Bartolik: Rycerski łeb prezydenta
[2009-06-17 07:15:06]
Zgodnie z ustawą o orderach i odznaczeniach, "Order Krzyża Wojskowego jest nagrodą za wybitne czyny bojowe połączone z wyjątkową ofiarnością i odwagą w czasie działań bojowych przeciwko aktom terroryzmu w kraju lub podczas użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami kraju w czasie pokoju". Nowa kapituła, jak niezwłocznie doniosła piórem Edyty Żemły Rzeczpospolita, składać się ma z "bohaterów misji wojskowych w Iraku i Afganistanie". Jakże pokrzepiająca wieść: "Wszyscy członkowie kapituły zostali już wcześniej wyróżnieni przez prezydenta Orderem Krzyża Wojskowego za wybitne zasługi na misjach. Teraz to oni będą nominować i wybierać kolejnych". Prezydent wie, że w dobre ręce oddaje robotę. Na przykład porucznik Tomasz Nowicki z 1. Dywizjonu Lotniczego w Leźnicy Wielkiej. Nie tylko brał udział w akcjach ratunkowych po tym, jak wstrętni terroryści przeszkadzali nieść wolność Irakowi, złomując w powietrzu śmigłowce z naszymi chłopcami. Umie też czytać i pisać, co z zapałem wykorzystuje na 40 forach dyskusyjnych, na których umieścił prawie 8 000 komentarzy. I tak w dyskusji o wielkokalibrowym karabinie maszynowym Barrett ma do powiedzenia: "Można nawet uznać, że jest to broń humanitarna, bo po takim postrzale nikt się raczej nie męczy miesiącami jako na pół warzywo". Komu się nie podoba, tego czeka przerażająca przyszłość: "głowami twoich dzieci muzułmańskie dzieciaki będą grać w piłkę". Wszystko dlatego, że w Europie rozmnażają się emisariusze talibów, którzy za pieniądze ze sprzedaży opium budują ogromną armię, mającą za sprawą ich potężnej piątej kolumny wejść do Polski jak do siebie. Na szczęście, jak zapewnia Nowicki, wojna w Afganistanie jest ciągle do wygrania. Wprawdzie Europa woli siedzieć przed telewizorem niż walczyć, "zaś Amerykanie mają na głowie Irak, kryzys i wybory – jedna plaga gorsza od drugiej". Jednak z pewnością Afgańczycy są wdzięczni wyzwolicielom, że nie tylko w Nanghar Khel żywią i bronią, a ponadto "odkopują tych, których zakopali Sowieci". Również w Iraku da się wygrać, choć niektórzy towarzysze broni Nowickiego sieją defetyzm, mówiąc o tym, że nawet szyici zaczynają czuć sympatię do Saddama. Kolejny, Zbigniew Siekierski, radosną wieść o możliwości wpływania na rozdawanie orderów otrzymał dosłownie dwa dni po powrocie z Afganistanu. Wcześniej był w Iraku i ma dług wdzięczności względem Nowickiego: ten koordynował akcję ratowniczą po tym, gdy w 2006 r. zestrzelony został myśliwiec Mi-34, którym leciał Siekierski. Lotnicy lotnikami. Ale tłuszczy nie jest dane dowiedzieć się z Rzeczpospolitej, kim mają być dwaj kolejni członkowie kapituły. Musimy zadowolić się sianem – wiadomo o majorze Adamie K. z GROM-u, który został ciężko ranny w walkach z talibami, lecz dzięki żelaznej determinacji nie ograniczył się potem wcale do walki z afgańskimi graczami futbolowymi w kraju. Wiadomo również o sierżancie Łukaszu S., weteranie z Iraku i Afganistanu, który nawet postrzelony, nie tylko gada, lecz ciągle walczy jak lew. Nie gorszy jest zapewne major Adam Wiak, walczący z terroryzmem w Syrii, Kosowie i w Pakistanie, gdzie otrzymał nawet medal od ówczesnego dyktatora Perweza Muszarafa, jak też odznaczenie USArmy. "Czynnie uczestniczymy w walce z terroryzmem i wyrażenie uznania Orderem Krzyża Wojskowego ma dla nas wymiar nie tylko symboliczny. Żołnierze służą pokojowi nie dla medali, ale czyny wyjątkowe i bohaterskie, bo takie i dzisiaj się zdarzają, powinny być honorowane właśnie w taki sposób" – mówi dla "Rzeczpospolitej" jakże skromny Wiak. Przewodniczącym kapituły ma zostać generał Bronisław Kwiatkowski. Dowodził polskim kontyngentem w Syrii, jak też – od lipca 2006 do stycznia 2007 r. – Wielonarodową Dywizją Sił Stabilizacyjnych w Iraku, czyli wojskami w podległej Polakom strefie okupacyjnej. 30 kwietnia br. "Gazeta Wyborcza" opublikowała jego opinię na temat masakry w Nanghar Khel – wedle Kwiatkowskiego stanowiła ona "wypadek przy pracy". Ponieważ odpowiada za nadzorowanie polskich kontyngentów na "misjach" zagranicznych, na rozpoczętym niedawno procesie komandosów oskarżonych o zabójstwo sześciorga Afgańczyków był najwyższym stopniem wojskowym, którego przesłuchano w charakterze świadka. Kaczyński dobrze przecież zdaje sobie sprawę, że Polacy nigdy nie pękają. Znalazł zatem ludzi do nagradzania tych, którzy nie pozwolą już grać w piłkę terrorystom! Tekst ukazał się w tygodniku "Trybuna Robotnicza". |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
23 listopada:
1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?