Zarząd HCP w Poznaniu w obawie przed protestami załogi nakazał rozmontować "płytę". Płyta to metalowa konstrukcja znajdująca się w centralnym miejscu zakładu, wkoło której mają zwyczaj gromadzić się pracownicy, przemawiając z niej, lub stojąc w milczeniu, protestując w ten sposób przeciwko nieodpowiadającej im polityce dyrekcji, złym warunkom pracy i niskim płacom.

"Płyty", czyli wiece załogi są naturalną formą protestu w fabryce silników okrętowych zatrudniającej dziś przeważającą część załogi całego HCP. Wykorzystywano ją już w latach 80. Stanowi ona symbol walki o demokrację i godne warunki pracy. Rozmontowanie płyty jest wymierzone w tożsamość załogi.

Bezpośrednią przyczyną niepokojów, które spowodowały decyzję zarządu o rozmontowaniu płyty jest porozumienie, jakie ugodowe związki zawodowe podpisały wczoraj z obecnym prezesem firmy. Przewiduje ono wysłanie setki robotników na przymusowe postojowe za 65 proc. wynagrodzenia (a nie 100 proc. jak jest zapisane w Kodeksie Pracy). Zapowiadane są też zwolnienia.

Tymczasem Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza w czwartek zgłosiła w Urzędzie Miasta pikietę pod bramą główną zakładów, która ma się odbyć w poniedziałek o godz. 14.05. Ma w niej wziąć udział nie tylko załoga z fabryki silników okrętowych, ale także z pozostałych dwóch należących do holdingu HCP: Fabryki Pojazdów Szynowych i Fabryki Silników Akumulatorowych. Niewykluczone, że do protestu przyłączą się także pracownicy jednej z pobliskich fabryk Volkswagena.