Petras: Memorandum CIA w sprawie destabilizacji Wenezueli

[2007-12-02 11:44:11]

26 listopada wenezuelski rząd ujawnił i rozpowszechnił tajne memorandum które amerykańska ambasada w tym kraju skierowała do CIA. W druzgocący sposób ujawnia ono tajne operacje CIA których celem jest wpłynięcie na wynik referendum które odbędzie się 2 grudnia.

Memorandum wysłane przez urzędnika ambasady, Michaela Middletona Steera, było adresowane do dyrektora CIA Michaela Haydna. Zatytułowano je "Przygotowania do ostatniej fazy operacji Pincer". Dokument zawierał szczegółowe informacje źródeł osobowych CIA ("Humint"), które są zaangażowana w tajną operację zmierzającą do destabilizacji sytuacji w Wenezueli przed zbliżającym się referendum i koordynacją działań zmierzających do obalenia prezydenta Hugo Cháveza.

Badania opinii publicznej podawane przez ambasadę USA pokazują że 57% wyborców zamierza poprzeć poprawki konstytucyjne zaproponowane przez prezydenta. ale także przewidują blisko 60% absencję przy urnach wyborczych.

Amerykańscy agenci podkreślają, że należy prowadzić działania wśród byłych zwolenników Cháveza z socjaldemokratycznej partii PODEMOS(1) i osób popierających byłego ministra obrony Baduela(2) twierdząc, że zmniejszy to liczbę głosów oddanych na "tak" o blisko 6%. Pomimo tego amerykańscy wywiadowcy przyznają, że osiągnęli maksimu tego, co jest możliwe i nie da się uniemożliwić wprowadzenia poprawek drogą wyborczą.

Memorandum rekomenduje wprowadzenie w życie Operacji Pincer. Działania te mają polegać na blokowaniu referendum, odmowie uznania jego wyników jak i wezwania do głosowania na "nie". Przygotowania do referendum obejmują rozpowszechnianie wyników fałszywych badań opinii publicznej, atakowanie komisji wyborczych i prowadzenie propagandy przez prywatne media oskarżające rząd o oszustwo i wzywające do głosowania na "nie".

Raport przedstawiciela CIA w ambasadzie wskazuje na wewnętrzne podziały i wzajemne oskarżania wśród przeciwników poprawek, łącznie z kilkunastoma przypadkami zerwania współpracy między poszczególnymi grupami. Kluczowym i najbardziej niebezpiecznym dla demokracji elementem na który zwrócono uwagę w memorandum z ambasady byłby ich sukces w zmobilizowaniu studentów prywatnych uczelni (wspartych przez ich głównych władze) do przeprowadzenia ataków na główne budynki rządowe, łącznie z Pałacem Prezydenckim, Sądem Najwyższym i Główną Komisją Wyborczą. Ambasada jest pełna pochwał dla byłej maoistowskiej organizacji Czerwony Sztandar(3) za ich działalność ukierunkowaną na prowadzenie ataków na ulicach. Ironią losu jest fakt, że małe organizacje trockistowskie(4) oraz ich związki zawodowe dołączyły do byłych maoistów w opozycji do poprawek konstytucyjnych. Ambasada, chociaż odrzuca ich "marksistowską retorykę", traktuje ich działania jako uzupełnienie całej strategii.

Ostatecznym celem Operacji Pincer ma być zajęcie terytorialnej lub instytucjonalne bazy przy masowym wsparciu pokonanej mniejszości wyborców w ciągu trzech, czterech dni (prawdopodobnie po wyborach choć to nie jest jasne - przypis JP). Wsparcia mają udzielić im wojskowi, zwłaszcza z Gwardii Narodowej. Agenci ambasady przyznają, że wojskowi spiskowcy mają poważne problemy, gdyż wywiad Cháveza wykrył spisek i przejął część magazynów broni, a kilkunastu spiskowców znajduje się pod ścisłą obserwacją.

Oprócz głębokiego zaangażowania USA główna organizacja wenezuelskiej elity biznesowej (FEDECAMARAS) podobnie jak główne prywatne stacje telewizyjne, radio oraz gazety zaangażowała się w kampanię zastraszania. Producenci żywności i dystrybutorzy doprowadzili do poważnego chaosu i sprowokowali wielkie starcia w stolicy w nadziei na zwiększenie ilości głosów oddanych na "nie".

Kontratak Cháveza

W przemówieniu na forum prochavezowskiej organizacji przedsiębiorców, opowiadającej się za poprawkami, Przedsiębiorcy dla Wenezueli (EMPREVEN) wenezuelski prezydent ostrzegł przewodniczącego FEDECAMARAS, że jeżeli nadal będzie on groził rządowi puczem to wszystkie powiązane z organizacją firmy zostaną znacjonalizowane. Poza częścią trockistów innych małych środowisk większość zorganizowanych robotników, chłopów, niezamożnych farmerów, rad ubogich dzielnic, nieformalnie zatrudnionych i studentów szkół publicznych zmobilizowała sie i opowiada się za konstytucyjnymi poprawkami.

