Pochód rozpoczął się od przemówień na placu pod Teatrem Dramatycznym. Wiceprzewodniczący Rady Naczelnej PPS, Łukasz Szymański, wskazał na nieprzestrzeganie przez rządzących zapisów ustawy zasadniczej. Nie ma w Polsce, wbrew zapewnieniom konstytucji, ani bezpłatnej służby zdrowia i zabezpieczenia pod tym względem, ani bezpłatnego szkolnictwa - mówił.
Sekretarz Krajowy Młodych Socjalistów Grzegorz Ilnicki, podkreślił, że prawo do stabilności zatrudnienia, godnej płacy czy urlopu należą się każdemu pracownikowi, niezależnie od tego, czy podpisał umowę o pracę czy umowę-zlecenie. Kiedy prawica mówi "Bóg, honor, ojczyzna" - my mówimy, że praca za 1200-1500 zł netto to nie jest praca, za którą w tym kraju można wyżyć. My mówimy o normalnych prawach każdego Polaka i Polki, o życiowych problemach ludzi w tym kraju. I o te problemy - dzisiaj w polityce - tak naprawdę trzeba się upominać. - mówił. W naszym kraju, spór polityczny zastępuje spór ambicjonalny pomiędzy Platformą i PiSem. My chcemy, aby ten spór dotyczył tego, czyje prawa będą najważniejsze - prawa pracownika czy prawa pracodawcy, prawa tych, którzy płacą bardzo niskie podatki, a zarabiają dużo, czy tych, którzy nie płacą tych podatków wcale, bo niewiele albo nic nie zarabiają. To jest spór, który dzisiaj w Polsce powinien funkcjonować - konkludował Ilnicki.
Zaś Antoni Poźniak, przewodniczący podlaskiego OPZZ, mówił w swoim przemówieniu o wciąż silnej tradycji 1 Maja, jako święta pracy i okazji do manifestowania w obronie praw pracowniczych. 1 maja to tradycyjne święto ludzi pracy. Tego dnia, od ponad stu lat na całym świecie, robotnicy, związkowcy, bezrobotni, ludzie lewicy, przypominają rządzącym o swoich niezbywalnych prawach. Tego dnia, ludzie lewicy manifestują w obronie propracowniczego ustawodawstwa - powiedział Poźniak.
Pochód otwierał banner z napisem: "Praca tymczasowa - wyzysk stały", zaś wśród transparentów z hasłami niesionymi przez uczestników i uczestniczki demonstracji znalazły się takie jak: "Dość wyzysku!", "Godna praca dla wszystkich", "Prawa socjalne prawami człowieka" czy "Neoliberalizm - powinni tego zabronić!". W obchodach Święta Pracy w Białymstoku wzięło udział ok. 150 osób w tym zaproszeni przez Młodych Socjalistów działacze "Solidarności" ze Stoczni Gdańskiej. Razem ze szkoleniami z zakresu prawa pracy i debatą o współczesnych sposobach walki o prawa pracownicze pochód był częścią Krajowych Obchodów Święta Pracy organizowanych przez MS w różnych miastach Polski co roku.
W Warszawie delegacje PPS złożyły kwiaty pod tablicą upamiętniającą bohaterów walk o wyzwolenie narodowe i społeczne przy Bramie Straceń Cytadeli Warszawskiej, pod kamieniem przy ulicy Wareckiej gdzie mieściła się siedziba PPS i redakcja "Robotnika", która w 1939 roku została zniszczona w hitlerowskim bombardowaniu. Działacze PPS wzięli także udział w wiecu pod siedzibą OPZZ. W uroczystościach uczestniczyli m.in. przewodniczący Rady Naczelnej Bogusław Gorski i przewodniczący Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS Jerzy Stefański.
W całym kraju działacze i działaczki PPS i MS brali udział w pochodach, w wielu miejscach sami lub ze związkami zawodowymi organizowali demonstracje i inne uroczystości.
Mateusz Mirys