Ilnicki: Zgoda na wyzysk to nie patriotyzm

[2009-02-02 00:01:03]

Patriotyzm nie polega na poddawaniu się wyzyskowi czy pracy aż do śmierci – nawet jeśli odbywa się to w naszym kraju. Do tego niestety sprowadza się ubrany w felieton apel do nowych emerytów – apel o trwanie w pracy, który prof. Magdalena Środa opublikowała 7 stycznia na łamach "Gazety Wyborczej". Znana filozofka traktuje masowe przechodzenie Polaków na emerytury jako przykład swoistego egoizmu, nie dbanie o los przyszłych pokoleń. Ubolewa nad niską aktywnością Polaków, brakiem społeczeństwa obywatelskiego, pocieszając się tylko działalnością Jerzego Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Apelowanie do obywateli, aby w trosce o budżet państwa nie przechodzili na należne im emerytury, aby kolejny raz brali na swoje barki oszczędności budżetowe, to pomysł nie mający nic wspólnego z solidarnością czy dbałością o interes przyszłych pokoleń. W roku 2009 budżet państwa skurczy się o 35 mld. złotych. Na nowych stawkach podatku dochodowego od osób fizycznych, kosztujących budżet 8 mld. zł. zyskają najbogatsi. Budżet będzie mniejszy także o 19,9 mld. złotych, które pochłonie obniżka składki emerytalno-rentowej, na której znowu zyskują najlepiej zarabiający. 5,4 mld. złotych to cena ulgi prorodzinnej, na której – w takiej konstrukcji prawnej, która wyklucza rolników i osoby nie posiadające dochodu – zyskują mający średnie i wysokie zarobki. Nasze państwo jedną ręką oszczędza na emeryturach osób pracujących w szczególnie trudnych warunkach, a drugą czyni szczodre prezenty najbogatszym Polakom. W tym kontekście apele prof. Środy nijak się mają do postawy patriotycznej i solidarnościowej. Solidarność nie polega na tym, że słabsi mają składać się na to, co dostaną silniejsi.

Społeczeństwo obywatelskie, nad brakiem którego pochyla się Magdalena Środa, nie powstanie samo. Zamknięty system polityczny, ordynacja wyborcza konserwująca obecny układ sił w parlamencie, niewystarczające instrumenty demokracji bezpośredniej i semibezpośredniej, szczególnie na poziomie samorządu – nie mogą być otoczeniem, w którym ludzie podejmują inicjatywę polityczną. Grudniowe badanie CBOSu pokazuje, że co trzeci Polak i Polka czują się lekceważeni przez władze. Co gorsza, 20 lat polskiej demokracji nie zmieniło tego stanu rzeczy. W badaniach w 1989 roku identyczny odsetek przyznał że czuje się lekceważony. Trudno także mówić o społeczeństwie obywatelskim, w kraju w którym obywatele mają podstawy, by nie ufać państwu. Dzikie eksmisje, także na bruk, represje za działalność związkową, fakt że ciągle ponad połowa wyroków sądów pracy nie jest wykonywana, skutecznie zabijają entuzjazm i energię, bez których nie ma żadnej działalności społecznej.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, warta jest najwyższego uznania, bo uczy bezinteresownej pracy dla innych. Zdrowie Polaków nie może jednak zależeć od tego, czy w tym roku publiczna kwesta pozwoli na ratowanie życia czy nie. System opieki zdrowotnej musi być organizowany przez państwo i finansowany z podatków. Gdyby Polska wydawała rocznie na ochronę zdrowia 8 proc. PKB, byłoby to 100 mld. złotych. Dla porównania, Wielka Orkiestra Świątecznej pomocy zebrała w tym roku około 33 mln. złotych. Trudno te kwoty w jakikolwiek sposób ze sobą zestawiać. Każda społeczna inicjatywa wspierające ochronę zdrowia jest wartościowa, ale wiara że działania charytatywne mogą zastąpić państwo w spełnianiu jego obowiązków wobec obywateli jest szkodliwą naiwnością.

Polacy powoli przestają być jednym społeczeństwem, grupą, którą łączą identyczne aspiracje, problemy i potrzeby. Przyczynia się do tego postępujące rozwarstwienie społeczne, komercjalizacja przestrzeni publicznej, które są oczywistym następstwem neoliberalnego modelu przemian opartego na egoizmie i rozrywaniu więzów społecznych. Polska wymaga ogromnego przeobrażenia i to o nie trzeba apelować, a nie namawiać Polki i Polaków do rezygnowania z przejścia na emeryturę po latach pracy.

Grzegorz Ilnicki


Tekst ukazał się w tygodniku "Przegląd".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


23 listopada:

1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".

1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.

1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.

1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.

1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.

1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.

1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.

1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.

2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.


?
Lewica.pl na Facebooku