Londyn - Zagraniczni burmistrzowie popierają Livingstone'a

Londyn: Zagraniczni burmistrzowie popierają Livingstone'a

[2008-04-27 03:52:34]

Mer Paryża Bertrand Delanoë z Partii Socjalistycznej przyłączył się 27 kwietnia do kampanii wyborczej Kena Livingstone'a (na zdjęciu), który ubiega się o reelekcję na stanowisko burmistrza Londynu z poparciem Partii Pracy. Delanoë wspierał Livingstone'a w północnym Londynie, a następnie wziął udział we wspólnej konferencji prasowej.

Francuski gość powiedział, że ścisła współpraca między dużymi miastami europejskimi czyni je silniejszymi, wyraził też obawy, że wybór na mera Londynu kandydata popieranego przez skrajną i izolacjonistyczną prawicę byłby groźny dla Europy. Miasta XXI wieku to miasta wielkiej różnorodności etnicznej. Zarówno ja, jak i Ken, wierzymy że niezwykle istotne jest tworzenie wspólnoty wszystkich mieszkańców naszych miast i wykorzystanie bogactwa i tkwiącego w nich potencjału - mówił Delanoë.

W mijającym tygodniu poparcie dla Livingstone'a zadeklarował inny włodarz wielkiej stolicy europejskiej, mer Berlina Klaus Wowereit z SPD. Także burmistrzowie San Francisco, demokrata Gavin Newson oraz Toronto, David Miller z centrolewicowej Nowej Partii Demokratycznej, opowiedzieli się po stronie Kena Livingstone'a.

Najpoważniejszym kontrkandydatem w wyścigu do fotela mera Londynu jest prawicowy publicysta i polityk Partii Konserwatywnej Boris Johnson. Obaj kandydaci mają wedle sondaży podobne, ponad 40-procentowe poparcie. Londyńczycy mogą jednak oddawać w wyborach dwa głosy, dlatego obaj główni pretendenci do wygranej zabiegają o drugi głos wyborców pozostałych kandydatów. Popierany przez Liberalnych Demokratów, trzecią co do wielkości, i sytuującą się zwykle po lewej stronie sceny politycznej, partię w Wielkiej Brytanii, były policjant Brian Paddick, dał przed kilkoma dniami do zrozumienia, że bliżej mu do prawicowca Johnsona. Natomiast kandydatki radykalnej lewicy: Lindsey German z Listy Lewicowej oraz Siân Berry z Partii Zielonych już zaapelowały do swoich wyborców o przekazanie drugiego głosu na Kena Livingstone'a.

W zaplanowanych na 1 maja wyborach będą mogli brać udział mieszkający w Londynie Polacy, którzy zarejestrowali się w spisach wyborców.

Krzysztof Kobrzak