Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Dopiero po upływie 10 dni dziewczyna opowiedziała o zajściu policji, tłumacząc to strachem przed odwetem ze strony prawicowych bandytów. W niemieckich mediach nie milkną komentarze na ten temat, a komentatorzy przypominają że neonaziści od dawna nie dokonali tak bulwersującego czynu.
Niemiecka policja jest do tej pory zupełnie bezradna, a jej działania spotykają się z powszechną krytyką w związku ze zwlekaniem z upublicznieniem napadu. Sprawcy zajścia pozostają na wolności, a jedyny zatrzymany w tej sprawie, 19-letni skin, został zwolniony z aresztu ze względu na brak dowodów winy.
Według komentatorów, za atak odpowiedzialna jest neonazistowska grupa Sturm 34, która była wcześniej oskarżona o napady na obcokrajowców. Sąd zdelegalizował tę organizację, a jej liderzy trafili do więzienia.
Bartosz Wójcik
współpraca Krzysztof Kobrzak
