Omówiono sprawy takie, jak: sytuacja powyborcza w Polsce, tzw. "wojna z terrorem" i walka z imperializmem, tworzenie politycznej alternatywy na lewo od socjaldemokracji, wyzwolenie kobiet, powiew nowego ruchu na przykładzie "Białego Miasteczka", Rewolucja Boliwariańska Hugo Cháveza i fala antykapitalizmu w Ameryce Łacińskiej, Palestyna, zagrożenia wobec klimatu, ruch alterglobalistyczny i niestabilność światowej gospodarki. Odbył się także cykl trzech spotkań na temat 90. rocznicy Rewolucji Rosyjskiej.
Przyjechali ludzie z różnych miast: m.in z Krakowa, Szczecina i Gdańska.
Na spotkaniu o Palestynie, przeprowadzonym wspólnie z Viva Palestyna, przemawiała Anna Wajda, która wróciła niedawno do Polski po prawie trzech tygodniach spędzonych w izraelskim areszcie.
Jarosława Nowakowska i Alfreda Ostrowska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (przewodnicząca i wiceprzewodnicząca związku w publicznym ZOZu w Warszawie) przyjechały z koleżanką z pracy i opowiedziały o organizacji "Białego Miasteczka".
W spotkaniu o Iraku, Afganistanie i tzw. "tarczy" antyrakietowej przemawiali Przemysław Wielgosz z "Le Monde Diplomatique" oraz Filip Ilkowski (Pracownicza Demokracja, Inicjatywa "Stop Wojnie").
Wyświetlano także filmy i prezentacje nt. Palestyny, zagrożenia wobec klimatu oraz tegorocznych protestów alterglobalistów przeciwko G8 w Rostocku.
Werner Halbauer, członek zarządu nowej niemieckiej partii Lewica (Die Linke) w Berlinie, spóźnił się na pierwsze spotkanie, na którym był mówcą z powodu strajku niemieckich kolejarzy. Opowiadział o tym, jak powstanie Die Linke w Niemczech spowodowało spadek poparcia dla nazistów i wzmocniło ruch przeciwko polityce neoliberalizmu i wojnie.
W spotkaniu kończącym Weekend Antykapitalizmu udział wzięłi Piotr Ikonowicz (Nowa Lewica), Bartłomiej Kozek (Zieloni 2004), Maciej Gdula ("Krytyka Polityczna"), Łukasz Foltyn (Partia Socjaldemokratyczna, twórca Gadu Gadu) i Andrzej Żebrowski (Pracownicza Demokracja). Dyskutowano na temat tworzenia zjednoczonej lewicowej alternatywy na lewo od LiD.
Piotr Ikonowicz mówił o tym, że lewica musi sie zacząć organizować i działać społecznie. Pochwalił przy tym inicjatywy takie jak Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów. Odpierał zarzut, że wystartował do sejmu z list Samoobrony, twierdząc, że partia ta powstała na fali protestu społecznego i jest w niej wielu wartościowych ludzi.
Bartłomiej Kozek narzekał na prawicową hegemonię w polskiej polityce i przesunięcie całej sceny politycznej na prawo. Jego zdaniem tym bardziej cenne są wszelkie lewicowe teksty publictystyczne, programy i wspólne inicjatywy.
Maciej Gdula przyznał że "Krytyka Polityczna" jest w pewnym sensie środowiskiem lewicowym zaakceptowanym przez system. Stwierdził, że działania publicystów i teoretyków mogą pomagać ludziom działającym społecznie.
Łukasz Foltyn powiedział o tym, że jako kandydatowi PSLu powiedziano mu wprost, aby nie prezentował swoich lewicowych poglądów. Dodał, że jeśli zostałby posłem, to byłby posłem niezależnym. Mówił również o docieraniu do społeczeństwa za pośrednictwem internetu. Twierdził także, że szansą na dojście lewicy do głosu będzie skompromitowanie się rządzących neoliberałów.
Andrzej Żebrowski pochwalił PPP za wystawienie list wyborczych w całym kraju i stwierdził, że może sie to stać zalążkiem przyszłości ruchu lewicowego. Jednocześnie skrytykował PPP za wystawianie na listach "znanych nazwisk" czyli oszukiwanie wyborców. Jego zdaniem lewicę można zbudować na współpracy z ruchami protestu, między innymi z pielęgniarkami.
Ellisiv Rognlien
Piotr Ciszewski