowane porozumienie, które pozwalałoby na zainicjowanie nowej rundy negocjacyjnej na temat dalszej liberalizacji globalnego handlu. Jednak za sprawą licznych protestów ulicznych obrady zostały wstrzymane i nie podpisano dokumentu. "Bitwa o Seattle" była symbolicznymi narodzinami ruchu kontestatorów neoliberalnego kapitalizmu. Niestety, od tamtego czasu alterglobaliści nie mogą przełamać impasu. Co prawda, pamiętamy milionowe protesty w Pradze w 2000 roku czy w Genui w 2001. Jednak ich oddziaływanie na instytucjonalny trzon "Imperium"(1) - czyli Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, Światową Organizację Handlu i grupę G8, było niewielkie. Na pewno w 1999 roku, ruch ten stał przed ogromnymi możliwościami, posiadał rewolucyjny potencjał, wtedy po raz pierwszy od upadku realnego komunizmu, pojawiła się kusząca alternatywa wobec "liberalno-demokratycznego konsensusu". W takim razie, dlaczego przez ponad 7 lat nie dokonał żadnego postępu i ciągle znajduje się w fazie inercji?

Słoweński filozof Slavoj Žižek, próbuje nam odpowiedzieć na to pytanie, wyznaczając ograniczenia tego ruchu. Dostrzega on bowiem ciekawe zjawisko towarzyszące wszystkim "nowym ruchom społecznym [New Social Movements]":

Już dziś możemy zaobserwować znaki swego rodzaju ogólnego niepokoju - przypomnijmy sobie serie protestów przedstawianych pod hasłem "Seattle"[…] Zwróćcie uwagę na paniczne reakcje mass mediów, które, od magazynu "Time" do CNN, zaczęły ostrzegać nas przed marksistami manipulującymi tłumem "uczciwych" protestujących. Problem jest ściśle leninowski: jak urzeczywistnić oskarżenia mediów? Jak wynaleźć strukturę organizacyjna, która nada temu wrzeniu formę uniwersalnego, politycznego żądania?.(2)

W tym miejscu Žižek występuje w opozycji do entuzjastów obecnej formuły ruchu, zdecentralizowanej, w pełni demokratycznej i pluralistycznej, stosującej "akcje bezpośrednie" jako główne działanie. Zarzuca im interpasywność, czyli, że tak naprawdę po przez swoje działanie, nie chcą żeby coś się zdarzyło, tylko nic nie zmieniło. "Zmieniajmy coś ciągle, aby ogólnie rzecz biorąc, wszystko pozostało bez zmian".(3) W ten sposób paradoksalnie legitymizują panowanie liberalnej hegemonii, próba bezpośredniej interwencji jak twierdzi Žižek "w sposób nieuchronny kończy się w ślepym zaułku osłabiającej niemożności".(4)

Następuje tutaj odwrócenie marksowskiej "tezy jedenastej o Feuerbachu".(5) Sam alterglobalizm staje się, używając terminu Marcusego, "kolejnym produktem na liberalnym rynku idei", przez co traci swoją autentyczność i de facto zostaję "polityką bez polityki". W takiej sytuacji, póki co pozostaje nam kwestionowanie wytycznych ideologicznych panującego systemu czyli walka o "hegemonie symboliczną", zaś sam ruch antysystemowy powinien zmienić swoją formułę organizacyjną. Tutaj ponownie odwołam się do Žižka:

W skrócie, bez formy Partii ruch pozostanie w błędnym kole "oporu", jednym z kluczowych haseł "ponowoczesnej polityki", która lubi przeciwstawiać "dobry" opór wobec władzy "złemu" złemu rewolucyjnemu przejęciu władzy. Ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest udomowienie antyglobalizacji w kolejne miejsce "oporu" przeciw kapitalizmowi.(6)

Jak słusznie Žižek zauważa, "nowe ruchy społeczne", powinny odrobić "leninowską" lekcje i stworzyć "Nową Międzynarodówkę"(7) (Partię) przeciw globalnemu kapitalizmowi. Dlaczego akurat Partia jest warunkiem koniecznym radykalnego politycznego przedsięwzięcia? Ponieważ ona jedyna wpisuję się w logikę Uniwersalnej Pojedynczości [Universal Singular], a to oznacza, iż prawda partykularnego stanowiska politycznego będzie jednocześnie traktowana jako prawda uniwersalna. W przeciwieństwie do "ruchów jednej sprawy?" (czyli ekologów, feministek, antyrasistów itd.), Partia ma wymiar uniwersalny - odnosi się do "społecznej całości". Naczelne hasło "Międzynarodówki Alterglobalistów" powinno brzmieć "Socjalizm = wolny dostęp do Internetu + władza sowietów." (8) Implikuje ono bowiem emancypacyjny potencjał Internetu i system rad, który jako jedyny jest gwarantem "realnego" wyzwolenia tej energii.

Przypisy:
1. "Imperium" to nazwa koncepcji opracowanej przez Antonio Negriego i Michaela Hardta w książce o tym samym tytule. A. Negri, M. Hardt, Imperium, przeł. S. Ślusarski i A. Kołbaniuk, Wydawnictwo W.A.B, Warszawa 2005
2. S. Žižek, "Rewolucja u bram", przeł. J. Kutyła, Korporacja Ha!art, Seria Krytyki Politycznej, Kraków 2006, s. 594-595
3. Ibidem s.311
4. Ibidem s. 310
5. Która brzmi: "Filozofowie rozmaicie interpretowali świat, idzie jednak o to aby go zmienić".
6. S. Žižek, "Rewolucja…", wyd. cyt. s, 595
7. Pojęcia tego użył Jacques Derrida w swojej pracy, Spectres de Marx
8. Žižek parafrazuje tutaj znane hasło Lenina "Socjalizm = elektryfikacja + władza sowietów", "Rewolucja…", wyd. cyt. s. 589

Bartosz Wójcik


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


22 września:

1792 - Francja: Zniesienie monarchii i ustanowienie Republiki Francuskiej.

1932 - Urodził się Algirdas Brazauskas, centrolewicowy polityk litewski.

1938 - Urodził się Dean Reed amerykański muzyk rockowy, aktor o lewicowych poglądach, zwany Czerwonym Elvisem. Wyemigrował do NRD.

1947 - W Szklarskiej Porębie rozpoczęła się konferencja 9 partii komunistycznych. Utworzono Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych (Kominform).

1953 - W Dakarze urodziła się Ségolène Royal, francuska polityk, członkini Partii Socjalistycznej. W 2007 kandydatka PS w wyborach prezydenckich.

2002 - Niemcy: Rządząca koalicja SPD-Partia Zielonych wygrała wybory do Bundestagu.


?
Lewica.pl na Facebooku