Austria - Groźba zwycięstwa skrajnej prawicy (akt.)

Austria: Groźba zwycięstwa skrajnej prawicy (akt.)

[2008-09-28 17:12:45]

W Austrii zakończyły się właśnie wybory do Zgromadzenia Narodowego. Wyrównane pozostają szanse dwóch tradycyjnych głównych partii - Socjaldemokratycznej Partii Austrii (Sozialdemokratische Partei Österreichs) i Austriackiej Partii Ludowej (Österreichische Volkspartei). Jednocześnie w sondażach bardzo wysokie wyniki osiąga skrajna prawica.

Dwie główne partie skrajnie prawicowe - Austriacka Partia Wolnościowa (Freiheitliche Partei Österreichs) Hansa Christiana Strachego i Sojusz Na Rzecz Przyszłości Austrii (Bündnis Zukunft Österreich) Jörga Haidera mogą łącznie zyskać około 30 proc. głosów. Niewykluczone, że utworzą największą frakcję parlamentarną i będą miały możność wyłonienia kanclerza.

Ofensywa reakcyjna w Austrii budzi zdecydowane protesty radykalnej lewicy. Również socjaldemokratyczny burmistrz Wiednia Michael Haupl stwierdził: Jeśli wygra skrajna prawica, to niech Bóg chroni Austrię.

Jörg Haider, jeszcze jako polityk FPÖ, wypływając na fali prawicowego populizmu i skrajnej retoryki antyimigranckiej, w latach 1989-1991 został po raz pierwszy gubernatorem Karyntii. W 1999 r. odzyskał ów urząd, który dzierży do dzisiaj.

FPÖ w wyborach ogólnokrajowych w 2002 r. zyskała 27 proc. głosów i weszła do koalicji rządowej. Jej znaczenie jednak szybko spadło, a Haider został z niej wydalony, gdy w 2005 r. założył BZÖ.

Warto odnotować start w wyborach dwu pozostałych ugrupowań lewicowych.

Komunistyczna Partia Austrii (Kommunistische Partei Österreichs) zarejestrowała listy wyborcze we wszystkich okręgach wyborczych. Jako jedyna partia startująca w wyborach, uczyniła swoimi liderami dwoje polityków - Melinę Klaus oraz Mirko Messnera. Hasłem wyborczym KPÖ jest: Lewicowi. Na pewno!, a na plakatach wyborczych znalazł się także drugi, rozszerzony slogan: Za redystrybucją. Za równymi prawami. Solidarni. Na pewno! (plakat wyborczy komunistów na zdjęciu). KPÖ nie ma raczej większych szans na wprowadzenie swoich reprezentantów do Zgromadzenia Narodowego, jednak ciężko powiedzieć coś więcej na temat spodziewanego wyniku wyborczego tej partii, ponieważ nie była ona uwzględniana w większości sondaży. Jeden z nielicznych sondaży, który uwzględnił komunistów, przyniósł zaskakujący wynik 3,5 proc. poparcia społecznego dla tej partii.

W wyborach bierze udział także projekt pod nazwą LEWICA (LINKE), tworzony przez środowiska trockistowskie. Ugrupowanie nie zdołało jednak zarejestrować list wyborczych w całym kraju. Jedynie wyborcy w okręgach: Salzburg, Wiedeń, Tyrol, Burgenland i Górna Austria będą mieli możliwość wybrania także kandydatów LEWICY. Trockiści - podobnie jak KPÖ - nie byli uwzględniani w sondażach przedwyborczych.

Paweł Michał Bartolik
Bartłomiej Kacper Przybylski