Londyn: Pracownicy szykują opór
[2010-05-23 23:34:01]
Konferencję rozpoczęło wystąpienie Tiago Gillota z Portugalii, przedstawiciela organizacji zajmującej się organizowaniem pracowników zatrudnionych na niepewnych warunkach, często bez kontraktu i za stawki poniżej minimum krajowego. Tiago Gillot, który jest też członkiem kierownictwa krajowego portugalskiego Bloku Lewicy, mówił o formach organizacji pracowników w jego kraju i narastającej mobilizacji pracowniczej przeciwko próbom obciążenia pracowników skutkami obecnego kryzysu, którego Portugalia doświadcza w ogromnym stopniu. Kolejnymi mówcami byli dwaj popularni, lewicowi posłowie Partii Pracy, John McDonnell i Jerremy Gorbyn, którzy są obecnie nielicznymi krytykami kapitalizmu w brytyjskim parlamencie. Obaj mówcy atakowali plany nowego liberalno-konserwatywnego rządu dotyczące masowych cięć w wydatkach na cele społeczne. Obaj mówili, że kosztami kryzysu należy obciążyć tych, którzy go spowodowali, czyli bankierów, spekulantów i innych kapitalistów. Jeremy Corbyn powiedział, że są jednak takie cięcia wydatków, które on popiera - są to cięcia wydatków na zbrojenia, finansowanie bankierów, wydatki na rozbudowę systemu nuklearnego Trident i wydatki na misje w Afganistanie i Iraku. Zgromadzeni nagrodzili te słowa gromkimi brawami. W tej sesji wystąpił tez wiceprzewodniczący partii Zielonych, Adrian Ramsey. On również deklarował sprzeciw swojej partii wobec planów przerzucenia kosztów kryzysu na najbiedniejszych. Przedstawił zarys idei partii Zielonych na wychodzenie z kryzysu bez kosztów społecznych. Zieloni proponują tworzenie "zielonych miejsc pracy", czyli takich, które są pożyteczne ekologicznie i społecznie w długiej perspektywie. Rozwiąże to problem bezrobocia i zapobiegnie konieczności płacenia za skutki ekologiczne wywołane prowadzeniem gospodarki nastawionej na maksymalizację krótkoterminowego zysku, bez troski o środowisko. Kilkukrotnymi, długimi oklaskami na stojąco przywitano innego mówcę tej części konferencji. Był nim młody związkowiec ze związku UNITE, pracownik British Airways. Prowadzący konferencję przedstawił go jako "David", zaznaczając, że nie jest to jego prawdziwe imię. Poprosił też o wyłączenie kamer, nie robienie zdjęć i wyłączenie dyktafonów. Powodem, dla którego zastosowano takie środki bezpieczeństwa jest fakt, że kierownictwo British Airways, z którym związek UNITE jest od 18 miesięcy w sporze, zwolniło już ponad pięćdziesiąt osób za publiczne krytykowanie kierownictwa firmy i za działalność związkową. Związkowcy zapowiedzieli, że przystąpią do pięciodniowego strajku od 24 maja. Przeciwko nim, kierownictwo wytoczyło wszelkie możliwe działa, w tym procesy w sądach, zastraszanie i kampanię antyzwiązkowej histerii w prawicowych brukowcach w rodzaju dziennika "The Sun". Determinacja związkowców jest jednak duża i nie chcą odstąpic od swoich żądań, którymi są przywrócenie do pracy zwolnionych kolegów i wycofanie się firmy z likwidacji dotychczasowych praw pracowniczych. Młody "David" w bardzo rzeczowy i prosty sposób opowiadał o nieprzyjemnej atmosferze w jego miejscu pracy. Dementował też kłamstwa, które bez przerwy pojawiają się w brukowcach na temat rzekomo dobrych warunków pracy, jakie mają pracownicy BA. Dawid zadeklarował, że niezależnie od tego czy będzie akurat w porcie lotniczym JFK w USA, czy w Afryce Południowej, czy gdziekolwiek indziej, przystąpi do strajku dokładnie wtedy, gdy zacznie się on w Wielkiej Brytanii, choć kierownictwu uważa, że uczestniczyć w strajku można jedynie na terenie lotniska macierzystego. Chłopak zakończył swoje wystąpienie okrzykiem "pracownicy zjednoczeni - nie będą pokonani (workers united will never be defeated)", co jest starym hasłem brytyjskiego ruchu robotniczego. Młodzieniec jednak pomylił się mówiąc te słowa i szybko przyznał oj - a tyle ćwiczyłem, co dodało jego wystąpieniu jeszcze więcej naturalności, spotkało sie z dodatkową sympatią zgromaczonych i co nagrodzono długotrwałymi oklaskami na stojąco, po czym wszyscy zgromadzeni z zaciśniętymi pięściami w górze skandowali hasło, które chciał krzyknąć "David". Po pierwszej części plenarnej rozpoczęła się część z warsztatami, gdzie uczestnicy dyskutowali w grupach tematycznych o takich kwestiach jak: organizowanie kampanii przeciwko cięciom, likwidacji miejsc pracy i prywatyzacji, organizowanie pracowników