List kasjera hipermarketu: "Włóż pampersa"
[2010-07-22 17:59:51]
Autor pisze, że pod koniec popołudniowej zmiany do zamkniętej kolejki zaczęli wciskać się klienci: Oczywiście odmawiam każdemu, kto ustawia się dodatkowo w kolejce, która jest już zamknięta, ale jakich rzeczy się nasłuchamy, to już poezja, ale niestety, nie dla cywilizowanych ludzi. Wydawać się by mogło, że niektórzy ludzie wyglądem coś reprezentują, ale zdarza się, że szykowna kobieta lub pan potrafią dopiec tak, że czasami zastanawiam się, po co ja tam pracuję. Typowe wypowiedzi klientów, wykazujących ostentacyjny brak szacunku dla pracowników hipermarketów wyglądają wedle owego kasjera następująco: Robić się im nie chce, w marketach pracują tylko nieuki albo mama mówi do dziecka: widzisz synuś, musisz się uczyć, bo skończysz na kasie w markecie. Są to oczywiście bardzo krzywdzące stereotypy: Nikt nie bierze pod uwagę, że większość ludzi skończyła studia, posiada dyplomy. Nie twierdzę, że są też osoby bez matury, ale to też bardzo miłe i przyjazne osoby. Wcale nie są to bezmózgi, maszyny - cyborgi lub krasnale robocze, które chcą wszystko zrobić na odwal i uciekać z miejsca pracy. Jeżeli ktoś chce uciekać z pracy, to jedynie dlatego, że klienci potrafią nam dopiec tak, że ma się wszystkiego dość. Następnie autor opisuje sam incydent, który skłonił go do napisania listu: Wracając do zdarzeń, których pisałem na początku, chciałem tylko uniknąć ostrych konwersacji z klientami. Wtedy od jednego pana usłyszałem, że: jak mi się chce lać, to mogę sobie włożyć pampersa!!! Popierd... chu..". To są dosłowne słowa klienta... Ten skrajny przypadek odzwierciedla o wiele powszechniejsze praktyki poniżania pracownic i pracowników sklepów wielkopowierzchniowych przez klientów: Tak właśnie wygląda nasza praca, jesteśmy poniżani, nie mamy prawa mieć złego dnia, ponieważ klient potrafi nam powiedzieć, że o pewnie balował cała noc, a teraz śpi zamiast pracować. List kończy się słowami: Pracując już dwa lata w markecie słyszałem wiele, nauczyłem się radzić sobie z tym, ale czasami to naprawdę zaboli, jak usłyszy się, że się jest pierd... cyborgiem. Załamany pracownik hipermarketu. Człowiek. Z treścią dokumentu można zapoznać się tutaj. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
24 listopada:
1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.
1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).
2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.
2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.
?