Grupa na rzecz Partii Robotniczej o 11 listopada
[2009-11-11 14:26:06]
Organizacja podkreśla w nim, że pomimo tego iż co roku media częstują nas nacjonalistyczną papką, świętując rocznicę powstania niepodległego państwa, a wtóruje im część lewicy, wychwalająca rządy Ignacego Daszyńskiego i Jędrzeja Moraczewskiego, zupełnie pomijany jest fakt, że w listopadzie 1918 roku robotnicy w blisko 100 miejscowościach w całej Polsce tworzyli własne organy władzy – Rady Delegatów Robotniczych, które w niektórych ośrodkach robotniczych, zwłaszcza w Zagłębiu Dąbrowskim, sprawowały faktyczną władzę. To właśnie Rady wymuszały podwyżki płac i wprowadzenie ośmiogodzinnego dnia pracy, to one ograniczały samowolę kapitalistów i wprowadzały robotniczą kontrolę nad produkcją, to one wreszcie organizowały strajki powszechne i demonstracje robotnicze na skalę nieznaną wcześniej na ziemiach polskich. Były organami rzeczywiście demokratycznej władzy ludu, do którego robotnicy i ubodzy zwracali się ze sprawami dotyczącymi wszelkich dziedzin życia społecznego. Wspierały bezrobotnych i lokatorów walczących z kamienicznikami, dbały o zaopatrzenie w żywność i niezbędne artykuły - czytamy w stanowisku GPR. Zdaniem organizacji powstanie rad w 1918 roku było wyrazem powszechnego wówczas wśród klasy robotniczej przekonania, że władza powinna być sprawowana przez samych robotników i wybieranych przez nich przedstawicieli. GPR dodaje, że Józef Piłsudski, Ignacy Daszyńscy i inni politycy uważający się za socjalistów rozbili Rady Delegatów Robotniczych i zastraszyli ludzi pracy, aby podporządkowali się ich rządom, zaś od pierwszych dni istnienia niepodległego państwa polskiego mamy do czynienia ze strzelaniem do demonstracji robotniczych, masowymi aresztowaniami działaczy, rewizjami, obsadzaniem zakładów pracy wojskiem, pogromami lokali robotniczych, rozbijaniem robotniczych formacji samoobrony, a także okupacją całych dzielnic. Ukoronowaniem tego wszystkiego był stan wyjątkowy, wprowadzony przez "ludowego" premiera Moraczewskiego w styczniu 1919 r. Represje jednak zaczęły się już w listopadzie, kiedy rząd Daszyńskiego przygotowywał się do wysłania wojska na robotników Zagłębia. Również jeden z pierwszych rozkazów Piłsudskiego dotyczył rozbrajania zagłębiowskiej Czerwonej Gwardii - piszą członkowie Grupy na rzecz Partii Robotniczej. Dodają ponadto, że pierwszą ofiarą represji w już niepodległej Polsce był robotnik Eugeniusz Furman, zastrzelony przez żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych, próbujących nie dopuścić do posiedzenia Rady w Dąbrowie Górniczej, którego pogrzeb połączony ze strajkiem powszechnym, odbył się właśnie 11 listopada. Według GPR samo odzyskanie przez Polskę niepodległości ocenić należy pozytywnie, zaś w dużym stopniu przyczyniła się do tego Rewolucja Październikowa i zasada samostanowienia narodów głoszona przez Włodzimierza Lenina. Zaraz jednak dodają, że do lipca 1919 roku trwała w kraju walka między demokratycznymi organami władzy robotniczej, a władzą burżuazji, wspomaganej przez ugodowych socjalistów z Polskiej Partii Socjalistycznej - Frakcji Rewolucyjnej, którą to walkę, stosując brutalną siłę, wygrała burżuazja. Zwycięstwo umożliwiła im również postawa PPS, która w Radach widziała co najwyżej organy pomocnicze dla "legalnych" władz, a ostatecznie dokonała w nich na polecenie Piłsudskiego rozłamu, co rozpoczęło okres jeszcze bardziej brutalnych represji wobec działaczy robotniczych. Taka postawa PPS stała w sprzeczności z poglądami SDKPiL, PPS-Lewicy i samych ludzi pracy, dla których Rady były organami rewolucyjnej władzy robotniczej. Najlepiej było to widoczne w Zagłębiu Dąbrowskim, gdzie przewaga komunistów w Radach pozwoliła na rozwinięcie nieskrępowanej działalności - czytamy w oświadczeniu. Zdaniem organizacji historia Rad Delegatów Robotniczych uczy, że interesy robotników mogą w pełni zabezpieczyć jedynie organy władzy stworzone przez nich samych, a także, że prawdziwymi reprezentantami ludzi pracy są ci, którzy dążą do przekazania klasie robotniczej pełni władzy, a nie ci, którzy forsując ideę ugody z burżuazją. Pełna treść oświadczenia dostępna jest: tutaj. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
22 listopada:
1819 - W Nuneaton urodziła się George Eliot, właśc. Mary Ann Evans, angielska pisarka należąca do czołowych twórczyń epoki wiktoriańskiej.
1869 - W Paryżu urodził się André Gide, pisarz francuski. Autor m.in. "Lochów Watykanu". Laureat Nagrody Nobla w 1947 r.
1908 - W Łodzi urodził się Szymon Charnam pseud. Szajek, czołowy działacz Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej. Zastrzelony podczas przemówienia do robotników fabryki Bidermana.
1942 - W Radomiu grupa wypadowa GL dokonała akcji odwetowej na niemieckie kino Apollo.
1944 - Grupa bojowa Armii Ludowej okręgu Bielsko wykoleiła pociąg towarowy na stacji w Gliwicach.
1967 - Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję wzywającą Izrael do wycofania się z okupowanych ziem palestyńskich.
2006 - W Warszawie zmarł Lucjan Motyka, działacz OMTUR i PPS.
?