na tymczasowych kontraktach, pracujących na pół etatu i zatrudnionych przez agencje, imigracja - mity i prawda, jak można wygrywać strajki, opór przeciwko cięciom w systemie edukacji, jak zwalczać antyzwiązkowe ustawy oraz walka o zielone miejsca pracy. Warsztaty prowadzone były przez osoby doświadczone w danym temacie, a uczestnicy przedstawiali swoje doświadczenia i dyskutowali nad wnioskami. Na podstawie wniosków stworzono potem końcową rezolucję konferencji. Następną częścią konferencji była druga część plenarna. Pierwszą mówczynią była Tiana Anreou z greckiego związku zawodowego pracowników sektora publicznego. Tiana ze szczegółami opowiadała o doświadczeniach greckiej klasy robotniczej, walczącej od miesięcy ze skutkami kryzysu kapitalizmu, którego koszta próbuje się przerzucić na pracowników. Grecja, gdzie ludzie pracy wykazują najwięcej determinacji w walce o swoje prawa ze wszystkich pracowników w Europie, jest przykładem jak prowadzić opór przeciw atakom na swoją klasę. Co ciekawe, Tiana mówiła, że greccy pracownicy z dużym zainteresowaniem śledzą informacje na temat akcji pracowniczych w innych krajach. Dużym zainteresowaniem w Grecji cieszy się sprawa walki związkowców w British Airways. Grecka działaczka opowiadała o tym, jak rząd socjaldemokratyczny PASOK, który doszedł do władzy obiecując, że nie będzie dokonywał cięć w wydatkach na cele społeczne i dokonywał zmian warunków pracy w sektorze publicznym, przystąpił do tej polityki niemal natychmiast po wyborach. Liderzy związkowi próbowali łagodzić nastroje w szeregach związków by nie stawiać w trudnej sytuacji nowego rządu, ale presja ze strony szeregowych związkowców była silniejsza i musieli zaakceptować fakt, że pracownicy chcą walczyć o swoje prawa i strajkować. Tiana co chwilę była nagradzana brawami za wypowiadane bez szczególnych emocji słowa w rodzaju: w Grecji mamy tradycję, że organizujemy strajk generalny w dniu w którym rząd ogłasza budżet.... Tiana Andeou była drugą osobą nagrodzoną przez salę oklaskami na stojąco. Innymi mówcami byli: przewodniczący Krajowego Związku Dziennikarzy (NUJ) Pete Murray, Gill Goodswen, przewodnicząca Krajowego Związku Nauczycieli (NUT), Martin Mayer ze Zjednoczonej Lewicy (United Left), lewicowej platformy w związku zawodowym UNITE, działacze związkowi ze związków UNISON, RMT i inni. Na zakończenie konferencji, zebrani dowiedzieli się, że w pobliskim biurowcu w tej samej chwili przebywa na negocjacjach z liderami związku Unite, słynący z wyjątkowej arogancji względem związkowców i pracowników, szef British Airways, Willie Walsh. Około dwustu osób, w tym głownie członków Socjalistycznej Partii Robotniczej (Socialist Workers Party), uformowało spontaniczną demonstrację i środkiem ruchliwej ulicy centrum przeszło pod budynek w którym trwały rozmowy. Demonstranci szturmem wdarli się do środka, wjechali windami na 23 piętro i otaczając samego Williego Walsha, skandowali: "popieramy personel pokładowy" (to właśnie Personel pokładowy BA toczy spór z zarządem firmy) oraz "Willie Willie Willie - wynocha, wynocha wynocha!". Cała sytuacja nie spodobała się obecnym tam liderom związkowym z UNITE, w tym Tony'emu Woodley'owi, którzy niegrzecznie zwracając się lewicowych demonstrantów, opuścili miejsce negocjacji. Szef BA, Willie Walsh, obawiając się zgromadzonych pod budynkiem demonstrantów, uciekł w policyjnej eskorcie. Kampania Right To Work to inicjatywa na rzecz współpracy związkowców, niezrzeszonych pracowników i działaczy przeróżnych organizacji pozarządowych celem wspólnego przeciwstawiania się skutkom neoliberalizmu, szczególnie w dobie kryzysu. W kampanii chodzi o połączenie wysiłków różnych działaczy w celu stworzenia silnej opozycji dla otwartych planów obciążenia kosztami kryzysu pracowników. Kampania sprzeciwia się rasizmowi i wszelkim ideologiom dzielącym pracowników. Choć zainicjowana była przez Socjalistyczną Partię Robotniczą, ma poparcie wielu związkowców i działaczy innych partii i organizacji. Więcej informacji na jej temat można znaleźć na stronie RtW. Krótki film pokazujący demonstrantów otaczających szefa British Airways, Williego Walsha można zobaczyć tutaj. Na zdjeciu poseł Partii Pracy Jeremy Corbyn, fot. B. Zindulski/Lewica.pl |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
23 listopada:
1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?