Komitet Ochrony Praw Dziecka, Fundacja Kidprotect.pl, Fundacja "ABCXXI - Cała Polska Czyta Dzieciom" oraz Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak to podmioty stojące za najnowszą kampanią społeczną przeciwko przemocy wobec dzieci. Akcja zatytułowana została "Bicie jest głupie!". Ideę odrzucenia przemocy wobec dzieci propagować będą spoty telewizyjne, plakaty uliczne oraz wystąpienia znanych osób ze świata mediów.
Jak twierdzi Mirosława Kątna, jedna ze współorganizatorek akcji, kampania ma na celu podjęcie po raz kolejny próby wprowadzenia prawnego zakazu bicia dzieci. Przemoc zawsze jest przemocą, niezależnie od tego, czy zostanie nazwana klapsem czy znęcaniem się. Granica pomiędzy jednym a drugim jest często płynna - uważa Kątna. Dla dzieci-ofiar przemocy miałaby zostać przygotowana także bezpłatna pomoc prawna medyczna i psychologiczna.
Przeraża mnie duże przyzwolenie na stosowanie przemocy wobec dzieci. Nieważne, czy jest to klaps, czy chłosta. Przemoc jako zjawisko jest zła. Z dziećmi trzeba rozmawiać, tłumaczyć, okazywać miłość i szacunek, poświęcać czas. Odpowiedzialności nie trzeba uczyć przemocą - twierdzi z kolei Marek Michalak. Według Rzecznika Praw Dziecka, mówiąc o przemocy wobec dzieci, należy mieć na uwadze także inne, bardziej wyszukane formy przemocy, takie jak terror psychiczny. Michalak zaznaczył jednak, że organizatorom kampanii nie chodzi o tzw. wychowanie bezstresowe, ale o pokazanie, że istnieją także dobre metody wychowawcze niedopuszczające przemocy.
Według sondażu przeprowadzonego przez SMG/KRC, ponad 70 proc. badanych rodziców stwierdziło, że daje klapsy swoim dzieciom. 60 proc. przyznaje się do tego, że było w ten sposób traktowanych przez swoich rodziców. 43 proc. badanych uważa, że otrzymywanie klapsów miało pozytywnych wpływ na ich życie.