Przyczyną tak dużego poparcia jest kilka kluczowych poprawek. Jedna z nich przewiduje przeprowadzenie reformy rolnej i rozdysponowanie ziemi uzyskanej z wywłaszczenia pomiędzy pozbawionych ziemi i małych producentów. Chávez już osiedlił ponad 150 tysięcy robotników rolnych na dwóch milionach akrów ziemi. Inna poprawka przewiduje wprowadzenie powszechnego społecznego systemu ubezpieczeń dla całego sektora nieformalnego (sprzedawcy uliczni, służba domowa, samozatrudnieni) którzy stanowią 40 procent siły roboczej. Czas pracy zorganizowanych i niezorganizowanych robotników zostanie zmniejszony z 40 do 36 godzin w ciągu tygodnia (od poniedziałku do piątku) bez obniżki płac. Otwarty dostęp do szkolnictwa i bezpłata wyższa edukacja zapewni większą szansę na zdobycie wykształcenia dla studentów z niższych klas społecznych. Poprawki umożliwią rządowi obejście obecnej blokady biurokratycznej uspołecznienia strategicznego przemysłu tworząc większe zatrudnienie i zmniejszając koszta produkcji. O wiele ważniejsze jest to, że poprawki zwiększą uprawnienia i budżet rad dzielnic i zalegalizują prowadzone przez nich inwestycje.

Wyborcy wspierający konstytucyjne poprawki głosują na "tak" ze względu na swoje społeczne i klasowe interesy. Sprawa przedłużenia kadencji prezydenta nie jest dla nich priorytetem. Na tej właśnie kwestii skupia się jednak prawica określając Cháveza jako "dyktatora", a referendum jako "pucz".

Opozycja

Przy silnym finansowym poparciu z strony ambasady amerykańskiej (według memorandum na samą propagandę wydano 8 milionów dolarów) biznesowej elity i mediów, prawica zorganizowała większość studentów z klas średnich i wyższych, zyskała poparcie hierarchii Kościoła rzymskokatolickiego, zamożnych dzielnic klasy średniej, całych sektorów handlu, nieruchomości i finansistów i oczywiście niektórych sektorów armii, zwłaszcza członków Gwardii Narodowej. Podczas, gdy prawica ma kontrolę nad głównymi prywatnymi mediami, publiczna telewizja i radio wspiera reformy. Chávez ma także poparcie wśród spadochroniarzy, oficerów średnich rang i większości generałów.

Wynik referendum z 2 grudnia będzie wielkim historycznym wydarzeniem, przedewszystkim dla Wenezueli, ale także dla reszty kontynenrtu. Głos na "tak" Pozytywny głos zapewni zalegalizowanie demokratyzacji systemu politycznego, uspołeczniego strategicznych sektorów gospodarki, wzmocni ubogich i zapewni podstawę do wprowadzenia uspołecznionego nadzoru administracyjnego w fabrykach. Negatywny głos (lub zakończony sukcesem wspierany przez USA pucz) oznaczać będzie zastopowanie tych obiecujących doświadczeń rządów ludowych, rozwiniętego państwa bezpieczeństwa socjalnego i demokratycznego socjalizmu. Może to także oznaczać wojskową dyktaturę i krwawą łaźnię jakiej nie widzieliśmy od czasu puczu generałów w Indonezji, gdzie zginęło ponad milion robotników i chłopów, lub puczu w Argentynie w 1976 roku w wyniku którego zginęło ponad 30 tysięcy Argentyńczyków zamordowanych przez wspieranych przez USA generałów.

Zdecydowany głos na "tak" nie zakończy amerykańskiej kampanii wojskowo-politycznej mającej na celu destabilizację sytuacji w Wenezueli, ale oczywiście osłabi i zdemoralizuje jej wykonawców. 2 grudnia 2007 roku Wenezuelczycy będą uczestniczyć w historycznym wydarzeniu.

Przypisy:
1. Na rzecz Demokracji Socjalnej (PODEMOS) to lewicowe ugrupowanie założone w 2003 roku. Na jej czele stoją Ismael García i Didalco Bolívar. Do niedawna wspierała prezydenta Hugo Cháveza.
2. Raúl Baduel to wenezuelski polityk, emerytowany generał i były minister obrony w rządzie Cháveza. W listopadzie 2007 roku zerwał z prezydentem w proteście przeciwko planom reform konstytucyjnych.
3. Czerwona Flaga (Bandera Roja) to partia zwolenników ideologii albańskiego lidera Envera Hodży. Powstała w 1970 roku w wyniku rozłamu w Ruchu Rewolucyjnej Lewicy.
4. Do lewicowej opozycji wobec Cháveza należą jeszcze m.in. socjaldemokraci z Akcji Demokratycznej, lewicowi komuniści oraz anarchiści.

James Petras
tłumaczenie: Piotr Chmielarz


Autor jest byłym profesorem socjologii na Uniwersytecie Binghamton w Nowym Jorku. Od 50 lat prowadzi badania na konfliktami klasowymi, jest doradcą organizacji "chłopów bez ziemi" w Brazylii i Argentynie. Tekst ukazał się na stronie Counterpunch (www.counterpunch.org).

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku