Rozenberg: W okupowanych fabrykach walka trwa

[2007-07-10 14:31:21]

Pięć lat trwała walka pracowników zakładów Cipla w Joinville, cztery - Flasko w Sumare - o godną pracę, uczciwy zarobek i nacjonalizację fabryk pod kontrolą pracowniczą. Determinacja tych ludzi nie ustaje, choć oprócz "wolnego rynku" mają za przeciwnika również władze demokratycznego kraju.

Władz Brazylii najwyraźniej nie obchodzi, co zrobi 1200 pracowników Cipla, Interfibras i Flasko wraz z rodzinami, jeżeli ich zakłady zostaną zamknięte. Wyrokiem sądowym, wbrew wcześniejszym porozumieniom, fabryki mają spłacić długi zaciągnięte wcześniej przez swoich byłych właścicieli, przestępców winnych wielokrotnych naruszeń prawa pracy i prawa podatkowego. Mimo wzrostu produkcji, jaki miał miejsce w zakładach po objęciu ich kontrolą pracowniczą, oznacza to faktyczny koniec wszystkich trzech fabryk. A wtedy do przeszłości odejdzie przykład, jaki załogi tych zakładów pracownikom Ameryki Łacińskiej i świata – przykład sprawnego zarządzania zakładem przez samych zatrudnionych, zarządzania prowadzącego do podniesienia produkcji, bezpieczeństwa pracy i skrócenia dnia roboczego. Krótko mówiąc – przykład zabójczy dla współczesnego kapitalizmu.

19 czerwca Raimondo Uessler, wyznaczony przez sąd zarządca Cipla i Interfibras udał się do Flasko i prosto z marszu ogłosił usunięcie koordynatora Komitetu Zakładowego, Pedra Santinho. Spotkał się jednak z niespodziewanym oporem. Pracownicy natychmiast wyłączyli maszyny i odmówili dalszej pracy, jeżeli popularny działacz zostanie wyrzucony z fabryki. Administrator nie tracił jednak pewności siebie, domagając się usunięcia z zarządu zakładu kolejnych trzech jego członków. Dopiero całodniowy konsekwentny opór pracowników – mimo pogróżek o sprowadzeniu Policji Federalnej – zmusił go do rezygnacji. Nie na długo zresztą. Już 21 czerwca administrator był z powrotem na terenie Flasko, jednak bez policyjnej eskorty, którą groził. Ta wizyta była jeszcze krótsza. Przyjęty przez wrogie okrzyki manifestantów solidarnych z pracownikami, administrator opuścił zakład. Decyzją zgromadzenia ogólnego załoga fabryki postanowiła wrócić do pracy.

Przypadek ten doskonale obrazuje sytuację, jaka panuje obecnie w okupowanych fabrykach. Po obu stronach utrzymuje się mobilizacja. Strona rządowa nie próbuje już nawet kryć się za paragrafami prawnymi i zachowuje się z pełną butą i arogancją. Również pracownicy nie mają złudzeń. Jeżeli przestaną solidarnie stawiać opór lub też opuszczą teren fabryki, następnego dnia nie będą już mieli gdzie wracać. A w każdej chwili można się spodziewać kolejnego najazdu służb porządkowych. Dlatego trwa międzynarodowa kampania solidarnościowa, a w samej Brazylii wiece i protesty przeciwko postępowaniu rządu. W pikietach w obronie Flasko – największa odbyła się właśnie w dniu ponownego przybycia administratora - uczestniczyli działacze partii lewicowych oraz związków zawodowych różnych branży.

W Cipla sytuacja jest o tyle gorsza, że fabryka już została przejęta przez rządowy zarząd drogą niemalże militarnego uderzenia 150 funcjonariuszy policji federalnej. Tu Raimondo Uessler z powodzeniem wprowadza zarządzenia sądu demokratycznego państwa, które szczyci się swoim wzrostem gospodarczym i pragnie dołączyć do najlepiej rozwiniętych państw świata. W tym demokratycznym kraju pracownicy Cipla wykonują swoje zadania pod nadzorem uzbrojonych policyjnych patroli, które kontrolują obecnie funkcjonowanie fabryki. Oczywiście nie pracuje już tam nikt z dawnego Komitetu Zakładowego, jak i grupa losowo wybranych pracowników w liczbie 50 osób. Łatwo się domyślić, że tydzień roboczy w CIPLA znowu trwa 40 godzin – a nie 30, jak zdecydowali pracownicy w grudniu 2005 r.

Nie oznacza to całkowitej klęski ruchu z Joinville. Przed wejściem do fabryki, z którego oczywiście zdjęto tablicę informującą o pracowniczej kontroli zakładu, trwają protesty. Obozują tam zwolnieni z zakładu pracownicy, a także ich sojusznicy z organizacji lewicowych i związków zawodowych Brazylii i Argentyny. Także organizacje pracowników z Wenezueli i Paragwaju przysłały oficjalne listy poparcia, a pikiety protestacyjne oglądały w czerwcu ambasady brazylijskie w kolejnych kilkunastu krajach.

Wspieranie pracowników z okupowanych fabryk w Brazylii jest dla lewicy niezwykle ważnym zadaniem. To właśnie ci ludzie zadają kłam popularnemu twierdzeniu kapitalistów, jakoby pracownicy byli leniwi z natury i przez to niezdolni do samodzielnego nadzorowania produkcji. Przykład takich zakładów ma potężną siłę oddziaływania na skalę międzynarodową. Dlatego w oficjalnych mediach nie usłyszymy nic o dramacie rozgrywającym się w Brazylii. Tym bardziej potrzebne jest kontynuowanie międzynarodowej kampanii solidarnościowej. Dziś walczy Ameryka Łacińska – jutro Polska?

Agata Rozenberg


Artykuł pochodzi ze strony www.socjalizm.org.

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



DEMONSTRACJA: ZATRZYMAĆ IZRAELSKĄ MACHINĘ ŚMIERCI
Warszawa, Plac Zamkowy
5 października (sobota), godz.13.00
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


17 października:

1760 - Urodził się Henri de Saint-Simon, francuski historyk, filozof, wolnomularz i socjalista.

1908 - Urodził się Kenji Miyamoto, długoletni lider Japońskiej Partii Komunistycznej (Nihon Kyôsantô).

1920 - Założono Komunistyczną Partię Indii.

1928 - Rozłam w PPS - powstała prorządowa PPS dawna Frakcja Rewolucyjna.

1938 - W Amsterdamie na emigracji politycznej zmarł Karol Kautsky, czołowy ideolog niemieckiej socjaldemokracji; przywódca marksistowskiego centrum.

1997 - Ekshumowane w Boliwii i przewiezione na Kubę zwłoki Ernesto „Che” Guevary pochowano w jego mauzoleum w mieście Santa Clara.

2017 - Zdominowane przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne zdobyły okupowaną przez islamistów Rakkę na północy kraju.


?
Lewica.pl na Facebooku